A Better Life - Alexandre Desplat

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: A Better Life - Alexandre Desplat

#46 Post autor: Wawrzyniec » śr wrz 07, 2011 18:14 pm

Ja pamiętam, że tam chyba jacyś Latinos grali i dali piosenkę, ale więcej nie pamiętam.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

Re: A Better Life - Alexandre Desplat

#47 Post autor: Arthur » śr wrz 07, 2011 19:02 pm

A Better Life= Traffic 8) reszta do zapomnienia.
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer

hp_gof

Re: A Better Life - Alexandre Desplat

#48 Post autor: hp_gof » sob paź 22, 2011 23:39 pm

Właśnie obejrzałem film. Nie najgorszy, ale nie taki, żeby się przesadnie zachwycać. To jest score trzech utworów: A Better Life, Traffic i Coming Home. I w sumie zarówno na płycie jak i w samym filmie tylko te trzy utwory zwracają na siebie uwagę. W filmie jest dużo hiszpańskich/latynoamerykańskich piosenek - od ludowych po hip-hop, co w pewnych momentach spycha score na dalszy plan, bo nie ma go aż tak dużo niestety.
No i nie mogę wyjść z podziwu, z jaką matematyczną precyzją Desplat podkłada muzykę pod sceny - w wielu przypadkach koniec danego ujęcia jest świetnie zsynchronizowany z przejściem jednego fragmentu w drugi (w obrębie jednego utworu). W tej sprawie trzeba Desplatowi oddać szacunek, bo wielokrotnie udowodnił, że potrafi zespolić muzykę i obraz w jedną idealnie uzupełniającą się całość :)

Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

Re: A Better Life - Alexandre Desplat

#49 Post autor: Arthur » ndz paź 23, 2011 13:48 pm

Może tak zrobimy jakąś Desplats compilation of 2011.
The Ides of March
A Better Life
La fille du puisatier
The Tree of Life
Harry Potter and the Deathly Hallows: Part II
Largo Winch II
Dajmy jakieś 10-15 utworów. Propozycje?
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: A Better Life - Alexandre Desplat

#50 Post autor: DanielosVK » ndz paź 23, 2011 13:58 pm

River + Circles + Motherhood + pół Pottera. To wszystko? :D
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

hp_gof

Re: A Better Life - Alexandre Desplat

#51 Post autor: hp_gof » ndz paź 23, 2011 14:01 pm

Czyli poradnik, których utworów słuchać, żeby poczuć esencję tegorocznych prac Desplata, a nie usnąć :D
A Better Life: 01. A Better Life, 10. Traffic, 18. Coming Home
La Fille du Puisatier: 01. La Fille du Puisatier, 03. Les Roseaux, 04. Rendez-Vous Manqui
The Tree of Life: 02. Circles, 04. River, 09. Motherhood
Harry Potter and the Deathly Hallows Part 2: 05. Dragon Flight, 09. Statues, 17. Severus and Lily, 19. The Resurrection Stone, 23. Showdown
Largo Winch II: 02. Largo Virtuoso, 04. Malunai, 10. Escape from the Camp

Starałem się wybrać nie tylko moje ulubione utwory, ale przede wszystkim odzwierciedlić w jak najmniejszej ilości utworów bogactwo tematyczne etc., stąd niekoniecznie jestem zadowolony z niektórych wyborów, ale ciężko się zmieścić w 10-15 utworach, dlatego wyszło mi wielkim trudem aż 17 :D

hp_gof

Re: A Better Life - Alexandre Desplat

#52 Post autor: hp_gof » ndz paź 23, 2011 14:02 pm

Hahahaha, Danielos, widzę że się zgadzamy :D

Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

Re: A Better Life - Alexandre Desplat

#53 Post autor: Arthur » ndz paź 23, 2011 15:39 pm

Dodajmy jeszcze jednego Nevilla(możecie wybrać którego) i mamy piękną listę z którą w 100 (tak 100) % się zgadzam
Czyli poradnik, których utworów słuchać, żeby poczuć esencję tegorocznych prac Desplata, a nie usnąć
Rozumiemy się bez słów

ps. Może Neville the Hero, bo dłuższe i nie ma nawiązki przy końcówce do TGW
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer

hp_gof

Re: A Better Life - Alexandre Desplat

#54 Post autor: hp_gof » ndz paź 23, 2011 16:02 pm

Zgoda buduje :D Hahahahaha :)
Jasne że Neville the Hero jest lepszy! Tu się nie ma co zastanawiać.
czoug pisze:
Czyli poradnik, których utworów słuchać, żeby poczuć esencję tegorocznych prac Desplata, a nie usnąć
Rozumiemy się bez słów
Ta skrócona, esencjonalna lista to dla Ciebie, bo ja słucham wszystkich utworów, Desplat mnie nie usypia :D Ale szanuję potrzeby innych :)

Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

Re: A Better Life - Alexandre Desplat

#55 Post autor: Arthur » ndz paź 23, 2011 16:15 pm

Dziękuję za bardzo ładną składankę. Odezwę się za rok.
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer

hp_gof

Re: A Better Life - Alexandre Desplat

#56 Post autor: hp_gof » ndz paź 23, 2011 16:18 pm

Hahahahaha :P Jeszcze w tym roku będzie mały suplement - Ides of March, Carnage, Extremely Loud and Incredibly Close (jak w końcu wydadzą).

Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

Re: A Better Life - Alexandre Desplat

#57 Post autor: Arthur » ndz paź 23, 2011 16:27 pm

Cholera, to mój Neville wypadnie :|
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: A Better Life - Alexandre Desplat

#58 Post autor: Wawrzyniec » ndz paź 23, 2011 17:08 pm

Te najlepsze tegoroczne Desplaty to można spokojnie przełożyć do tematu "Alexandre Desplat - osobiste rozważania" i wtedy też z chęcią się podzielę swoimi spostrzeżeniami. :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

hp_gof

Re: A Better Life - Alexandre Desplat

#59 Post autor: hp_gof » sob lut 04, 2012 15:30 pm

Ponieważ niektórzy podali w swoich rankingach utwór 'Traffic', postanowiłem go sobie przypomnieć i jeszcze raz obejrzeć scenę w filmie, w której jest użyty. Bo generalnie - kto z Was widział ten film? W sumie nie jest on popularny, więc pewnie (prawie) nikt. Ale ta scena naprawdę buduje napięcie; udało mi się znaleźć tylko taki kawałek:
http://movieclips.com/Xu5F2-a-better-li ... ruck-back/
Jak ogląda się całość, to to powolne stopniowanie napięcia sprawia, że w kulminacyjnym momencie można się zesrać w majty ze strachu :D Nooo, udzielił mi się stres bohaterów :)

ODPOWIEDZ