HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1156 Post autor: Koper » czw kwie 09, 2015 17:45 pm

Wawrzyniec pisze:Sam Emmerich od samego początku kręcił jednak film nastawiony wyłącznie na rozrywkę
I tu był największy błąd Nolana, że nie poszedł jego śladem. :P
Wawrzyniec pisze:A co takiego było nowatorskiego u Tarantino w ostatnich filmach, co się różniło od tego do czego przyzwyczaił nas od czasów Reservoir Dogs i Pulp Fiction? :)
Tomek chyba nie pisał, że chodziło o ostatnie filmy, bo w ostatnich to faktycznie nic nowatorskiego nie pokazał. Bo nawet murzyn w westernie był już u Brooksa. :D
Wawrzyniec pisze:Plus Birdman, świetny film, ale spora zasługa w "inności" w pracy kamery Lubezkiego
który oczywiście był puszczony samopas na plan z kamerą i miał taki przebłysk, że w jednym ujęciu nakręci całość.
Cisek pisze:Kip Thorne, producent Interstellar, kolega Stephena Hawkinga, który odpowiadał za merytorykę i zaplecze naukowe (tak krytykowane) wydał książkę "Science of Interstellar", w której podobno nakreśla wyraźniej wszystko to, co podane w filmie zabiłoby narrację i zrobiło z Interstellar paradokument :) . Wyjdzie w Polsce w maju, sprawdzimy. Gdzieś tam mnie przekonuje to co mówi, że wg. niego tylko jeden element został zmyślony dla uatrakcyjnienia historii, na całą resztę ma jeśli nie dowody, to przynajmniej rozsądne wytłumaczenie prawdopodobieństwa.
Cisek, ja sam mógłbym Ci wymienić kilkanaście albo i więcej bzdur tego filmu, a argument, że Kip Thorne (któremu za bycie konsultantem przy "Interstellar" jak mniemam ZAPŁACONO :P ) "podobno twierdzi" że film jest taki naukowy, to żaden argument. :) Tym bardziej, że wszelakie 'naciągane' kwestie "Interstellar" nie dotyczą tylko tematów czy nauk, którymi zajmuje się zawodowo Thorne. Jak większość naukowców-nerdów, Thorne zresztą pewnie tak się skupia na swojej dziedzinie, że świata poza nią nie widzi i coś takiego jak dialogi czy gra aktorska to w ogóle jest poza jego percepcją. ;) ;) No a generalnie co do opinii jego o filmie, to tyle mnie interesuje co Hawkinga na temat "Teorii wszystkiego" (a nawet i mniej). Podobał mu się, czy nie, nic to filmowi jako dziełu sztuki nie dodaje, ani nie ujmuje. :)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9346
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1157 Post autor: Paweł Stroiński » czw kwie 09, 2015 18:07 pm

Koper, Interstellar jest oparte na teoriach Kipa Thorne'a. To, że był konsultantem to jedno, ale pamiętaj, że on sam przyszedł z producentką do Spielberga (Lynda Obst, producentka Kontaktu) z propozycją nakręcenia filmu opartego na jego teorii czarnej dziury i podróży międzygwiezdnej. Więc nie tyle zapłacono mu za bycie konsultantem, co w ogóle całość jest od początku oparta na jego pomysłach. Trochę trudno, by psioczył.

Swoją drogą, mówiłem to w temacie filmu chyba, kiedy mieli w CGI robić Gargantuę, szef efektów specjalnych poprosił Thorne'a o jego równania czarnych dziur (chodzi o matematyczną podstawę jego teorii) i na ich podstawie stworzono rendering. Reakcja Thorne'a? "O w mordę, wykroję z tego ze cztery artykuły!"

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1158 Post autor: Koper » czw kwie 09, 2015 18:49 pm

Paweł Stroiński pisze:Trochę trudno, by psioczył.
No to przecież cały czas to mówię.
Podpieranie się opiniami Thorne'a że film jest świetny, to jak podpieranie się wodolejstwem reżyserów w książeczkach do różnych soundtracków, że muza jest boska. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Piotr Hummel
Szofer w RCP
Posty: 202
Rejestracja: pn sie 11, 2008 09:16 am
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1159 Post autor: Piotr Hummel » czw kwie 09, 2015 20:32 pm

Obejrzałem film dwukrotnie. Z perspektywy ojca, historię przeżyłem bardzo ciężko. Trzeci raz nie obejrzę. Najgorsze jest to, że muzyka dobitnie powodowała, że film trafiał do mnie w sedno. Bardzo to odchorowałem. Film świetny jak i muzyka.

