Brian Tyler - Chip N Dale: Rescue Rangers (2022)

[lis23]

Fajny film ale jakby Disney nie znał swojej własnej historii:
Chip i Dale pojawili się po raz pierwszy w 1943 roku w krótkometrażówce z Pluto - "Private Pluto", w filmie, akcja zaczyna się w latach 80.tych i nasi bohaterowie po skończeniu liceum zaczynają robić karierę w Hollywood, ignorując własną historię, nie wiem, czy nikt tam tego nie zauważył? Gdyby akcja zaczęła się właśnie w latach 40.tych byłoby kanonicznie
Na niekorzyść zaskoczył mnie dźwięk - niby 5.1 a polski dubbing jest bardzo cichy, muszę jeszcze sprawdzić wersję oryginalną.

[Wawrzyniec]

To ja kojarzę nawet te stare animacje, gdzie Chip i Dale uprzykrzali życie Donaldowi. Tylko wtedy w tym filmie to musieliby mieć po 80 jak nie 90 lat.

A co powiesz o muzyce? Czy właśnie za wiele o niej ma co mówić, nie prawda?

[swordfish]

Bohaterowie Disneya są wiecznie młodzi. Nigdy się nie starzeją. Kaczor Donald i Myszka Mickey musieliby mieć teraz po 100 lat. Raczej oglądanie samych dziadków na ekranie nie przyciągnie dzieci.
Muzyka to typowy mickey-mousing. Jeśli już wjeżdża brzmienie akcji w stylu "Fast&Fourius", to na krótko i zabawa się kończy. Tragedii nie ma, ale na dłużej ciężko zostać.

[lis23]

Nie tylko postacie Disneya, po prostu Animki się nie starzeją, więc nic nie stało na przeszkodzie, żeby pokazać historię pręgowców od lat 40.stych. Akcja "Kto Wrobił Królika Rogera?" też toczy się w latach 40.stych.