IF - Michael Giacchino
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13282
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: IF - Michael Giacchino
Bardzo fajne suity, ta druga w stylu Doctora Streange'a, bo jest gitara, perkusja W pierwszym utworze czuć tę lekkość, którą ma muzyka Giacchino - szkoda, że nie wróci do "Inside Out 2" bo to jeden z moich ulubionych soundtracków Michaela
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: IF - Michael Giacchino
Jep, emocjonalna ekspresyjność "The IF Suite" skojarzyła mi się od razu z suitą z Super 8, ale to ta druga, która leci podczas napisów końcowych, daje dopiero czadu
youtu.be/JS8Rqc9N77E
Może nie otrzymamy Inside Out 2 od Michaela, ale w zastępstwie IF powinien w zupełności wystarczyć i ta oprawa śmiało mogłaby robić za muzyczny sequel dla tamtego filmu Całości uważnie posłucham dopiero wieczorkiem, ale póki co jest nad wyraz dobrze i nie spodziewałem, że Michael przy tym projekcie wrzuci tu swój właściwy bieg.
youtu.be/JS8Rqc9N77E
Może nie otrzymamy Inside Out 2 od Michaela, ale w zastępstwie IF powinien w zupełności wystarczyć i ta oprawa śmiało mogłaby robić za muzyczny sequel dla tamtego filmu Całości uważnie posłucham dopiero wieczorkiem, ale póki co jest nad wyraz dobrze i nie spodziewałem, że Michael przy tym projekcie wrzuci tu swój właściwy bieg.
Re: IF - Michael Giacchino
I już po. Świetny score. Prowadzą go dwa tematy, niezwykle chwytliwy przewodni, oraz liryczny, który dopiero stanowi tu nie lada gratkę ("Granny Get Your Fun" w obrazie potrafiło wzruszyć) i tak też dzieli się score, z jednej strony mamy niezwykle rubaszną, beztroską i radosną muzyczkę, z drugiej ładne, emocjonujące granie, a pośrodku nieco ilustracyjności. Ogólnie taki miszmasz familijnego Giacchino, Inside Out, Tomorrowland, liryczne momenty Super 8/Lightyear, tak więc poziom jest tu taki do jakiego przyzwyczaił nas Michael i całość zostaje w słuchaczu, a wchodzi przy tym bardzo łatwo i co najważniejsze z uśmiechem na buzi
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33982
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: IF - Michael Giacchino
A ten film jeżeli chodzi o koncept, to nie jest to trochę taka wersja "Foster's Home For Imaginary Friends"?
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: IF - Michael Giacchino
Nie wiem co to, ale czytam opis i rzeczywiście brzmi podobnie. A jeszcze przed premierą kojarzyło mi się to trochę z historią Bing Bonga z Inside Out i jeden z tutejszych bohaterów ma nawet podobne dylematy
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13282
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: IF - Michael Giacchino
Mystery, byłeś w kinie na wersji z dubbingiem bo innej nie ma? W jakim kinie? Ostatnio wszystkie filmy z dubbingiem na jakich byłem w kinie ( Psi Patrol:Wielki Film, Zyczenie, Kung Fu Panda 4 ) w Cinema City były puszczone tak cicho, że słychać było seans z sąsiedniej sali
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: IF - Michael Giacchino
Byłem na dubbingu w niezależnym kinie i nie było powodu by narzekać na dźwięk, a jak już wspominałem dubbing dawał radę, choć amerykańska obsada pod tym względem to jakiś kosmos
Ryan Reynolds as Cal
John Krasinski as Bea's dad
Steve Carell as Blue
Phoebe Waller-Bridge as Blossom
Awkwafina as Pop, a bubble
John Krasinski as Marshmallow
Emily Blunt as Uni, a unicorn
George Clooney as Spaceman, an astronaut
Bradley Cooper as Ice, a glass of ice water
Matt Damon as Sunny, a flower
Bill Hader as Banana
Richard Jenkins as Art Teacher, an animation figure
Keegan-Michael Key as Steven, a blob of slime