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1160 Post autor: Tomek » czw kwie 09, 2015 21:15 pm

Wawrzek, i to że nadajesz innym etykietkę "hejtera" sprawia, że nie widzę dalszego sensu dyskusji na ten temat z Tobą :) Hejterzy nie zrozumieli filmu - dobrze, że Ty potrafisz skontrargumentować wszystkie występujące wobec niego zarzuty ;-) Ale przecież Ty się do tego nie poniżasz, bo każda wątpliwość to...hejterski atak na to skończone arcydzieło :D A argumentów poza tym, że to było dla Ciebie przeżycie, że film jest magiczny (nuuuudaa :P) itp. za bardzo nigdy od Ciebie nie widziałem (na tym czy na innych forach). No i oczywiście te desperackie podziękowania dla tych, którzy myślą tak jak Ty - dla innych uczestniczących w dyskusji już nie ;-)

PS. Paweł - Thorne nie wymyślił fabuły filmu. On dał tylko naukowe podstawy w stylu podróż przez wormhole, co może nas spotkać w czarnej dziurze, jak mogą wyglądać planety w innych systemach gwiezdnych, jak dylatacja czasu wpływa na podróże kosmiczne. Całe mięcho dramaturgiczne stworzyli Nolanowie. Tak można powiedzieć o np. 2001, gdzie Arthur C.Clarke był współpracownikiem Kubricka przy tworzeniu fabuły i historii dla filmu (później na podstawie tego stworzył powieść). Tu nic takiego nie miało miejsca.
Obrazek

Awatar użytkownika
Cisek
Asystent orkiestratora
Posty: 476
Rejestracja: pt lip 09, 2010 10:03 am

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1161 Post autor: Cisek » czw kwie 09, 2015 21:20 pm

Koper pisze:
Paweł Stroiński pisze:Trochę trudno, by psioczył.
No to przecież cały czas to mówię.
Podpieranie się opiniami Thorne'a że film jest świetny, to jak podpieranie się wodolejstwem reżyserów w książeczkach do różnych soundtracków, że muza jest boska. ;)
Trochę przestrzeliwujesz, bo przywołałem Thorne'a w kompletnie innym kontekście :) . Ja tym argumentem dyskutuję z zarzutami o naukowe bzdury i braki w logice, a nie próbuję udowadniać, że opinia jednego fizyka każe myśleć o Interstellarze jako o arcydziele, no nie przeinaczajcie, bo się robi bajzel i odlatujemy gdzieś bardzo daleko od tego co "poeta miał na myśli".

Pozwolę sobie więc jaśniej w temacie Kipa - nie daje mi spokoju, że pół świata krzyczy na temat głupot o czarnych dziurach, grawitacji na planetach, jakie to wszystko nieprawdopodobne i uważa cały ten naukowy fundament filmu za bzdury, a ręczy za niego jeden z największych umysłów, ręczy i ma na to papiery.

Tak samo nie daje mi spokoju jednoznaczne, kategoryczne skreślanie filmu w obliczu wspominanej polaryzacji, tego co zrobiło Empire, czy chociażby słów jak te kolegi dwa posty wyżej itd., więc rzucam różne luźne mysli które mnie od listopada trapią. Może jednak ktoś, może choć jedna owieczka, która używa w kontekście obrazu Nolana słów bzdura, wydmuszka, banał, tandeta, przestanie na chwilę przyrównywać Interstellar do Odysei Kubricka, a spróbuje popatrzeć na film Nolana przez pryzmat familijnej opowieści, bajki z solidną naukową obudową.

Jestem pewien, że to w największym stopniu kwestia zawiedzionych oczekiwań i wierzę, że nikt do końca tak kategorycznie nie skreśla Interstellar, w związku z tym fascynujące jest patrzenie co się stało po premierze i jak widać trwa do dziś :) . A przypominam - zaczęło się od wspomnienia tekstu Wawrzka dla KMFu i sugestii, że ludzie będą mieć srogie używanie, a chłopak się nim ośmiesza. Czyli dwie skrajności i rozumiem, że o tym tu rozmawiamy.
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1162 Post autor: Wawrzyniec » pt kwie 10, 2015 00:27 am

