FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Cisek
Asystent orkiestratora
Posty: 476
Rejestracja: pt lip 09, 2010 10:03 am

Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty

#1996 Post autor: Cisek » ndz wrz 28, 2014 16:01 pm

Tak jak myślałem - Santaolalla "raczej nie doleci" :D. Znaczy wykreślili go z komunikatów o festiwalu, w samolot wsiadł, ale chyba nie zdąży :P?
Obrazek

hp_gof

Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty

#1997 Post autor: hp_gof » pn wrz 29, 2014 11:48 am

Zgodnie z zapowiedzą zmieniłem stopkę :mrgreen: Pozdrowienia dla festiwalowiczów :)

Hans w DDTVN: http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/h ... 43992.html
Pytanie na śniadanie: http://pytanienasniadanie.tvp.pl/170311 ... w-krakowie

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty

#1998 Post autor: Tomek » pn wrz 29, 2014 14:16 pm

Po tym festiwalu na jakiś czas mam chyba dość facjaty Zimmera, jego hipokryzyjnych bajek na które może nabierać chyba już tylko laików gatunku, no i oczywiście "Time" (ileż można, litości Hans... :P).

PS. Przynajmniej Patrick, Dario i Elliot nie zawiedli oczekiwań ;-)
Ostatnio zmieniony pn wrz 29, 2014 17:51 pm przez Tomek, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
galljaronim
John Powell
Posty: 1218
Rejestracja: czw sty 14, 2010 21:23 pm
Lokalizacja: Kęty

Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty

#1999 Post autor: galljaronim » pn wrz 29, 2014 16:03 pm

Hans pozostawił niesmak. Jak widać najwyraźniej na swoją prośbę nie chciał spotkania z fanami. Kino Kijów było idealnym miejscem, gdzie mógł podejść do wielbicieli, zważywszy na to, że nie było jakiejś dużej ilości osób. Za to Doyle i Marianelli pozamiatali.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty

#2000 Post autor: Wojteł » pn wrz 29, 2014 17:02 pm

Nie no, Doyle to była gwiazda wczorajszego panelu
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13707
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty

#2001 Post autor: Kaonashi » pn wrz 29, 2014 18:16 pm

O co chodzi z tym Hansem?
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

hp_gof

Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty

#2002 Post autor: hp_gof » pn wrz 29, 2014 18:25 pm

Nic. W sumie był, pojawił się na obu spotkaniach i na obu koncertach plus na konfie prasowej, ale ani nic ciekawego nie powiedział, autografów nie rozdawał, bo od razu uciekał (pojedynczym osobom się udało), więc niby był, ale tak jakby go nie było. Do tego PR, powtarzanie kilka razy tych samych historyjek i lizanie mu dupy ze wszystkich stron. Aaaaaa no i zawstydził Możdżera grą na pianinie :mrgreen: Za to moim zdaniem Marianelli miał bardzo ciekawe merytorycznie spotkanie, choć skrócone (skromność została wynagrodzona aplauzem fanbojów :D ), Doyle był gwiazdą rozrywki, a Elliot wymiótł swoją suitą nawet Zimmera. Ważne, że gimbaza się cieszy :)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13707
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty

#2003 Post autor: Kaonashi » pn wrz 29, 2014 18:26 pm

Ten sam Hans tak kochający bezgranicznie swoich fanów i fanboj wszystkich kompozytorów nie chciał rozdawać autografów :?: :P
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

hp_gof

Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty

#2004 Post autor: hp_gof » pn wrz 29, 2014 18:52 pm

Doyle dużo żartował, gadał szybko i niewyraźne ze swoim szkockim akcentem, trollował :mrgreen: i generalnie robił z siebie błazna ;)

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty

#2005 Post autor: Tomek » pn wrz 29, 2014 19:47 pm

Doyle przede wszystkim nie bał się fanów. Otaczała go dookoła spora grupka, były śmiechy i żarty.

Podobnie Marianelli - po spotkaniu czekał na fanów, cierpliwie rozdawał autografy, pozował do zdjęć (ach, cóż to było za popołudnie dla grupy fanbojów z filmmusic.pl... :mrgreen: ), bardzo skromny, spokojny, nieco zawstydzony. Dla mnie klasa. W tym przypadku - jaka muzyka, taki człowiek ;-)

Goldenthal nie miał co prawda czasu dla fanów, bo dwa razy śpieszył się po panelach dyskusyjnych, ale jego "rozgrzesza" to, że rok temu nie było do niego żadnego problemu z dostępem.