Blake Lively as Octopuss, a cat who wears an octopus costume
Christopher Meloni as Cosmo
Matthew Rhys as Andromedus III, a ghost
Sam Rockwell as Guardian Dog
Maya Rudolph as Ally, an alligator
Amy Schumer as Gummy Bear
Allyson Seeger as Viola
Jon Stewart as Robot
Brad Pitt as Keith
Ryan Reynolds as Cal
John Krasinski as Bea's dad
Steve Carell as Blue
Phoebe Waller-Bridge as Blossom
Awkwafina as Pop, a bubble
John Krasinski as Marshmallow
Emily Blunt as Uni, a unicorn
George Clooney as Spaceman, an astronaut
Bradley Cooper as Ice, a glass of ice water
Matt Damon as Sunny, a flower
Bill Hader as Banana
Richard Jenkins as Art Teacher, an animation figure
Keegan-Michael Key as Steven, a blob of slime
Blake Lively as Octopuss, a cat who wears an octopus costume
Christopher Meloni as Cosmo
Matthew Rhys as Andromedus III, a ghost
Sam Rockwell as Guardian Dog
Maya Rudolph as Ally, an alligator
Amy Schumer as Gummy Bear
Allyson Seeger as Viola
Jon Stewart as Robot
Brad Pitt as Keith
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13282
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: IF - Michael Giacchino
Fajny film, chociaż smutny i nie wiem ale chyba wielkim sukcesem w box office nie będzie - no chyba, że się mylę
Fajnie było zobaczyć Deadpoola w czymś zupełnie innym i wolę Go tutaj Muzyka Michaela gra bardzo dużą rolę w filmie i jest to Jego najlepszy soundtrack od czasu jak przestały wychodzić na CD Mam nadzieję, że ten się jednak ukaże.
35 milionów USD na start w USA, więc może nie będzie źle
Fajnie było zobaczyć Deadpoola w czymś zupełnie innym i wolę Go tutaj Muzyka Michaela gra bardzo dużą rolę w filmie i jest to Jego najlepszy soundtrack od czasu jak przestały wychodzić na CD Mam nadzieję, że ten się jednak ukaże.
35 milionów USD na start w USA, więc może nie będzie źle
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: IF - Michael Giacchino
Nie spodziewałem się, że tak wzruszę się na bajce. Dubbing mnie oczywiście denerwował. Aby posłuchać głosów angielskich muszę poczekać do premiery na vod (pewnie w Sky Showtime).
Krasiński to naprawdę niezły reżyser. Po dwóch świetnych częściach "Quiet Place", nakręcił doskonale kino familijne. Chyba umie pracować z dziećmi, bo we wszystkich tych trzech filmach grają znakomicie.
Muzyka Giacchino obecna przez cały seans. Liryczna ekstaza. Takie "Married Life" rozciągnięte na półtorej godziny. I jeszcze próba ożywienia Tiny Turner w kawałku z serialu "Miami Vice". Nagle wszystkie postacie tańczą razem z Tiną na jednej scenie. Cudowne!
Jeszcze magia odbywa się, gdy dziewczynka wyciąga winyl ”Spartakusa" Alexa Northa.
Krasiński to naprawdę niezły reżyser. Po dwóch świetnych częściach "Quiet Place", nakręcił doskonale kino familijne. Chyba umie pracować z dziećmi, bo we wszystkich tych trzech filmach grają znakomicie.
Muzyka Giacchino obecna przez cały seans. Liryczna ekstaza. Takie "Married Life" rozciągnięte na półtorej godziny. I jeszcze próba ożywienia Tiny Turner w kawałku z serialu "Miami Vice". Nagle wszystkie postacie tańczą razem z Tiną na jednej scenie. Cudowne!
Jeszcze magia odbywa się, gdy dziewczynka wyciąga winyl ”Spartakusa" Alexa Northa.
Re: IF - Michael Giacchino
Janusz Kamiński miał ciekawe ujęcia klatki schodowej.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13282
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: IF - Michael Giacchino
Na YT nie bardzo się film podoba, przynajmniej recenzentom, narzekają na nudę oraz na to, że film jest zbyt podobny do lepszych filmów o podobnym temacie, czyli serii "Toy Story" oraz "Inside Out" ( ktoś tam mówił, że to jest nawet powtórka z "Tajemniczego Ogrodu" ) oraz, że są tu nawet trzy filmy w jednym.
