Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Co z tego że ci dwaj goście w temacie muzyki filmowej to dziś już jeden wielki żart, skoro salony i mainstreamy będą biły ukłony i pisały peany dotyczące czegokolwiek, co oni spłodzą. Nie śmiejcie się z gitarzysty z PJ, bo przy odpowiednim zbiegu okoliczności i "plecach" za swoje "zabawy" jakiego Os...

Taaa...od razu genialna :P Ale to typowe dla dzisiejszego świata - coś musi być albo genialne albo beznadziejne... Nie dziwię się, że Zimmer nie był chętny tego wydać przez te wszystkie lata. Poza zżynką z Orffa, powtarzaną chyba z siedem razy i w większości utworów - dodajmy do tego jeszcze cztery ...

Na naszym festiwaliku pod przykrywą aspiracji do "sztuki wysokiej", tak naprawdę targetem jest 13-latek grający w gry komputerowe i cała rodzina oglądająca animacje lub filmy Disneya, tudzież rodzina wieczorem zasiadająca do oglądania amerykańskich seriali. Są po prostu pretensjonalni na tle tych ws...

Ale to są oczywiste oczywistości . Sam mógłbym napisać "LLL wyda w tym roku trochę williamsów, hornerów, zimmerów, elfmanów etc.". Jedni popuszczają widząc takie "newsy", a ja ziewam.

Oni co roku ogłaszają, że będzie dużo Williamsa, Goldsmitha, Hornera etc. Ta wiadomość nie ma żadnej wartości oprócz zabiegu marketingowego

Informacji o "complete" nie ma, ale wydaje mi się że Intrada poszła po rozum do głowy i nie daje takiej informacji podobnie jak La-La, żeby im niektórzy nie zarzucali że brakuje jakichś sekundowych pierdół (zazwyczaj będących wynikiem edycji skomponowanego materiału przez twórców filmu w postproduk...

Adam pisze: ↑

ndz sty 07, 2018 11:46 am

oglądanie tego w domu na blu

A to blu to skąd masz?

Starszy pan ma dobry gust, bo to kawałek porządnego score'u od panów C&E

DAD przyznaję mocarny score i w wersji rozszerzonej zdecydowanie zyskuje. Soczysta, mocarna akcja w najlepszym stylu Arnolda (albo Dodda ).Natomiast DH3 w tej wersji to potrzeba wiele samozaparcia...

1984 rok (całe 15 lat przed Matrixem!), 56-osobowa orkiestra, w ogóle pierwszy score w karierze. No niezły archeologiczny odkop!
A projekt okładki mocarny

Jak świat stary, Williams nigdy nie podawał orkiestratorów na albumach (mówimy o tzw. podstawkach). Wyjaśniał to kiedyś + to co kolega Paweł wyjaśnił. Innymi słowy, orkiestratorzy występują "u niego" tylko na liście płac, i dlatego też są na imdb wymienieni.

Ale to dziwne, że nie zrobili tego wcześniej, bo przecież TFA było w oryginale, a tak płyty będą wyglądać tak samo jak filmy - ni przypiął, ni wypiął do siebie. No cóż, miałem błagać ich o jakieś sztuki do recki, ale tak to niech się bujają - sam se kupie, za granicom :P Nikogo chyba (tam) nie inte...

Adam pisze: ↑

pn gru 18, 2017 09:10 am

Wreszcie jakiś inny projekt - western!

Tylko nie mów, że od Richtera oczekujesz tu muzyki westernowej a la Newman (Alfred), Bernstein czy Broughton

Tak, samemu szybciej się wyszuka coś i załatwi niż przez tego rodzaju miejsca...

Totalne przeciwieństwo tego co hp_gof straszył. Jarek swego czasu pisał, że muzyka Williamsa do Gwiezdnych wojen to rzemiosło, tak tylko przypomnę ;-) Oj, działo się wtedy na forum. Oj działo :P Tym bardziej, że sam Mark Hamill wielokrotnie wspominał, że on inaczej swoją postać sobie wyobrażał. Wsp...