Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Adam Krysiński pisze:czy Ty umiesz coś samemu wymyślić?

Nie. Przecież lubię RCP, a więc tylko kopiować potrafię.

Adam Krysiński pisze:z niego wszędzie jest beka jak widać

Jak niby co widać? Nie zaglądałem tam od dłuższego czasu i nie pamiętam żadnych ironicznych komentarzy. A jedyny, który widzę teraz to pewnie dziekan, albo Blade'u pod przykryciem dali, gdyż niby kto dawałby sobie Djawadiego do awatara.
Życzę miłej zabawy.

Adam Krysiński pisze:

Marek Łach pisze:Ma dobre ścieżki, nie przeczę, ale zachwyty nad Red Cliff to dla mnie jedna z największych zagadek ostatnich lat Przeciętna, banalna epika.

a czy ja mówiłem że jest inaczej przy tym tytule?

Dość odważna teza jak na fanboya Iwashiro

Aleś dociekliwy Dajmy Babuchowi szansę, a zagadkę dał ładną i nikomu się krzywda nie stała.

Tyle to zrozumiałem.

Bucholc Krok pisze:No nie wiem.. trzeba zwołać konsylium.

Ja jestem za ułaskawieniem, ze względu na zaistniałe okoliczności.

No mnie głównie o "Red Cliff" chodzi nad którym się tyle zachwytów naczytałem, a brzmiało to dla mnie prawie jak każda tego typu ścieżka do tych epickich filmów azjatyckich.

Marek Łach pisze:Pewnie znowu jakiś średniak

Hehe, o to widzę, że nie jestem sam Przesłuchałem parę prac Iwashiro i jakoś mną nie zawładnął jak inni japońscy kompozytorzy. Ale oczywiście nie zabraniam nikomu wyczekiwać

Babuch jest w żałobie, więc wybaczmy mu tę sytuację i zajmijmy się jego zagadką

Red Hot Chili Peppers - Californication Moja ulubiona płyta "papryczek", którą pozwoliłem sobie wypożyczyć od mojej młodszej siostry. Bardzo dobrze się tego słucha i trudno napisać, który z 15 utworów na płycie miałby być zły. Moim ulubionym utworem z tej płyty jest świetne "Otherside" - genialny k...

Niech będzie, że odgrzebuję stary temat, ale zważywszy na coraz liczniejsze grono osób na forum i całą masę utworów z chórem w muzyce filmowej, uważam, że nie jest w tym nic złego. Zważywszy, że sam jestem ciekaw bardzo wielu tekstów. Jak chociażby po tym jak dzięki genialności, wspaniałości i wielk...

Nie no co ty, mnie się podoba Zresztą nawet kiedyś chciałem, taki temat założyć i jakoś zachęcić, aby forumowicze i recenzenci pochwalili się swoim talentem muzycznym, którego ja niestety nie posiadam, ale jakoś mój pomysł nie trafił na podatny grunt.

Wygląda na to, że możemy mieć podobną sytuację jak przy "Clash of the Titans". Znaczy nie muzycznie, ale jeżeli chodzi o współprace. Gdyż podobnie jak przy "Clash..." został zwolniony Armstrong, a Neil Davidge, tak i chyba tutaj wynika, że mimo zwolnienia Powella :cry: grupa Mastodon została. Pytani...

Dzięki, przynajmniej jedna osoba ocenia to co dałem

Ładne I nie wiedzieć czemu, ale coś czuję, że to może być coś z Azji Ale już tradycyjnie przy Twoich zagadkach mówię: Pass.

P.S. "Crimson Srajd" To Twoje dzieło? Znaczy Ty grasz na gitarze, jeśli można się spytać?