Problem ogólnie był taki, że Ci wszyscy kompozytorzy się gdzieś musieli spieszyć - a to na próbę, a to na koncert. W poprzednich latach było to rozwiązane trochę lepiej, na zasadzie, że spotkanie z kompozytorem było np. dzień po jego koncercie, albo dzień przed, kiedy miał na wszystko czas.

Ja natomiast pochwaliłbym jeszcze prowadzącego Simona Greenawaya, który trochę ożywił formułę spotkań na zasadzie wyświetlania w kinie sekwencji z filmów, co do których była potem dyskusja z kompozytorem (Zimmer i Marianelli). Szkoda jedynie, że to drugie musiało się szybciej zakończyć, bo nie dość że nie pokazał wszystkich, to pod względem merytorycznym było chyba najlepsze.
Obrazek

Awatar użytkownika
bartex9
Spec od additional music
Posty: 696
Rejestracja: sob gru 25, 2010 00:55 am
Lokalizacja: Cracovia

Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty

#2006 Post autor: bartex9 » pn wrz 29, 2014 19:59 pm

Oj tak. Spotkanie z Marianellim było naprawdę na bardzo wysokim poziomie. Genialny człowiek. Super się go słuchało. W sumie ciekawie też było u Schymana. Doyle każdemu też dał autograf po spotkaniu. Podpisywał jak leci. Komuś nawet z rozpędu po Królu Lwie nabazgrał :D

Festiwal na pewno udany. Szkoda, że już po. Miło było w końcu poznać forumowych kolegów :)

Awatar użytkownika
rafalro
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 27
Rejestracja: wt sty 22, 2013 14:36 pm

Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty

#2007 Post autor: rafalro » pn wrz 29, 2014 20:08 pm

Słyszałem jakieś marudzenie na temat pani prowadzącej galę. O co dokładniej chodzi? I nie jakieś tam psioczenie, tylko straszne ale to straszne marudzenie. :|

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59950
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty

#2008 Post autor: Adam » pn wrz 29, 2014 20:11 pm

byłem na dziesiątkach koncertów w życiu.. ale tak żenującej konferansjerki nie widziałem ever. jakby zrobić listę z odhaczaniem co ta baba zrobiła źle, nietaktowanie, albo czego nie zrobiła a miała zrobić, to by wyszła jakaś strona a4 - ze 30 linijek...
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty

#2009 Post autor: hp_gof » pn wrz 29, 2014 20:12 pm

Tzn. jak dla mnie ona ładnie mówiła, ale popełniała gafy merytoryczne.
Pierwszy przykład: wymieniała filmy, do których napisał muzykę Doyle: "Harry Potter", "Frankenstein", "Czara Ognia"... :mrgreen:
Na koniec gali nie znała nazwisk wszystkich artystów, których powinna zaprosić na scenę (wraz z solistami etc.) i tylko wymieniała spojrzenia z Greenawayem, a kamera to wszystko jeszcze pokazywała ;)
Potrafiła wymienić dwa tytuły Marianelliego: Pokutę i Dumę i uprzedzenie, a zacięła się przy trzecim, notabene, z którego suita była grana na koncercie, czyli Anna Karenina.
No i jeszcze w międzyczasie zachęcała do kupowania płyt FMFu itd. No trochę lipa ;)
No i rozbawiło mnie to, jak powiedziała, że Hans Zimmer przerwał prace nad Interstellar, żeby przyjechać do Krakowa, jak on to już ma dawno nagrane, a teraz przyjeżdża na wielkie tournee po Europie, a nie tylko do KRK ;)

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty

#2010 Post autor: Tomek » pn wrz 29, 2014 20:13 pm

Pani ładna, kojarzę ją z programów kulturalnych TVP, ale jakieś głupie, ironiczne teksty jej się trzymały (w zamyśle chyba zabawne), włącznie z brakiem szacunku dla współprowadzącego Michaela Todda (tak to odczułem). Na szczęście w drugiej części koncertu ograniczyła swoje wypowiedzi do minimum, a po suicie Goldenthala chyba uznała, że lepiej nic nie mówić :D

A zamieszanie z wywoływaniem na scenę artystów na czele z Leszek Możdżer is already on stage - nieco faktycznie żenujące... :P
Ostatnio zmieniony pn wrz 29, 2014 20:18 pm przez Tomek, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

ODPOWIEDZ