TOP 10, 2014 (do 25.01.2015, 21:00)

[kiedyśgrześ]

3. Jerome Sable and Eli Batalion - Stage Fright

O, Grzesiowi się spodobała piosenka o gejach ("...but not in that way...").

bardzo przykre, że szanowne grono w ogóle nie doceniło w swoich wyborach tej zacnej ścieżki https://www.youtube.com/watch?v=RChIwvf2qR0

[Koper]

Ja po prostu potraktowałem to jako "score" a nie "songs/musical". W tej drugiej kategorii jak najbardziej bym uwzględnił.

[Althazan]

wychodzi mi na to, że Maleficent idzie po zwycięstwo nie powinienem brać w ogóle udział w tym formowym blamażu ale niech tam

Pomyślałem to samo, ale może jak pominę ten przehype'owany score, to nie wygra.

OK, to trzeba się liczyć z tym, że nastąpi odpowiedź. Ja niestety jestem więc zmuszony do wyrzucenia Interstellar z mojej listy (uaktualniona). Naprawdę, nie trzeba było robić jaj z głosowania - chcieliście parodię, to macie...

[Wawrzyniec]

Hej, ale dlaczego ofiarą ma być nikomu winny "Interstellar"?

Trzeba było usunąć coś co miał Koper wyżej na liście.

[Althazan]

Hej, ale dlaczego ofiarą ma być nikomu winny "Interstellar"?

Cóż, tak padło w losowaniu

[Koper]

ja tam płakać z tego powodu nie zamierzam

[Wawrzyniec]

It's all because back cover is black.

[kiedyśgrześ]

It's all because back cover is black.

[scoreman]

Mój TOP 2014:

1. Maleficent - James Newton Howard
2. How to Train Your Dragon 2 - John Powell
3. The Monuments Men - Alexandre Desplat
4. Dawn of the Planet of the Apes - Michael Giacchino
5. Godzilla - Alexandre Desplat
6. The Railway Man - David Hirschfelder
7. Stalingrad - Angelo Badalamenti
8. Nightcrawler - James Newton Howard
9. A Million Ways to Die in the West - Joel McNeely
10. The Unknown Known - Danny Elfman

[Paweł Stroiński]

Ja w tym roku, z powodu jakże dojrzałego zachowania Althazana, nie wezmę udziału w zabawie.

Ja rozumiem, że mamy swojego ulubionego kompozytora. Ale żeby z tego powodu zachowywać się jak kilkuletni gówniarz, któremu zabrano zabawkę, to już w tym wieku nie przystoi.

I nie, wcale nie chodzi mi o to, że wywaliłeś akurat Interstellar (twój problem, nie mój), tylko o samo gówniarstwo, które odstawiłeś, bo dwie osoby postanowiły podzielić się swoimi preferencjami, bo ich zdaniem coś zostało przecenione. Jedna z tych list została zresztą unieważniona. I nie, nie usuwali Maleficent ze swoich top 10, tylko im się najzwyczajniej w świecie nie spodobało.

Gdybym miał zachować się na takim poziomie, musiałbym wywalić ze swojej top 10 score Howarda. A że nie jestem w stanie uczciwie tego zrobić, to po prostu nie wezmę udziału. Po prostu gratuluję.

[Althazan]

Po prostu gratuluję.

A dziękuję. Nie komentuję postów innych użytkowników, obrzucając ich epitetami, wyjaśniam tylko motywy swojego postępowania. Twoje posty nie od dzisiaj bywają emocjonalne i obraźliwe. Nie obrażam się, bo Cię znam z tej strony, aczkolwiek mam swoje zdanie co komu nie przystoi...

[Paweł Stroiński]

Nie, ja po prostu nazywam rzeczy takimi, jakimi są. Przynajmniej nie jestem hipokrytą.

[Paweł Stroiński]

I żeby nie było, o co mi chodzi. Na moim braku udziału najwięcej stracą Grand Budapest Hotel i właśnie Interstellar, więc jeśli sądzisz, że chodzi o więcej niż reguły gry, to się grubo mylisz.

[hp_gof]

GBH akurat nie straci, bo wszyscy mają ten score w dupie Ale to już ich strata A tak poza tym to ta zabawa już zbyt długo trwa, bo się zaczyna kombinowanie. W przyszłym roku to trzeba zrobić głosowanie przez pierwszy tydzień nowego roku, bez możliwości edycji i już. Ale wtedy pewnie mało głosów będzie oddanych i będzie lipa. W ogóle te wszystkie nagrody i konkursy i zestawienia są do dupy, bo nikt nie jest zadowolony Więc po co to robić

[Paweł Stroiński]

Wiesz, dla mnie po takiej akcji cała zabawa powinna zostać odwołana, bo wyniki są po prostu niemiarodajne, skoro ktoś sobie zmienia głosy nie z powodu poznania czegoś lepszego, ale dlatego, że strzela focha.