Simon Franglen - Avatar 2 do 5 (2022-2031)

[Mystery]

Wystarczy, że dadzą ujęcie na Dooma, tudzież ekip Avengers, F4, X-Men w kostiumach, wystarczy by fanboje popuścili

[Adam]

wystarczy by fanboje popuścili

youtu.be/nR_Pfoup_Fg

[Koper]

Czego tu jakimś marvelowskim crapem offtopujecie?

[Adam]

Przypomniałem sobie wczoraj seans dwójki w IMAXie 3D i tak - Cameron zapowiedział do widowni ładnie film i zaprosił na zostanie do końca po ekskluzywny fragment z trójki... Trwał on niecałe 4 minuty i pokazywał fragment powietrznej bitwy wraz z dialogami pod wiszącymi Górami Alleluja. Statki powietrzne niepokazywanego wcześniej klanu rabusi są zżynką z Thorgala Rosińskiego, konkretnie z "Krainy Qa", Pająk wygląda jakby miał 20 lat więcej niż w dwójce, ogólnie klip bez szału, zwiastun trójki ciekawszy, mimo że praktycznie nic z tego fragmentu w zwiastunie nie ma.

[Mystery]

Miley Cyrus nagrała do filmu piosenkę "Dream as One’', która powstała przy współpracy z Franglenem i Ronsonem.
https://variety.com/2025/film/news/mile ... 236558838/

[Wawrzyniec]

Fajnie! Może wyjdzie z tego dobra piosenka. Miley Cyrus potrafi tworzyć dobre piosenki.

[Adam]

Nie lubię typiary, jej barwa męskiego głosu brzmi jak żula spod budy z piwem, ale to jednak topka. Plus ważne - dwóch specjalistów za tym stoi. Oby nie skończyło się jak songi z dwóch pierwszych Avatarów, które nie miały szczęścia do producentów i tekściarzy jak teraz, plus których to już nawet sam Cameron nie pamięta, bo były tak słabe i kompletnie niechwytliwe popkulturowo.

[swordfish]

U mnie odwrotnie. Im bardziej chrypi jak stara pijaczka, tym lepiej dla mnie brzmi. Ostatnio nagrała piosenkę z Fleetwood Mac i jest całkiem fajna. Z kolei styl ubierania i wulgarności jaką wnosi na scenę, nieco mnie przytłacza. Ale pewnie gdyby nadal grała grzeczne piosenki country o miłości jak tatuś, jej kariera nie wyszłaby po za Amerykę.

[Wawrzyniec]

Nie wiem, czy to chrypienie od picia, czy od palenia, ale głos, akurat Miley Cyrus ma dobry i to że potrafi śpiewać, to kwestia niezaprzeczalna. Zresztą wystarczy sobie posłuchać jej wersję Jolene, która jest zdecdowanie lepsza od tej Beyonce. Plus album "Plastic Hearts" z takimi hitami jak "Midnight Sky" czy "Prisoners" był naprawdę bardzo dobry. Czy w kawałku Pana Barbie-Narnie-Marka Ronsona "Nothing Breaks Like a Heart" Miley świetnie śpiewa!

[Adam]

Na końcu drugiego odcinka dokumentu Making Of, który wjechał właśnie na D+, jest nowa, cała scena z Avatara 3 na terenie nowej rasy, inna niż w kinie przed ponownymi seansami Avatara 2 - i niestety ta zawiera duży spoiler: Było godzonko -

Spoiler:

Jack i Quaritch współpracują ze sobą jako sojusznicy. Przynajmniej w tej scenie...

[Mystery]

Podano oficjalny czas, 3h15m czyli najdłuższy film trylogii.

[swordfish]

To zmniejszy liczbę możliwych seansów na sali IMAX. Zamiast 5 w ciągu dnia, dadzą radę opchnąć 4. W Polsce dadzą pewnie 2 seanse z dubbingiem i 2 seanse z napisami. Mnie interesują te z napisami. Będzie ciężko w pierwszych dniach dopchać się. Seans o 22:00 skreślam od razu z grafiku (wracanie o 2:00 w nocy do domu średnio mi się uśmiecha). Zatem zostanie mi pewnie ten o 18:00, który będzie oblegany.

[Mystery]

Avatar: The Way of Water był tylko 5 minut krótszy i jakoś sobie poradził w kinach, tyle, że to była wielce wyczekiwana kontynuacja najbardziej kasowego filmu w historii, reklamowanego jako rewolucja, na którą czekano lata, a hype na trójkę zdaje się być już dużo mniejszy, o to za miesiąc do kin wchodzi kolejny Avatar? Fajnie.

[lis23]

Z drugiej strony, Avatar: Fire and Ash nie ma konkurencji tego 19 grudnia, więc pewnie zarobi, może nie tyle co jedynka i dwójka ale jednak.