Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg
Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg
Momenty wyciszenia są rzeczywiście fajne. Kiedy orkiestra przestaje gnać na złamanie karku, do głosu dochodzi liryka - prosta, ale chwytliwa i przyjemna dla ucha. Muzyka akcji to z kolei XL-owski standard, ale też znacznie przyjemniejszy w odbiorze pozafilmowym niż te hałaśliwe kloce, którymi raczył w swoich ostatnich blockbusterach. Aczkolwiek, żeby nie było tak różowo, nieciekawe orkiestrowo-perkusyjnie naparzanie też tutaj jest ("The Royal Axe", "Mega"). Wielkiego bębna reklamowanego przez Junki'ego nie dosłyszałem - musiał gdzieś zgubić się w miksie . Na plus elektronika, która trochę ubarwia całość (chociaż zapewnienia Holkenborga o podobieństwie brzmienia do Carpentera można wrzucić między bajki). Generalnie nic wielkiego, ale skłamałbym gdybym powiedział, że słuchało mi się tego albumu źle.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33963
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg
Pełna zgoda, tragedii nie ma. Choć własnie trzeba rozróżnić PR-Junkiego od tego co mamy w gotowym soundtracku. Gdyż rzeczywiście wykorzystanie elektroniki nie jest tu złe, ale ani nie ma go tak dużo, ani nazwałbym go a la John Carpenter. A już w ogóle mówienie o mieszaniu, Golden Age'u, Carpentera i współczesnym brzmieniu można zapomnieć. Podobnie jak ten super bęben XL, który Junkie nie mógł do domu wnieść. Na papierze to brzmiało intrygująco, ale jeżeli chodzi o samą muzykę, to ani nie słyszę, aby on jakoś tutaj był i nie brzmi to inaczej jeżeli chodzi o perkusjonalia od innych prac Junkiego.
Co do aranżacji tematu Godzilli, to jest on do przyzwyczajenia, chociaż ciekawe, czemu Junkie tylko jedną część motywu Ifukube wziął w aranż. W sumie ten motyw, który ja bardziej lubię u Ifukube nie wykorzystał, może i lepiej.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1055
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg
Moze az tak halasliwe to to nie jest jak JL ale bieda straszna. Tak jak Bear przy pierwszym odlsuchu jakos mnie nie porwal, to w porownaniu z tym to brzmi jak arcydzielo - tematycznie, aranzacyjnie, instrumentalnie. Jest fajny elektronicznie podkrecony basik miejscami.
A tu jest glosno, zaczyna sie pierdzeniem i konczy pierdzeniem. Te spokojniejsze kawalki to taki ambiencik bez rozwiniecia - pelno juz tego bylo - jest nudne i ograne po sto razy. I typowo Junkie mysli, ze jak ma byc dramatycznie to trzeba zagrac to samo tylko 10 razy glosniej Elektronika - akurat sobie poogladalem troche (nie w calosci. bo nie dalem rady) troche starych filmow klasy B (pelno tego na Amazon Prime), miedzy innymi z nieodzalowanym Rutgarem Hauerem. Tam taka elektronika wlasnie byla - nie porownywac mi tego do Carpentera, bo to inna klasa zupelnie. Akcja - tam nie ma zadnej akcji, cos napierdziela bez ladu i skladu - jakies takty na chybil trafil polaczone - nie da sie tego sluchac. Jedyne co potrafi, to wrzucic ta swoja perke w jednym i tym samym rytmie. I wszystko przemielone przez mikser bez dynamiki i strasznie plastikowe. A na koniec jak w Honk Kong zarzucil zrzynka z Man of Steel (bo tam bylo to pierwsze zagrane) to tak jakby po odstrzeleniu sobie obu stop na koniec palnal sobie w leb.
No ale w komentarzach przy albumie na YT pelen zachwyt - mamy nastepce Zimmera. Wiec co ja sie tam znam
A tu jest glosno, zaczyna sie pierdzeniem i konczy pierdzeniem. Te spokojniejsze kawalki to taki ambiencik bez rozwiniecia - pelno juz tego bylo - jest nudne i ograne po sto razy. I typowo Junkie mysli, ze jak ma byc dramatycznie to trzeba zagrac to samo tylko 10 razy glosniej Elektronika - akurat sobie poogladalem troche (nie w calosci. bo nie dalem rady) troche starych filmow klasy B (pelno tego na Amazon Prime), miedzy innymi z nieodzalowanym Rutgarem Hauerem. Tam taka elektronika wlasnie byla - nie porownywac mi tego do Carpentera, bo to inna klasa zupelnie. Akcja - tam nie ma zadnej akcji, cos napierdziela bez ladu i skladu - jakies takty na chybil trafil polaczone - nie da sie tego sluchac. Jedyne co potrafi, to wrzucic ta swoja perke w jednym i tym samym rytmie. I wszystko przemielone przez mikser bez dynamiki i strasznie plastikowe. A na koniec jak w Honk Kong zarzucil zrzynka z Man of Steel (bo tam bylo to pierwsze zagrane) to tak jakby po odstrzeleniu sobie obu stop na koniec palnal sobie w leb.
No ale w komentarzach przy albumie na YT pelen zachwyt - mamy nastepce Zimmera. Wiec co ja sie tam znam
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10242
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg
Ot to to z tym MoSem. Dokładnie to samo słyszałem podczas wertowania tego kawałka.
Co do całości, to racja. Jak zwykle przerost formy nad treścią.
