Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

MichalP pisze: ↑

śr kwie 17, 2024 21:50 pm

Robie sobie tez regularne playlisty do samochodu i wtedy rozne albumy konwertuje do Flac albo mp3 w lepszej jakosci i wrzucan na usb.

Tylko właśnie to dodaje więcej roboty i pod tym względem Spotify plut Bluetooth jest zdecydowanie łatwiejszy i szybszy.

Dokładnie, zobaczycie, wszyscy zobaczycie! A ci co nie widzieli, a zobaczą, zobaczą co stracili.

Hm, nie wiem co sein stało ze Snyderem, który w porządki filmu kiedyś był w stanie nakręcić. :/

Mystery pisze: ↑

śr kwie 03, 2024 11:04 am

Ted - 6
Bardziej wulgarny, niż zabawny, ale przyjemnie się oglądało, choć Setha stać na więcej.

Właśnie złe to nie było, ale moim zdaniem dało się z tego więcej wyciągnąć. Plus niektóre dowcipy i motywy były moim zdaniem zbyt rozciągnięte i powtarzające się.

Go! Go! POWER Wallfisch!
A na poważniej ten Twister to remake, sequel, reboot czy co?

Oba soundtracki wciąż nie są dostępne na Spotify. Dziwne, Dziwne.

Ramin Djawadi był krótko na Reddit by po odpowiadać na pytania. Niestety na pytanie, czy słuchał muzyki Inona Zura do gier, nie odpowiedział. Ale za to odpowiedział na bardzo ważne pytanie, jakiemu klubowi piłkarskiemu kibicuje. :) https://www.reddit.com/r/Music/comments/1c46rpo/hi_im_ramin_djawadi_...

Ale tamten temat jest o Johnie Williamsie.

Napisałem już o tym w temacie Johna Williamsa.

Bo Maximus to jest trochę taki wsiowy głupek i jakoś mi to nie przeszkadzało.

Jest i zielone światło na nowy sezon.

A to 7 minutowe Abigail Suite nie oddaje wszystko to co najlepsze w tej muzyce? Bo średnio chce mi się cały album słuchać.

Na razie trzy koncerty Johna Williamsa z Berliner Philharmoniker są zapisane na następny rok w programie Filharmonii Berlińskiej.
Przynajmniej subskrybenci mogą to już zobaczyć wcześniej w wysyłanych do nich programach.

Idealnie na 3 Maja Godzilla Minus One ukaże się ma Amazon Prime.

Heilige Scheisse! To muszę szybko skądś zamówić, zanim znowu będzie za późno.

Postacie są naprawdę na wielki plus tego serialu. Niektórzy w necie krytykowali wątek Maximusa, ale i on mi się podoba. Ale i tak show kradnie Lucy. W sumie nie wiem kiedy ostatnio w hollywoodzkiej produkcji miałem tak sympatyczną i dobrze napisaną główną bohaterkę.