Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Powell wrzucił na fejsa jednominutową zajawkę, która niestety pupy nie urywa Zobaczymy jak jutro całość, ale coś czuję, że miałem zbyt wygórowane oczekiwania co do tego scoru

Dwa najlepsze tematy z Howla. :) Oj tak, i do tego jeszcze War War War :) Szkoda, że Hisaishi tego nie gra na koncertach :( Choć akurat za tą wersją walca z "Piano Stories 4" nie przepadam - z pozafilmowych aranżacji wolę czysto symfoniczną z Budokanu. A jeśli chodzi o soundtrack, to najbardziej lu...

Pawel P. pisze: ↑

pn lut 17, 2020 20:19 pm

ale niestety nie zanotowałem ani jednego wyróżniającego się tematu, nic zapadającego w pamięć,

Serio? A wczoraj akurat zapytałem Powella ile będzie tematów i napisał, że 9. To słabo, że żaden się nie wyróżnia

Ostatnio wałkuję ciągle Howls Moving Castle i nie mogę przestać W wersji symfonicznej to chyba mój ulubiony Hisaishi ze wszystkich Ghiblowskich scorów. Te dwa utwory lecą najczęściej:


youtu.be/UwxatzcYf9Q


youtu.be/E4P5dv7_lho

Znacie jakieś podobne utwory do Cave of Mind? Z taką soczystą solo trąbką?

Co bym osobiscie zmienil to wywalil Howarda z trzeciego miejsca i zastapil go Pembertonem albo Bearem - obydwa chlopaki na prawde sie postaraly i widac, ze wlozyli serce w te kompozycje i to czuc i jest czego posluchac. Howardowi wyszedl temacik solowy ale to tyle w temacie. Po czym stwierdzasz ile...

O, no to sobie posłucham, bo lubię plumkadła W ogóle Sato ma ostatnio dobrą passę.

Koper pisze: ↑

pn lut 03, 2020 19:08 pm

Ktoś ogarnia co to jest? OST z filmu, serialu, gry??

https://vgmdb.net/album/93186
"Soundtrack to the TV Special commemorating 50 years of Sazae-san."

Koper pisze: ↑

pn lut 03, 2020 19:08 pm

Na spotify jest jakby co.

Opłaca się sięgać?

MichalP pisze: ↑

pn lut 03, 2020 22:06 pm

Bardziej to mnie dziwi 5 miejsce dla Balfa .

Właśnie, czy tylko ja głosowałem na Ad Astre z myślą tylko o Richterze?

Ja zupełnie wywaliłem z TOP-u właśnie "A Hidden Life" - za dużo mi w tym buczało "Osady". :) Jest to taka Osada bez thrillerowych "straszaków". Ale pomimo tych podobieństw i tak słucha mi się tego przyjemnie :) Też jestem zaskoczony tak wysoką pozycją "Hidden Life", zważywszy na strukturę tej pracy...

No nie spodziewałem się, że A Hidden Life będzie tak wysoko. Score o którym prawie nikt nie gadał, do filmu, który u nas jeszcze nie wyszedł(i pewnie nie wyjdzie). Tylko jeden mem przychodzi mi do głowy :D : https://i.imgur.com/i7MH5GZ.jpg Jakoś nie rozumiem fenomenu Motherless Brooklyn, a Avengersy...

O też tego Honey Boya się trochę nasłuchałem. Nawet był w mojej topce przez pewien czas, ale potem obejrzałem 1917, no i niestety wypadł. Skromny score, ale bardzo uroczy

Jak się już tak dzielimy utworami, to obok "Third Date" moim faworytem jest jeszcze "The Book". Po obejrzeniu Kobietek przedwczoraj jeszcze bardziej go pokochałem, bo jest tam świetnie wyeksponowany


youtu.be/tzakp-7ndBw

Czy będzie fajna, to się okażę. Zależy co tam wsadzą na ten album. Fajnie jakby sobie odpuścili te długaśne utwory, bo przez nie przechodzi się najtrudniej.

Jakby ktoś chciał, to tutaj liryczno-folkowo-piosenkowa playlista, której na razie najprzyjemniej mi się słucha

Kaonashi pisze: ↑

czw sty 30, 2020 20:47 pm

Zresztą Joe już wcześniej z niego korzystał - posłuchajcie "Doom" (aka "Cloud Trap") z "Porco Rosso", utwór zresztą bardzo przypominający powyższy z "Ninokuni".

Rzeczywiście podobne. Już daaawno nie słuchałem Porco w całości. Zdarzy mi się czasem wrócić do The Bygone Days, ale to tyle