Tomek pisze:Wawrzek, i to że nadajesz innym etykietkę "hejtera" sprawia, że nie widzę dalszego sensu dyskusji na ten temat z Tobą :) Hejterzy nie zrozumieli filmu - dobrze, że Ty potrafisz skontrargumentować wszystkie występujące wobec niego zarzuty ;-) Ale przecież Ty się do tego nie poniżasz, bo każda wątpliwość to...hejterski atak na to skończone arcydzieło :D A argumentów poza tym, że to było dla Ciebie przeżycie, że film jest magiczny (nuuuudaa :P) itp. za bardzo nigdy od Ciebie nie widziałem (na tym czy na innych forach). No i oczywiście te desperackie podziękowania dla tych, którzy myślą tak jak Ty - dla innych uczestniczących w dyskusji już nie ;-)
Ale przecież nie zarzucam tutaj nikomu osobiście z forum, że jest hejterem, no chyba że się sam do tego przyznaje. Jedynie mówię o pewnym zjawisku, które szczególnie w przypadku tego filmu przybrało na sile. Plus czasami, bardzo, ale to bardzo rzadko spotkałem się z konstruktywną krytyką i ją przyjąłem i zaakceptowałem, ale w większości przypadków niestety widzę pojazdy po najniższej linii oporu.
I jeżeli ja nie daję argumentów to co to jest za argument, że "coś jest głupie".
A co do podziękowań, to jak ktoś mądrze mówi i piszę i się z nim zgadzam, to mam w zwyczaju chwalić takie osoby. Taki już jest mój stosunek i cechy osobiste. :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1163 Post autor: Tomek » pt kwie 10, 2015 07:34 am

Wawrzyniec pisze:Ale przecież nie zarzucam tutaj nikomu osobiście z forum, że jest hejterem, no chyba że się sam do tego przyznaje. Jedynie mówię o pewnym zjawisku, które szczególnie w przypadku tego filmu przybrało na sile. Plus czasami, bardzo, ale to bardzo rzadko spotkałem się z konstruktywną krytyką i ją przyjąłem i zaakceptowałem, ale w większości przypadków niestety widzę pojazdy po najniższej linii oporu.


Tak, bo Ty bardzo starasz się argumentować swoją obronę filmu. Wymagasz od innych - wymagaj najpierw od siebie. Dobrze wiemy kogo uważasz za hejterów - wielokrotnie używasz tego stwierdzenia w swoich wypowiedziach - wszystkich tych, którzy mają inne zdanie od Ciebie na temat Interstellaru czy Zimmera w ogólności. To ta cała Twoja Wawrzek tolerancja i polityczna poprawność. Oczywiście w teorii.
Wawrzyniec pisze:A co do podziękowań, to jak ktoś mądrze mówi i piszę i się z nim zgadzam, to mam w zwyczaju chwalić takie osoby. Taki już jest mój stosunek i cechy osobiste. :wink:
Czyli takie wzajemne kółko adoracji? A Ci co się z Tobą nie zgadzają nie mówią mądrze :roll: Wymeldowuję się z tego tematu.
Obrazek

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1164 Post autor: Koper » pt kwie 10, 2015 16:53 pm

Cisek pisze:Trochę przestrzeliwujesz, bo przywołałem Thorne'a w kompletnie innym kontekście :) .
Ty być może, ale wielu fanów (fanbojów) podpiera się właśnie Thornem jako gwarantem, że fabuła filmu jest perfekcyjna. :)
Cisek pisze:Pozwolę sobie więc jaśniej w temacie Kipa - nie daje mi spokoju, że pół świata krzyczy na temat głupot o czarnych dziurach, grawitacji na planetach, jakie to wszystko nieprawdopodobne i uważa cały ten naukowy fundament filmu za bzdury, a ręczy za niego jeden z największych umysłów, ręczy i ma na to papiery.
To Kip ma dowody, że można nie tylko przeżyć wchłonięcie przez czarną dziurę ale i odnaleźć się za regałem w rodzinnym domu? :D ;)
Cisek pisze:A przypominam - zaczęło się od wspomnienia tekstu Wawrzka dla KMFu i sugestii, że ludzie będą mieć srogie używanie, a chłopak się nim ośmiesza. Czyli dwie skrajności i rozumiem, że o tym tu rozmawiamy.
No bo jak ktoś wyskakuje z pierdyliard-akapitowym tekstem, którego podsumowanie sprowadzałoby się do "Interstellar to najlepszy film roku i basta", no to chyba oczywiste, że ludzie będą mieć używanie jak z dwóch wybuchów, sztucznej mgły i pancernej brzozy. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Cisek
Asystent orkiestratora
Posty: 476
Rejestracja: pt lip 09, 2010 10:03 am

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1165 Post autor: Cisek » pt kwie 10, 2015 21:52 pm

Koper pisze: To Kip ma dowody, że można nie tylko przeżyć wchłonięcie przez czarną dziurę ale i odnaleźć się za regałem w rodzinnym domu? :D ;)
Nie zgrywaj się :P . Wymieniłem czego mniej więcej czepiają się "spece od astrofizyki". Spory o logikę i głupoty raczej omijają akurat te zagadnienia, które przywołujesz, w tych miejscach nawet najbardziej oporni potrafią dostrzec, że kino to przede wszystkim snucie bajek 8) .