Co do całości, to racja. Jak zwykle przerost formy nad treścią.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33963
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg
Raczej przerost bębna nad resztą. Ale po części się zgadzam, przy czym muszę przyznać, że np. w porównaniu z takim Tomb Raiderem wypada to lepiej. Zaś w porównaniu z Justice League to trudno oceniać, gdyż tutaj oczywiście czas trwania jest korzystniejszy. Ale jakbym miał wybierać pojedyncze utwory to chyba u Zacka znajdę więcej.
Kolejny problem, który się tutaj pojawia i jest częsty u Toma to, że nawet jak stworzy dobry temat to ma problem z jego aranżacjami i w sumie ciągnie go w niezmienionej formie.I tu jest podobnie, mamy ten temat Godzilli, mamy Konga i mamy ten motyw na flet, czy co to tam jest. I w sumie mógłby się z tym bardziej pobawić, a tego nie czyni.
Kolejny problem, który się tutaj pojawia i jest częsty u Toma to, że nawet jak stworzy dobry temat to ma problem z jego aranżacjami i w sumie ciągnie go w niezmienionej formie.I tu jest podobnie, mamy ten temat Godzilli, mamy Konga i mamy ten motyw na flet, czy co to tam jest. I w sumie mógłby się z tym bardziej pobawić, a tego nie czyni.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10242
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg
No i ładnie w sumie na debiucie GVK się spisało. 70 baniek w Chinach z perspektywą dłuższego pochodu z braku konkurencji, a na świecie ogółem po weekendzie otwarcia 120 mln. Recki też nawet dobre, więc pewnie szybko nie zejdzie z afiszów. I kto wie, może będzie to pierwsza superprodukcja w pandemicznych czasach, która na siebie zarobi w kinach? Zobaczymy.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13259
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg
Obawiam się, że inne studia się raczej nie zdecydują na kinową premierę - Bond i "Śmierć na Nilu" zaliczyły, chyba największą obsuwę ( ten drugi ma już premierę przeniesioną na 2022 rok ), "Czarna Wdowa" jest przeniesiona na lipiec i nie wiadomo, co z innymi filmami MCU, Warner ma HBO MAX, Disney ma Disney+, itp. Film ma być w kwietniu na HBO GO, podobnie jak WW84?
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg
U nas nic nie będzie w kinach, bo polski rząd uważa że w kinach się prędzej zarazisz, niż w kościołach
Będą zamknięte, a multipleksy, jak im się pozwoli otworzyć na 3 tyg jak ostatnio - powiedzą żeby się walili i się nie otworzą - słusznie - bo oni nie mają co grać w takim krótkim okresie, bo plany dystrybucyjne wymagają przygotowań i umów.
Wdowa w lipcu na VOD. Bond i Fast 9 na razie twardo wytwórnie stawiają sprawę mówiąc że na VOD nie trafią. O Mavericku Paramount jeszcze milczy. Ale nie sądzę by premiera była w kinach w lipcu zgodnie z planem, chyba że zrobią jak z Wdową - jednoczesnie na VOD.
Będą zamknięte, a multipleksy, jak im się pozwoli otworzyć na 3 tyg jak ostatnio - powiedzą żeby się walili i się nie otworzą - słusznie - bo oni nie mają co grać w takim krótkim okresie, bo plany dystrybucyjne wymagają przygotowań i umów.
Wdowa w lipcu na VOD. Bond i Fast 9 na razie twardo wytwórnie stawiają sprawę mówiąc że na VOD nie trafią. O Mavericku Paramount jeszcze milczy. Ale nie sądzę by premiera była w kinach w lipcu zgodnie z planem, chyba że zrobią jak z Wdową - jednoczesnie na VOD.
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13259
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg
"Luca" Pixara ma wylądować na D+ bez dodatkowych opłat, co bardzo zezłościło ludzi z Pixara a "Raya i Ostatni Smok" prędzej trafi na BD i 4K UHD, niż do polskich kin, bo nasza premiera już na pewno nie odbędzie się w kwietniu a w maju film trafi na nośniki fizyczne
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3007
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg
Pewnie będą chcieli wrzucać do kin, później WB jednak trochę poduma, spojrzy czy w ogóle kina będą otwarte i wrzuci "Godzilla v Kong" po cichu na HBO.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10242
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg
GvK wpłynął już do zatoki, a biorąc pod uwagę, że raczej nie ma co liczyć na zobaczenie tego w polskich kinach, to będzie dzisiaj oglądane.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33963
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg
I później recenzowane i strach myśleć jeżeli się okaże, że ta muzyka sprawdza się w obrazie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10242
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg
Nie tym razem. Tu będzie się miał okazję wykazać Dominik. Czekam na ten tekst bardziej niż na szczepionkę na covid-19
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33963
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg
A w takim razie to ja też otwieram butelkę wina, rozkładam się wygodnie w fotelu i czekam na ten tekst zrelaksowany, ale też zaintrygowany.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3007
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Godzilla vs. Kong - Tom Holkenborg
The Monster's sound are compared to Music by Tom Holkenborg.
Dobre śmieszki widzę i to na samym początku. W ogóle wszystkie creditsy są takiego typu, na przykład jak ten poniżej.
Visual effect supervisor John "DJ" DesJardin creates simulacra of titans based on existing evidence.
Dobre śmieszki widzę i to na samym początku. W ogóle wszystkie creditsy są takiego typu, na przykład jak ten poniżej.
Visual effect supervisor John "DJ" DesJardin creates simulacra of titans based on existing evidence.