Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Nie pamiętasz, co mówił przed Interstellar, że chciał zrobić 7 godzin, a wytłumaczyli mu, że to nierealne?

Adam pisze: ↑

śr kwie 06, 2022 21:57 pm

Wow pierwszy raz Hans reklamuje rozszerzenie swojego starego scoru. :O

Może też dlatego, że to nie rozszerzenie, a pierwsze wydanie w ogóle

Ale nie ma limitu?

Jeden zawodowy waltornista tłumaczył mi w tym roku, że te symultany to ZAWSZE jest częściowo łapanka, sygnowana znanym zespołem

Tak, tej samej, na tej samej, na której jest też Baba Yetu

Przesłuchane, jutro kolejny odsłuch, ale jest faktycznie bardzo, bardzo dobrze.

Bawi mnie trochę fakt tylko, że ten czteronutowy motyw Batmana to jest odwrócenie tematu Hansa - nie tercja w górę, a w dół

Konto usunięte wedle życzenia.

Adam nie jest tutaj adminem i jego życzenia o zmianę forum zwykle nie miałyby żadnego pokrycia w zachowaniach administracji, ale w tym przypadku, cóż, takie zgłoszenie zawsze przyjmiemy.

Gwoli ścisłości - poleciały dwa posty. I oba zdaje się tylko dlatego, że zawierały w sobie słowo-klucz, czyli covid. Ciekawe czy gdybym zamiast tego wpisał raka, to ktokolwiek by się przejął. Pewnikiem nie, i to jest właśnie żałosne. Notabene ciekawe czy ten wielki nadwrażliwy ma jaja żeby się w og...

W ogóle kojarzysz Drake'a?

Wawrzyniec pisze: ↑

pt lut 18, 2022 16:48 pm

Może u Scorsese powinien zagrać. He he he he he he

Jeden Spider-Man już u Scorsese grał

1. Jeśli chodzi o Hornera, to bardziej jest to Glory/Avatar niż Wróg u bram. Tym bardziej, że chóralny temat we Wrogu czerpie z trzeciej symfonii (Organowej) Saint-Säensa. I tu są progresje, które pojawiają się w Apollo 13 też, co tym bardziej potwierdza inspirację inspiracjami (raczej, niż ścieżką ...

Tematu do szóstki nie pisał przypadkiem (jak w przypadku czwórki) Christopher Tin? To by tłumaczyło w sumie "nurtowe" podobieństwo do Jenkinsa przynajmniej.

No nie taka straszna szmira z tego filmu. Tzn historia nie porywa, jest mega naciągana, a postaci troszke jakby odrealnione i pisane na kolanie, ale ok. Da się to przełknąć. Krytyka więc niewspółmierna do jakości. Co do muzyki, to zrobiła swoje w filmie. Westernowe klimaty ładnie pociągnięte na sch...

Adam pisze: ↑

śr lut 09, 2022 07:58 am

Gdyby wybrać najbardziej nic nie znaczącą dla branży długoletnią kolaborację reżyser+kompozytor, to duet Branagh+Doyle byłby na pierwszym miejscu, jak u nas Vega+Targosz.

Czy Brian Tyler i D.J. Caruso

Takie jaja to były, ino ~30 lat temu, jak na jeden rynek był taki score, na inny taki, albo film wydany najpierw z jednym scorem, potem wydawali z nowym..... Jak widać komuna wraca nie tylko w PL : http://filmmusicreporter.com/2022/01/26/sean-ellis-the-cursed-to-feature-updated-score-by-lorne-balfe...