Powoli zaczynamy się kręcić w kółko, więc spróbuję przekierować rozmowę ;) - do posiadaczy blu-ray'a - czy Wasze głośniki też nie dają rady w niektórych fragmentach? Mam wrażenie, że ktoś nie założył kagańca i niektóre dźwięki uciekają w takich kierunkach, że słabszy sprzęt głupieje. Już w Imaxie czułem, że z mixem jest coś nie tak i przy scenach startu rakiety/odpalania silników w statku kosmicznym system audio nieźle się pocił. Jest mi smutno bo momentami wszystko charczy i dupa, a nie przyjemność z oglądania. (wiem wiem, wymień se sprzęt na lepszy :p )
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1166 Post autor: Wawrzyniec » sob kwie 11, 2015 13:37 pm

Koper pisze:No bo jak ktoś wyskakuje z pierdyliard-akapitowym tekstem, którego podsumowanie sprowadzałoby się do "Interstellar to najlepszy film roku i basta", no to chyba oczywiste, że ludzie będą mieć używanie jak z dwóch wybuchów, sztucznej mgły i pancernej brzozy. ;)
Ciekawe porównanie tylko, że w przypadku dwóch (czy trzech) wybuchów, sztucznej mgły i pancernej brzozy, Ci każą Ci wierzyć, zmuszają do tego i podają, że to jest jedyna prawda. Ja wielokrotnie przecież używam zwrotów "moim zdaniem" "według mnie" itd.
Dlatego też dla mnie Intersteller to magia kina w najczystszej postaci.
Ja np. nie muszę zgadzać z hp_gofa opiniami i wychwalaniem Desplata, czy też wychwalaniem Briana przez Adama. Ale jak ładnie to napiszą to przecież nie mogę im zabronić wyrażania swoich uczuć. Każdy ma do nich prawo. :)

A tutaj jakby co z innej, ale nie do końca innej beczki:

https://www.youtube.com/watch?v=sKE3zH6 ... e=youtu.be

Hm, to chyba tak jest w raju. :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1167 Post autor: Adam » sob kwie 11, 2015 13:39 pm

Wawrzyniec pisze:czy też wychwalaniem Briana przez Adama.
róznica tak, że jak się nie nalezy to nie wychwalam a wręcz przeciwnie, a fanboje Desplata i Zimmera na tym forum wszystko uznają za megakulty lub prawie :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9346
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1168 Post autor: Paweł Stroiński » sob kwie 11, 2015 14:16 pm

Tak, bo hp_gof jest wielkim fanem Argo czy Syriany, a Wawrzek wprost ubóstwia Chappie czy 12 Years a Slave (z drugiej strony jako chyba jedyny na świecie broni czwartych Piratów, których nawet sam Zimmer się wstydzi).

To nie jest takie proste ;) .

Templar

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1169 Post autor: Templar » sob kwie 11, 2015 14:37 pm

Paweł Stroiński pisze:(z drugiej strony jako chyba jedyny na świecie broni czwartych Piratów, których nawet sam Zimmer się wstydzi).
Mnie w czwartych Piratach tylko remixy przeszkadzały na albumie, a reszta pomimo braku jakiejkolwiek oryginalności była nawet całkiem spoko i w filmie sprawdzała się jak dla mnie bardzo dobrze. Zresztą swego czasu też trochę broniłem tego score'u jak został nominowany do gniota roku w Filmmuzach :P

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

#1170 Post autor: Koper » sob kwie 11, 2015 15:56 pm

Paweł Stroiński pisze:Tak, bo hp_gof jest wielkim fanem Argo czy Syriany, a Wawrzek wprost ubóstwia Chappie czy 12 Years a Slave (z drugiej strony jako chyba jedyny na świecie broni czwartych Piratów, których nawet sam Zimmer się wstydzi)
Hipster :mrgreen:
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