Mad Max: Fury Road (2015) - Tom Holkenborg (Junkie XL)
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33954
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Mad Max: Fury Road (2015) - Tom Holkenborg (Junkie XL)
To w sumie jest normalne zważywszy, że to wtedy Lucas wprowadził CGI na taką skalę. I właściwie ta technika miała być ułatwieniem dla filmowców, dając im większą swobodę twórczą i możliwość korygowania już gotowego materiału.
Edgar Wright już widział film i bardzo sobie chwali. I na razie po pierwszych recenzjach można dojść do wniosku, że jest dobrze, nawet bardzo dobrze. Nie mogę sein doczekać!
Edgar Wright już widział film i bardzo sobie chwali. I na razie po pierwszych recenzjach można dojść do wniosku, że jest dobrze, nawet bardzo dobrze. Nie mogę sein doczekać!
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33954
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Mad Max: Fury Road (2015) - Tom Holkenborg (Junkie XL)
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26172
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Mad Max: Fury Road (2015) - Tom Holkenborg (Junkie XL)
No i te ich filmy z najnowszą technologią nie dorastają do pięt tym, które kręcili bez niej, gdy trzeba było być bardziej kreatywnym niż "a to graficy komputerowi dodadzą w postprodukcji".qnebra pisze: ↑wt maja 07, 2024 15:29 pmMnie trochę bawi, że młodsze pokolenie twórców i krytyków mówi rzeczy w stylu "CGI złe, tylko praktyczne efekty, tylko autentyczne kino", po czym wpadają starzy mistrzowie kina typu Scorsese, Miller czy Coppola i kręcą filmy korzystając w pełni z dostępnych najnowszych technologii.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33954
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Mad Max: Fury Road (2015) - Tom Holkenborg (Junkie XL)
Ale z całą sympatią do "Mad Max 2", ale "Fury Road", gdzie Miller korzystał z CGI, jest jednak lepszym i lepiej technicznie nakręconym filmem.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33954
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Mad Max: Fury Road (2015) - Tom Holkenborg (Junkie XL)
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Mad Max: Fury Road (2015) - Tom Holkenborg (Junkie XL)
1. The Pole of Inaccessibility (1:59)
2. Dementus (2:53)
3. The Promise (3:43)
4. You Are Awaited (5:21)
5. The Bear (2:14)
6. You’re Scum (4:16)
7. Wives’ Quarters (4:01)
8. The Wig and The Seed (2:58)
9. The Stowaway (8:43)
10. Fata Morgana (1:18)
11. Gastown (3:19)
12. A Noble Cause (4:38)
13. The Bullet Farm (6:56)
14. Dementus Is Gaining (from “Furiosa: A Mad Max Saga”) (4:38)
15. Dementus’ Diatribe (4:22)
16. At the Dawn of War (2:34)
17. The Darkest of Gods (5:28)
18. Epilogue (from Furiosa) (1:29)
1:10:39
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26172
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Mad Max: Fury Road (2015) - Tom Holkenborg (Junkie XL)
A w czym jest taki lepszy? W fabule? Że jadą w jedną stronę a potem wracają?Wawrzyniec pisze: ↑ndz maja 12, 2024 12:07 pmAle z całą sympatią do "Mad Max 2", ale "Fury Road", gdzie Miller korzystał z CGI, jest jednak lepszym i lepiej technicznie nakręconym filmem.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33954
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Mad Max: Fury Road (2015) - Tom Holkenborg (Junkie XL)
Technicznie na pewno jest lepszy. I jeżeli chodzi o fabułę to przecież nigdy nie miały to być skomplikowane filmy.
Score jest już online, ale czekam z odsłuchem na film.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Mad Max: Fury Road (2015) - Tom Holkenborg (Junkie XL)
Wiem, że tą ścieżkę wręcz powinno się ocenić po filmie, ale bez niego można rzec, że nie wiele zostało z tej efekciarskiej opery z poprzedniego filmu. Jest zdecydowanie bardziej atmosferycznie, Tom dorzuca jakieś orientalne wstawki i agresywne dźwiękonaśladowcze efekty, brak tu rozmachu i funu poprzednika, emocji jakich potrafił dostarczyć i niestety drugiego "Brothers In Arms" próżno tu szukać, no ale takie coś zdarza się chyba tylko raz w karierze. Wszystko co najciekawsze to powtórki, które już znamy i które dziś już tak nie rajcują, a na jakieś tematyczne nowości (może by tak jakąś nutę dla tytułowej bohaterki?) czy rozwinięcia nie ma co liczyć, no chyba, że brzmiący jak odpalanie piły mechanicznej motyw Dementusa... Sporo tu za to mało przyjemnego, kującego po uszach podbitą nieznośną elektroniką grania, które nie raz chce się po prostu ściszyć. Akcji brakuje flow (gdzie się podział rock?) i takie "The Bullet Farm" jest po prostu głośne i tyle, a rozczarowujący pierwszy singiel "Dementus Is Gaining" uchodzi tu doprawdy za coś wyróżniającego się. Co prawda Tom kolejny raz bawi się w klasyka ("Wives Quarters"), ale tak jak ostatnio w Rebel Moon 2, jakoś mnie to nie rusza i jak tak patrzę po przesłuchaniu na tracklistę, to nie chce mi się tu powrócić za bardzo do żadnego kawałka, no może "A Noble Cause" trochę mnie tu zaciekawił swoim rytmem, a tak bez filmu raczej nic tu dla mnie nie ma. Ależ ostatnio Tom rozczarowuje, choć jeszcze nadzieja, że ten brutalny klimat dobrze wbije się w film, ale to jeszcze zobaczymy i może ponownie pokłonimy się ku tej ścieżce
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26172
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Mad Max: Fury Road (2015) - Tom Holkenborg (Junkie XL)
aha czyli elementy w których lepszy nie jest pomijamy, żeby udowodnić, że jest lepszy?Wawrzyniec pisze: ↑pt maja 17, 2024 17:29 pmTechnicznie na pewno jest lepszy. I jeżeli chodzi o fabułę to przecież nigdy nie miały to być skomplikowane filmy.
