Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Jak dla mnie to solidna porcja dobrej muzyki filmowej. Jak to zwykle u Olka fikuśnie, fiu bździu na flety w ilościach hurtowych, lecz jednocześnie to lekkie i przyjemne w słuchaniu. Tematy, co prawda na razie dwa słyszę po pierwszym odsłuchu, znajduje się bez większych problemów. Elektronika zaś w s...

Najlepszy z tego materiału jest krótki kawałek od 3:05, gdzie Olek opisuje w obrazowy sposób styl swojej muzyki.

To chyba decyzja twórców, a nie montażysty, który montował odcinki 06x10, 06x09, 05x10, 05x08, 04x10 i parę innych odcinków. Natomiast same cycki naprawdę zacne, będzie miał co Wawrzyniec wstawić w recenzji, bo inaczej nie byłoby co. Choć może twórcy serialu kryją coś zacnego w zanadrzu.

Wirtuozeria techniczna ginie w miksie filmu, nie daj Bożej jeszcze trafi się tysiąc innych rzeczy w dźwięku podczas danej sceny to wtedy chyba tylko nietoperze by znalazły drobniutkie detale muzyczne.

Poczekam na pełną wersję, bo klipy zapowiadają na razie spokojny soundtrack z przebłyskami matriksowej akcji. Wręcz przez pierwszą połowę klipów nie mogłem poznać, że to Davis napisał.

Nie poznaję twórców tego serialu obecnie, żeby w środku odcinka muzykę dawać? Na dodatek na pierwszym planie? Kto to takie bezeceństwa widział, takie skandaliczne rzeczy?

Obadam jak będę w stanie odróżnić stopkę postu od właściwej treści postu.

Jeżeli ktoś oczekiwał tematów i pięknych melodii to niech lepiej tej pozycji nie słucha. To ścieżka brzmienia, klimatu i dopasowania do filmu.

Ja już jestem zmęczony niewielką skalą starć, np. z Apocalypsem, gdzie nie wykorzystuje on całego swojego potencjału i liczę, że pod tym względem, "Infinity War" wgniecie w fotel. Nie tylko ty, myślisz co to nie będzie za starcie, a tu okazuje się, że ustawka kiboli w lesie oglądana na Liveleak ma ...

Czyli może to być coś dla mnie, o ile tylko Hans nie przesadzi i nie będzie to absolutna atonalność.

Trochę za ostro wyraziłem się w poprzednim poście na temat twojej muzyki.

Sprawdzi się jak wyjdzie, obecnie nazwisko Tylera Batesa nie napawa grozą i przerażeniem, jak niegdyś to bywało.

Soundtracków na razie nie ma i nie zanosi się na to, by cokolwiek zostało wydane. Tylko nie wiem kto ma obecnie prawa do wydania, bo raczej nie Silva Screen. Natomiast to, czy dobrze że Murray może opuścić ten serial? Nie wiem, na pewno nie zaszkodziłaby dawka świeżości i nowej kreatywności w muzyce...

Adam pisze:dobre nomy. a ten serial to JNH przecież tylko pilota robił.

Nie do końca tak było. Napisał muzykę do pięciu odcinków, współpracownicy do trzech.

O Hansie tam na pewno coś jest, tyle że na brakujących dwóch stronach artykułu. Pada pytanie o efekty dźwiękowe i muzykę w jego filmach, Nolan rozkręca się opowiadając o Interstellar, a tu nie ma dalszej części. Urwana.