Odyseja ma równolegle prowadzone narracje 10 lat powrotu Odyseusza w retrospekcjach, powrotu do domu i pozbycia się zalotników w czasie 'współczesnym' i rocznej wyprawy Telemacha w czasie przeszłym. Pomieszanie w chronologii już jest wbudowane w historię, Nolan nie musi bardzo kombinować.
No to wiadomo dlaczego po to sięgnął
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Ten film przeszedł bez większego echa. Score w sumie też po mnie spłynął i trochę na jedno kopyto był.
Bo nudny byl jak flaki z olejem. Trailer mnie nastawil dosyc pozytywnie. Od podstarzaly Odyseusz po przejściach ale dający jeszcze rade. Wartka akcja i dobra podbudowka emocjonalna. A 50 procent filmu to byla nauka wyszywania koca Reszta do Odyseusz snujacy sie po ekranie, zeby na ostatnie 10 minut dostac bonus power and skills. Muzy nawet nie pamietam.
To może stąd te plotki, bo zbliża się duża premiera studia. Wg mnie jest jeszcze za wcześnie, bo Nolan cały czas kręci, a premiera za gruby rok, Avatar w grudniu, a jeszcze nic nie było, no chyba, że będzie to teaser w stylu tego Heweliusza.
Pierwszy zwiastun Oppenheimer był równo rok przed premierą, wraz z "Nope", dużym filmem Universal z lipca 2022 roku. Więc widzę skąd te plotki o premierze teasera przed nowym "Jurrasic World", lipcową premierą Universal.
Lektor na tle greckich grafik, może jakieś ujęcie morza, Damona, armii, bo na nic więcej raczej nie ma co liczyć. Film w robocie i do położenia go na stół jeszcze nie doszło