Przy ME3, też mówiło sporo osób, że Mansell jest kompozytorem i dawali próbki jego muzyki, a później okazało się, że jeden utwór walnął. Poza tym ta gra wyjdzie najszybciej dopiero w marcu 2013 roku, a założę się, że jak będzie to gdzieś w 2013/2014 na premierę PS4, razem z Uncharted 4 i Killzone 4.Adam pisze:jak ploty skoro koleś mówi że nagrywają?przecież nie robią sobie tego dla jaj
Tyler Bates - Rozważania mniej osobiste
Re: Tyler Bates - Rozważania mniej osobiste
Re: Tyler Bates - Rozważania mniej osobiste
Jak dadzą Batesa w GoW to się wkurzę, dowolny kawałek z GoW 3 albo Ghost of Sparta jest lepszy od całej jego dyskografii
Jedyna rzecz Batesa, która jest dla mnie słuchalna to Main Title Theme z Californication zrobiony z Adamsem 


Re: Tyler Bates - Rozważania mniej osobiste
To samo sobie wczoraj pomyślałem, gdy zasiadłem do 5 sezonuJedyna rzecz Batesa, która jest dla mnie słuchalna to Main Title Theme z Californication zrobiony z Adamsem

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Tyler Bates - Rozważania mniej osobiste
Tylera Batesa niezłe, powtarzam niezłe jest "The Way" i "Super", o reszcie lepiej zapomnieć.
I naprawdę są różnice kopii i wszelkie próby porównywania Batesa, z Hornerem czy Zimmerem są śmieszne.
Toż to przy "300" nie tylko muzyka, ale i chór, słowo w słowo zostało skopiowane. Nie wspominając, że "300" to nie tylko "Titus", ale i "Gladiator", "Black Hawk Down", plus gitary elektryczne.
O "Watchmenach" też lepiej nie wspominać.
I teraz, aby tak też nie jechać do końca po Adamie to ja np. o "Iron Manie" mógłbym rzeczowo podyskutować, gdyż też nie jest ten score aż tak tragiczny, jak się go rysuje i np. score Debneya uważam za wiele gorszy.
Inna sprawa to jest taka i tu ma Marek rację, że sam wprowadziłeś pewien klimat, manierę na forum. Nie twierdzę, że teraz, czy ostatnimi czasy. Ale na sam początku. Toż to pamiętam, jak nabijałeś, się z mego ubóstwiania "The Thin Red Line" i z jaką przyjemnością wtedy LOLowałeś. I niestety ten rzucony bumerang teraz wraca. Późno, ale wraca. Takie życie.
I naprawdę są różnice kopii i wszelkie próby porównywania Batesa, z Hornerem czy Zimmerem są śmieszne.
Toż to przy "300" nie tylko muzyka, ale i chór, słowo w słowo zostało skopiowane. Nie wspominając, że "300" to nie tylko "Titus", ale i "Gladiator", "Black Hawk Down", plus gitary elektryczne.
O "Watchmenach" też lepiej nie wspominać.
I teraz, aby tak też nie jechać do końca po Adamie to ja np. o "Iron Manie" mógłbym rzeczowo podyskutować, gdyż też nie jest ten score aż tak tragiczny, jak się go rysuje i np. score Debneya uważam za wiele gorszy.
Inna sprawa to jest taka i tu ma Marek rację, że sam wprowadziłeś pewien klimat, manierę na forum. Nie twierdzę, że teraz, czy ostatnimi czasy. Ale na sam początku. Toż to pamiętam, jak nabijałeś, się z mego ubóstwiania "The Thin Red Line" i z jaką przyjemnością wtedy LOLowałeś. I niestety ten rzucony bumerang teraz wraca. Późno, ale wraca. Takie życie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Tyler Bates - Rozważania mniej osobiste
Wawrz pisze:np. score Debneya uważam za wiele gorszy.

Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
Re: Tyler Bates - Rozważania mniej osobiste
"Mayhem In Monaco" i "Iron Man Battles the Drones" i Djawadi leży i kwiczy 

- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Tyler Bates - Rozważania mniej osobiste
Ani do jednego, ani do drugiego wracać nie będę. Ale gdyby mi się nagle zachciało - od Debneya posłuchałbym odmóżdżającej, prostej, ale solidnej pod każdym względem rozrywki i do potupania nóżką. A przy Djawadim poczułbym się cały kupą upaprany.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
Re: Tyler Bates - Rozważania mniej osobiste
Jak dla mnie Djawadi na 2, Debney na 3, ale Wawrzyńca dobrze rozumiem, wszak przy dwójce nie maczał palców Zimmer
Co do 300, to score może kiepski, a zżynki niesmaczne, ale muzyka filmowa dobra i lubię jak to działa w filmie, najlepszy Bates w karierze, choć filmu dawno nie widziałem i przydałoby się to zweryfikować

Co do 300, to score może kiepski, a zżynki niesmaczne, ale muzyka filmowa dobra i lubię jak to działa w filmie, najlepszy Bates w karierze, choć filmu dawno nie widziałem i przydałoby się to zweryfikować

Re: Tyler Bates - Rozważania mniej osobiste
Powiedziałbym nawet, że bardzo dobre - ale fakt, faktem, że to jego jedyne dowody na jakieś tam umiejętności.Wawrzyniec pisze:Tylera Batesa niezłe, powtarzam niezłe jest "The Way" i "Super"
A co do 300, to niestety Adam ma rację - większość świata ma ostro wyjebane na kopie z Titusa i chyba to najbardziej boli. Zresztą Bates niby dostał zjebkę, ale nijak nie wpłynęło to na jego karierę - wciąż jest chętnie zatrudniany i to do blockbusterów. Smutne, ale prawdziwe.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Tyler Bates - Rozważania mniej osobiste
Hej, ale właśnie jeżeli chodzi o "Iron Many" to przynajmniej z jedynki kojarzę pierwszy utwór, czyli motyw przewodni, a z dwójki to już nic nie pamiętam.Mystery Man pisze:Jak dla mnie Djawadi na 2, Debney na 3, ale Wawrzyńca dobrze rozumiem, wszak przy dwójce nie maczał palców Zimmer![]()

A co do "300" to fakt, że spisuje się to nieźle w filmie, chociaż niestety można powiedzieć, że to Bates wprowadził gitary elektryczne do starożytnej Grecji. Ale wiadomo "300" to ma tyle z prawdziwą historią wspólnego co nic. I jest to bardziej druga najbardziej gejowska produkcją jaką znam po He-Manie niż dla mnie dobre kino. Nie lubię tego filmu, efekciarski jak cholera, za dużo ass-shotów, slow-mo u nudne jak oglądanie wyścigów ślimaków. Ale przynajmniej ma potencjał do parodii.

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Tyler Bates - Rozważania mniej osobiste
A ja z dwójki pamiętam zajebisty riff z Sledgehammera V2.
A tego czegoś z jedynki, co niby Zimmer skomponował, to w tym momencie za cholerę nie potrafię sobie przypomnieć.

Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.