A z tym byciem technicznie lepszym to idąc tym tropem, można udowadniać, że nowe Star Warsy są lepsze od tych z 77 bo są lepsze technicznie.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13249
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Mad Max: Fury Road (2015) - Tom Holkenborg (Junkie XL)
Technicznie są lepsze także od tych z lat 1999 - 2005 Na pewno nie zestarzeją się tak bardzo jak prequele Lucasa bo jest tu więcej praktycznych efektów specjalnych + o wiele lepsze prowadzenie kamery i zdjęcia. Szczególnie widać to w przypadku "Przebudzenia Mocy".
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10241
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Mad Max: Fury Road (2015) - Tom Holkenborg (Junkie XL)
To ja napiszę krócej, bom też po wymęczonym odsłuchu:Mystery pisze: ↑pt maja 17, 2024 18:13 pmWiem, że tą ścieżkę wręcz powinno się ocenić po filmie, ale bez niego można rzec, że nie wiele zostało z tej efekciarskiej opery z poprzedniego filmu. Jest zdecydowanie bardziej atmosferycznie, Tom dorzuca jakieś orientalne wstawki i agresywne dźwiękonaśladowcze efekty, brak tu rozmachu i funu poprzednika, emocji jakich potrafił dostarczyć i niestety drugiego "Brothers In Arms" próżno tu szukać, no ale takie coś zdarza się chyba tylko raz w karierze. Wszystko co najciekawsze to powtórki, które już znamy i które dziś już tak nie rajcują, a na jakieś tematyczne nowości (może by tak jakąś nutę dla tytułowej bohaterki?) czy rozwinięcia nie ma co liczyć, no chyba, że brzmiący jak odpalanie piły mechanicznej motyw Dementusa... Sporo tu za to mało przyjemnego, kującego po uszach podbitą nieznośną elektroniką grania, które nie raz chce się po prostu ściszyć. Akcji brakuje flow (gdzie się podział rock?) i takie "The Bullet Farm" jest po prostu głośne i tyle, a rozczarowujący pierwszy singiel "Dementus Is Gaining" uchodzi tu doprawdy za coś wyróżniającego się. Co prawda Tom kolejny raz bawi się w klasyka ("Wives Quarters"), ale tak jak ostatnio w Rebel Moon 2, jakoś mnie to nie rusza i jak tak patrzę po przesłuchaniu na tracklistę, to nie chce mi się tu powrócić za bardzo do żadnego kawałka, no może "A Noble Cause" trochę mnie tu zaciekawił swoim rytmem, a tak bez filmu raczej nic tu dla mnie nie ma. Ależ ostatnio Tom rozczarowuje, choć jeszcze nadzieja, że ten brutalny klimat dobrze wbije się w film, ale to jeszcze zobaczymy i może ponownie pokłonimy się ku tej ścieżce
Gówno to to.
Dziękuję za uwagę.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26172
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Mad Max: Fury Road (2015) - Tom Holkenborg (Junkie XL)
Technicznie są lepsze od prequeli, prawda, ale kompletnie nie mam ochoty do nich wracać.lis23 pisze: ↑pt maja 17, 2024 19:27 pmTechnicznie są lepsze także od tych z lat 1999 - 2005 Na pewno nie zestarzeją się tak bardzo jak prequele Lucasa bo jest tu więcej praktycznych efektów specjalnych + o wiele lepsze prowadzenie kamery i zdjęcia. Szczególnie widać to w przypadku "Przebudzenia Mocy".
A MM z Hardym jak i ta Furioza mają jak dla mnie (szczególnie Furioza tak oceniając po zwiastunach) scen kręconych na green screenach z dorabianą komputerowo scenerią, przesadnie nasyconą kolorami. Z surowego, brutalnego post-apo pierwszych Mad Maxów przeszliśmy w stronę komiksowo-baśniowej otoczki (tak, wiem, już trójka miała takie ciągoty, ale przynajmniej wizualnie była jeszcze bliższa 1 i 2).
Dodaj obrazki, tracklistę i już masz gotową recenzję na stronę.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 5950
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Mad Max: Fury Road (2015) - Tom Holkenborg (Junkie XL)
o trójceKoper pisze: A MM z Hardym jak i ta Furioza mają jak dla mnie (szczególnie Furioza tak oceniając po zwiastunach) scen kręconych na green screenach z dorabianą komputerowo scenerią, przesadnie nasyconą kolorami. Z surowego, brutalnego post-apo pierwszych Mad Maxów przeszliśmy w stronę komiksowo-baśniowej otoczki (tak, wiem, już trójka miała takie ciągoty, ale przynajmniej wizualnie była jeszcze bliższa 1 i 2).
przypowieść/legenda, niech będzie baśń o produkcji metanu z świńskiego gówna, dokładnie
to się powtórzę, mój ulubiony film z serii
youtu.be/ibN0khAqsWY
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26172
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Mad Max: Fury Road (2015) - Tom Holkenborg (Junkie XL)
No i tak patrząc na ten fragment zalinkowany przez kiedyśgrzesia... prawdziwa pustynia, prawdziwe niebo, prawdziwi kaskaderzy... (prawdziwa muzyka)... w czym te przejaskrawione nowe MM trzaskane na green screenie są niby lepsze?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński