Koper pisze: ↑pn wrz 05, 2022 22:55 pm
Kaonashi pisze: ↑pn wrz 05, 2022 22:46 pm
Polecam zerknąć na scenę seksu z "The Room".
Ej, ale nie mieszajmy do tego patologii
Ale w książce "The Disaster Artist: My Life Inside The Room, the Greatest Bad Movie Ever Made" Greg Sestero opisuje, że Tommy Wiseau nalegał na jak najdłuższe sceny seksu i nic nie usunął w montażu. Plus też nalegał, że on sam "Tommy Wiseau" musi pokazać nagą pupę, gdyż (jego słowa) "inaczej film się nie sprzeda". I jak to Greg Sestero komponuje w książce, "Tommy Wiseau, zadedykował całą scenę swojej dupie".
Plus z bardziej znanych przypadków i to też w czasach przed mocnym internetowym piraceniem, np. film "Swordfish" też był reklamowany tym, że Halle Berry jest w nim topless.I wiele osób też pewnie z tego powodu poszło do kina. Czyli w pewnym sensie to była uzasadniona nagość dla sprzedaży filmu.