The Fantastic Four: First Steps - Michael Giacchino

[Adam]

LOL Zatrudnij aktora takiej klasy, zapłać mu kupę hajsu, a potem go wytnij z filmu. Fuckin’ logic Tak trochę w stylu Warner Bros

[Paweł Stroiński]

Terence Malick mówi na to hold my beer

[lis23]

Film trochę krótki: 114,5 minuty, czyli coś jak "Król Lew" i "Mufasa" a ja nie lubię tak krótkich filmów ... Te dwie godziny powinny być podstawą a najlepiej, 2,5 godziny

Widać tu też sporo ucięto, Variety właśnie doniosło, że z filmu wyleciała postać w którą wcielił się John Malkovich.
https://variety.com/2025/film/news/john ... 236461392/

Był już gdzieś news, że jednak jest w filmie

[Mystery]

Może i był, ale ten jest najświeższy. A potem się dziwić skąd te kosmiczne budżety. Reżyser z bólem serca go wyciął, ale jego postać miała nie pasować do klimatu film. Mnie to akurat nie dziwi, bo jak pokazali go przez sekundę w teaserze to było tylko WTF?, a miał walczyć z F4 z pomocą swojej armii super małp, więc może to i lepiej, że go nie zobaczymy, tylko po co było to kręcić, skoro już na papierze wyglądało to wątpliwie.

[lis23]

Zawsze kręcą znacznie więcej niż potrzeba, Peter Jackson nakręcił ponoć 20 godzin samej bitwy o Helmowy Jar a J.J Abrams chwalił się, że ma 9h materiału do "Przebudzenia Mocy"

[Mystery]

Zawsze kręci się więcej by było co wybrać podczas montażu, ale tu ewidentnie wycięto gotowe sceny, gdzie wrzucono kasę w aktorów, kostiumy, efekty i stąd też później kosztowne dokrętki. To tylko moja hipoteza, ale wydaje mi się, że wycięto Red Ghosta, a zamiast niego będzie teraz Mole Man, w którego ma wcielić się Paul Walter Hauser.
A film coraz bardziej zaczyna przypominać Iniemamocnych, teraz nie dość, że i tu pojawi się człowiek kret, to i czas trwania będzie dokładnie taki sam, o udziale Michaela nie wspomnąć

[Mystery]

Proszę jaka niespodzianka, score tydzień przed filmem.



1. The Fantastic Four: First Steps Main Theme Extended Version (4:11)
2. Pregnancy Testing 1, 2, 3 (1:59)
3. Fantastic Four, First Cue (5:34)
4. Herald Today, Gone Tomorrow (3:48)
5. Out to Launch (6:11)
6. A Galactus Case of the Munchies (3:09)
7. Bowel Before Me (3:08)
8. The Light Speed of Your Life (3:43)
9. Nothing Neutron Under the Sun (2:24)
10. Starship Birth (5:08)
11. Span-tastic Voyage (6:36)
12. The Bridges of Silver Surfer County (1:34)
13. A Mole in Your Plan (3:09)
14. A Walk on the City (6:09)
15. The Other Sue Drops (5:34)
16. Don’t Sue the Baby! (2:54)
17. Without Further Adieu (1:24)
18. Carseat Drivers (1:18)
19. Fantastic Four to Be Reckoned With (2:29)
20. The Galactus/Silver Surfer Suite (7:25)
21. Tripping the Lights Fantastic (2:16)
22. The Fantastic Four Power Hour (Cartoon Theme) (0:35)
23. The Ted Gilbert Show (0:41)
24. Let Us Be Devoured (Studio Version) (From “The Fantastic Four: First Steps”/Soundtrack Version) (3:42) - Andrea Datzman
25. H.E.R.B.I.E.’s Lullaby (From “The Fantastic Four: First Steps”/Soundtrack Version) (1:19) - Matthew Wood

01:25:55

[Mystery]

Powiem tyle, że ten 100 osobowy chór robi robotę w prawie każdym tracku No i teraz mogę to śmiało powiedzieć, fantastyczna muza Sam album wspaniały, tylko jeden underscorowy kawałek ("Herald Today, Gone Tomorrow"), no i końcowe głupotki... Stylistycznie jednak nie ma to nic wspólnego z "Iniemamocni" czy "Speed Racer" i jest to bardziej Michael w wydaniu sci-fi z "Into Darkness" i "Jupitera". Orkiestra brzmi potężnie i soczyście, a mocnego grania tu pod dostatek ("The Light Speed of Your Life", "A Walk on the City", "The Other Sue Drops"), takie kolorowe zwiastuny, a muza miejscami jak z Evil Dead w kosmosie Temat każdy już zna, ale spoko, że tak go tu sporo i ładnie spaja całą pracę, choć na mój gust mógłby być wtrącany częściej, szczególnie w akcji, ale i tak jest tu kilka tracków specjalnie mu dedykowanych w różnych aranżacjach ("Carseat Drivers", "Fantastic Four to Be Reckoned With", "Tripping the Lights Fantastic"). A mamy tu też drugą atrakcję, "The Galactus/Silver Surfer Suite" i już nie mogę się doczekać, kolejnego odsłuchu pod kątem tych melodii, choć ta Surfera brzmi znajomo i słyszę dzwonienie, ale jeszcze nie wiem w którym kościele Grzech, że nie będzie tego na CD, a teraz nic, tylko czekać na to z czym to się je

[lis23]

Może Ktoś wyda CD ale świetnego "If" nie wydali ...

[Mystery]

Dziś już oficjalnie


youtu.be/NHoRLadg0V4

No i za drugim razem jeszcze lepiej. Motyw Galactusa się uwypuklił, a temat Surfera wprost błyszczy, "The Light Speed of Your Life", zostanie chyba moim ulubionym kawałkiem.


youtu.be/_1SdYfVqWps

[Paweł Stroiński]

Ta suita jest bardziej osadzona w klasyce niż filmówce czy stylu samego Giacchino. Jeśli miałbym porównywać z samym Michaelem, musiałbym chyba sięgnąć aż do After the Drop (!) z MoH: Frontline.

To jeden z najlepszych tematów w jego karierze.

[Adam]

Bardzo dobry score, choć mocno "surowy" w brzmieniu, nawiązania do MOHów widoczne szczególnie w akcji.
Cóż, Gjaczin nie pierwszy raz pokazuje, że umie w kino superbohaterskie jak nikt dziś.
Nie będę do tej muzyki często wracał, wolę Pająki, bo bardziej melodyjne, ale łatwo przyznać, że to najlepszy score do filmu komiksowego od bardzo dawna, czyli od... jego Batmana.
Dobrze robi Majkowi ta znacznie mniejsza liczba projektów.

[Mystery]

Wątpię by filmie robił taką robotę jak Batman, ale to wciąż może być jego najlepszy komiksowy score Marvela, u mnie póki co na równi z dwójką Spajdiego, a czy go przebije to pokaże film. Póki co pierwsze wrażenie bardzo dobre, ale zobaczy się jeszcze jak osiądzie.

ta Surfera brzmi znajomo i słyszę dzwonienie, ale jeszcze nie wiem w którym kościele

Już mam, kościół Alana Silvestri parafii Endgame

[Adam]

Wątpię by filmie robił taką robotę jak Batman,

a to na bank - zarżną SFXami w miksie cały score - przecież to Marvel

ehh jakby Supek i Rebirth dostały taki score