Mi się film podobał, choć nie ma tu jakiś większych zaskoczeń nawet w warstwie audio wizualnej bo spodziewałem się chyba czegoś bardziej magicznego a jest to jednak stonowane, nie puszczono całkowicie wodzów fantazji, mimo to, niektóre postaci są fajne a Reynolds na prawdę fajnie gra nie Deadpoola i końcówka mnie jednak zaskoczyła Jak pisze swordfish muzyka gra przez cały czas i może dlatego film dużo zyskuje bo muzyka to emocje Jednak po seansie też myślałem, ze przebój kinowy to z tego nie będzie bo jest zbyt kameralny jak na film made in Hollywood
Mi się film podobał, choć nie ma tu jakiś większych zaskoczeń nawet w warstwie audio wizualnej bo spodziewałem się chyba czegoś bardziej magicznego a jest to jednak stonowane, nie puszczono całkowicie wodzów fantazji, mimo to, niektóre postaci są fajne a Reynolds na prawdę fajnie gra nie Deadpoola i końcówka mnie jednak zaskoczyła Jak pisze swordfish muzyka gra przez cały czas i może dlatego film dużo zyskuje bo muzyka to emocje Jednak po seansie też myślałem, ze przebój kinowy to z tego nie będzie bo jest zbyt kameralny jak na film made in Hollywood
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: IF - Michael Giacchino
A mi się wydaje, że magii i wyobraźni było pod dostatek (wspomniana scena z oprowadzeniem zakończona koncertem, casting i postacie, wesołe miasteczko) i twórcy nie przesadzili i nie zrobili z tego dziwadła, a granica jaką tu wytoczyli między tym co realne, a fantastyczne, trzymała fason, bo mimo wszystko to film fabularny z elementami fantastycznymi, a nie na odwrót.
Zobaczymy jak poradzi sobie w drugim weekendzie z Garfieldem na plecach, ale ten to w ogóle zbiera kiepską prasę i jest to kino stricte dla najmłodszych.
Wielkiego hitu raczej nie będzie, ale po oryginalnym filmie raczej ciężko tego oczekiwać i ludzie po prostu nie wiedzą co to jest, ale marketing szeptany w tym przypadku zdaje się sprzyjać i w tym tygodniu w poniedziałek mamy w USA święto, także długi weekend dla kin, a później dzień dziecka, także okazje do zarabiania jeszcze będą.
Zobaczymy jak poradzi sobie w drugim weekendzie z Garfieldem na plecach, ale ten to w ogóle zbiera kiepską prasę i jest to kino stricte dla najmłodszych.
Wielkiego hitu raczej nie będzie, ale po oryginalnym filmie raczej ciężko tego oczekiwać i ludzie po prostu nie wiedzą co to jest, ale marketing szeptany w tym przypadku zdaje się sprzyjać i w tym tygodniu w poniedziałek mamy w USA święto, także długi weekend dla kin, a później dzień dziecka, także okazje do zarabiania jeszcze będą.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13282
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: IF - Michael Giacchino
Garfield na pewno będzie bardziej rozrywkowy bo "IF" jest jednak trochę smutny, melancholijny, a i humor jest raczej stonowany a przecież debiutuje jeszcze nowy "Mad Max", choć to inna grupa docelowa Budową na pewno przypomina trochę filmy Pixara, zwłaszcza mają na uwadze zakończenie filmu
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: IF - Michael Giacchino
Jak już wspominałem film podchodzi pod szablon Pixara i tak jak oddział Disneya, stawia te same pytania, co by było gdyby? zabawki miały emocje, robaki miały emocje, potwory miały emocje, ryby miały emocje, szczury miały emocje, superbohaterowie mieli emocje, auta miały emocje, emocje miały emocje, a tym razem dochodzi, gdyby wyimaginowane postacie miały emocje?