Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Cisek
Asystent orkiestratora
Posty: 471
Rejestracja: pt lip 09, 2010 10:03 am

Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat

#106 Post autor: Cisek » pn sty 09, 2012 22:46 pm

Nie wiecie może czy ta płyta będzie gdzieś wydana w fizycznej formie czy pozostaje jeno iTunes? :(
Obrazek

Awatar użytkownika
Templar
+ W.A. Mozart +
Posty: 9848
Rejestracja: wt sie 02, 2011 19:48 pm
Lokalizacja: Warsaw City
Kontakt:

Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat

#107 Post autor: Templar » pn sty 09, 2012 22:54 pm

Cisek pisze:Nie wiecie może czy ta płyta będzie gdzieś wydana w fizycznej formie czy pozostaje jeno iTunes? :(
Na amerykańskim Amazonie można CD kupić:

http://www.amazon.com/gp/product/B006UL ... F8&s=music
Obrazek

"Problem z cytatami w internecie jest taki, że ludzie natychmiast wierzą w ich prawdę" - Abraham Lincoln

http://www.lastfm.pl/user/iTemplar

Awatar użytkownika
Cisek
Asystent orkiestratora
Posty: 471
Rejestracja: pt lip 09, 2010 10:03 am

Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat

#108 Post autor: Cisek » pn sty 09, 2012 23:30 pm

Templar pisze:
Cisek pisze:Nie wiecie może czy ta płyta będzie gdzieś wydana w fizycznej formie czy pozostaje jeno iTunes? :(
Na amerykańskim Amazonie można CD kupić:

http://www.amazon.com/gp/product/B006UL ... F8&s=music
CD-R dodajmy :-/. Produkcji Amazonu.
Obrazek

Awatar użytkownika
Templar
+ W.A. Mozart +
Posty: 9848
Rejestracja: wt sie 02, 2011 19:48 pm
Lokalizacja: Warsaw City
Kontakt:

Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat

#109 Post autor: Templar » pn sty 09, 2012 23:51 pm

Cisek pisze:CD-R dodajmy :-/. Produkcji Amazonu.
Rzeczywiście, nie zwróciłem uwagi, nawet nie wiedziałem, że takie coś robią :P

Ale z tego co widzę teraz to 17.01 będzie CD:

http://www.watertower-music.com/?p=6083
Obrazek

"Problem z cytatami w internecie jest taki, że ludzie natychmiast wierzą w ich prawdę" - Abraham Lincoln

http://www.lastfm.pl/user/iTemplar

Awatar użytkownika
Cisek
Asystent orkiestratora
Posty: 471
Rejestracja: pt lip 09, 2010 10:03 am

Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat

#110 Post autor: Cisek » pn sty 09, 2012 23:58 pm

Templar pisze:
Cisek pisze:CD-R dodajmy :-/. Produkcji Amazonu.
Rzeczywiście, nie zwróciłem uwagi, nawet nie wiedziałem, że takie coś robią :P

Ale z tego co widzę teraz to 17.01 będzie CD:

http://www.watertower-music.com/?p=6083
Super. Dobrze wiedzieć, zaczekam więc. Szkoda tylko, że nie zdążę z odsłuchem wersji CD, a nie chcę do plebiscytu oceniać promki :(
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58366
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat

#111 Post autor: Adam » wt sty 10, 2012 18:13 pm

to jest to samo wydanie - czyli watertower wyda tylko cd-r. to nie peirwsza taka płta w ich zbiorze. żal.pl
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Dexter
Kserujący nuty
Posty: 275
Rejestracja: pn paź 24, 2011 15:02 pm

Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat

#112 Post autor: Dexter » ndz sty 15, 2012 12:02 pm

W końcu udało mi się posłuchać – dobra słuchalność, mało plumkania, trochę świeżości, w większości fajne tempo i piękne highlighty. Desplat, jakiego uwielbiam, a i potencjał na dobre brzmienie w filmie jest spory, bo część utworów aż prosi się o pierwszy plan, szczególnie fantastyczne Very Best Plan.

Za sam album solidne 4/5 i szkoda, że na film trzeba tyle czekać... :?

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat

#113 Post autor: Marek Łach » ndz sty 15, 2012 15:17 pm

A ja dalej nie mogę zrozumieć krytyków Desplata i co dla nich jest plump-scorem. Bo jak dla mnie (słucham właśnie po raz pierwszy) EL&IC to modelowy przykład desplatowego plumkacza. Takie A Better Life hejterzy określili plumkadłem, a było tam o wiele więcej energii i dynamiki niż w EL&IC. Najwyraźniej sami nie wiedzą o co im chodzi, gdy się plują. :P

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26182
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat

#114 Post autor: Koper » ndz sty 15, 2012 19:48 pm

Marek Łach pisze:Bo jak dla mnie (słucham właśnie po raz pierwszy) EL&IC to modelowy przykład desplatowego plumkacza.
a ktoś pisał, ze to nie jest despladełko?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7855
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat

#115 Post autor: DanielosVK » ndz sty 15, 2012 19:51 pm

Bo to w dużej mierze glassidełko. :D
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat

#116 Post autor: Marek Łach » ndz sty 15, 2012 23:26 pm

Dotąd terminu plumkadło używano jako czegoś pejoratywnego, nagle dowiaduję się, że plumkadła są też dobre. Do dupy z takimi "definicjami". :P

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33982
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat

#117 Post autor: Wawrzyniec » ndz sty 15, 2012 23:28 pm

Dla mnie dalej jest negatywne. :P I w sumie po dłuższej analizie mogę stwierdzić, że i Reznor z Rossem, tworzą coś co można podczepić pod plumkadełka. :P
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
ravaell
Asystent orkiestratora
Posty: 424
Rejestracja: wt maja 03, 2011 15:19 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat

#118 Post autor: ravaell » pn sty 16, 2012 11:16 am

Wawrzyniec pisze:I w sumie po dłuższej analizie mogę stwierdzić, że i Reznor z Rossem, tworzą coś co można podczepić pod plumkadełka. :P
Raczej popierdziadełka.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58366
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat

#119 Post autor: Adam » śr sty 18, 2012 21:11 pm

no i cd-r :evil: zaskoczenie że realizatorem był Iwataki :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58366
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat

#120 Post autor: Adam » śr sty 25, 2012 22:50 pm

ciekawa muza ale wg mnie długośc albumu to wielka porażka - ostatnio słuchałem dobre kilka płyt desplata i na żadnej nadmiarna długośc nie była dla mnie tak zauważalna jak tutaj. po 30 minutach leciało wszystko to samo co w pierwszych 30. po kij?
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