Moana - Lin-Manuel Miranda, Opetaia Foa'i, Mark Mancina

[Adam]

I to już takie czasy nastały, gdzie w pierwszym zwiastunie widzimy jedynie plecy The Rocka bez twarzy. Czy kiedy jego twarzą reklamowało się filmy widać minęły.

Reklamują plecami póki je jeszcze ma, bo po jego ostatnich zdjęciach z eventów, to za chwilę okaże się, że on będzie chudszy od Ciebie. No ale tak to jest, jak sie koks odstawi po tylu latach, bo się ma - w jego przypadku - mrzonki o jakimś ambitnym aktorstwie. Zresztą to samo Bautista, jest już z 50 kg chudszy, bo też mu się wydaje, że jak zrzuci nagle kupę mięśni, to będzie nowym młodym aktorskim De Niro.

[Mystery]

Bautista ma 56 lat, a Rock 53, organizm całe życie nie da rady utrzymywać takiego ciałka.

Co do zapowiedzi, nie ma to jak robić remake 10 letniego filmu, no ale na smoka ludzie poszli, więc na to też pewnie pójdą, ale jak dla mnie kolejny poroniony wymysł Hollywoodu.

[Adam]

Bautista ma 56 lat, a Rock 53, organizm całe życie nie da rady utrzymywać takiego ciałka.

Da. Odstawili koks po prostu. Rozmawiałem o tym z moim trenerem personalnym. Zresztą sami oboje się przyznali w wywiadach, że się odchudzają - Rock do konkretnej roli którą już ma, a Bautista bo chciałby otrzymywać ambitniejsze propozycje.

[Mystery]

Może i da, ale nie zapominajmy, że to byli wrestlerzy i zdrowie im po prostu siada, przy tak dużej wadze szczególnie kręgosłup i stawy, ostatnio mówił o tym Cena, który sam zbliża się do 50. A to że nie chcą grać całe życie osiłków i próbować sił w dramatycznym repertuarze, to good for them, choć ciężko w Hollywood jest się wyrwać z zaszufladkowania.

[Paweł Stroiński]

Bautiście trochę to się udało dzięki Villeneuve'owi (no, może Diuna go nieco zmarnowała, ale w Blade Runnerze pokazał jednak dość dużo jak na rolę osiłka w jednej scenie).

[MichalP]

Film dalej wyglada jak animowany, tylko z wstawionymi zywymi aktorami - nie zdziwilbym sie, gdyby takiego Rocka po prostu troche poprawili komputerowo i bedzie git. Ktos zauwazyl na necie, ze przy predkosci z jaka tluka te remaki, to filmowa Moana 3 wyjdzie przed animowana. Animacja zajmuje duzo wiecej czasu . Caly Disney - mega odtworczy, kasa, kasa, kasa. Ale widac, ze spoleczenstwo to potrzebuje, bo lazi na te filmy i sie nimi zachwyca.

Zastanawiam sie tylko, czy dozyje takich czasow, ze to wszystko pierdyknie i nastapi jakas rewolucja w kinie i te wszystkie remaki, przerobki, sequele, prequele, kolejne czesci pojda w pizdu.

[MichalP]

Bautiście trochę to się udało dzięki Villeneuve'owi (no, może Diuna go nieco zmarnowała, ale w Blade Runnerze pokazał jednak dość dużo jak na rolę osiłka w jednej scenie).

No niestety, szczegolnie druga czesc. A przy Blade Runnerze, to mial pod siebie zrobiona tez cala krotkometrazowke jako wstep do Blade Runnera i tam bardzo fajnie wypadl.