Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

U mnie wygląda to tak: 1. Motherless Brooklyn - Daniel Pemberton 2. The King - Nicholas Brittel 3. Joker - Hildur Guðnadóttir 4. Avengers: Endgame - Alan Silvestri 5. A Hidden Life - James Newton Howard 6. Ophelia - Steven Price 7. Godzilla II: King of the Monsters - Bear McCreary 8. Star Wars IX: R...

Jeśli muzyka cię nie wykończy, to zrobi to obraz. Zwiastun zapowiada straszną padakę jadącą na popularności "Detektywa Pikachu", z wymuszonym humorem i bez aktora pokroju Reynoldsa, który miałby na tyle charyzmy i dystansu żeby to uciągnąć. Jest tu co prawda Carrey, ale obawiam się, że jego stały ze...

Też nie wydaje mi się, by Cameron pokpił Avatara 2. Status tych dwóch projektów (Terminatora i Avka) jest jednak zupełnie inny. T6 był próbą wskrzeszenia marki, która po tragicznym Genisys była w zasadzie martwa. Próbą dokonaną niewielkim wysiłkiem bo Camerona na planie nie było ani razu, w projekt ...

Świetny score. Jeden z tych albumów, po przesłuchaniu których ma się od razu ochotę na powtórkę. Nie umiem wskazać swojego ulubionego utworu, od pierwszych dźwięków wchodzi się w ten świat i chłonie się go, niczym w transie. Klimat mega noirowy, klasyczne jazzowe brzmienia przefiltrowane przez współ...

Gra jest kapitalna. Nie zaryzykuję stwierdzenia, że zawiera najlepszą kampanię singlową w historii serii, bo we wszystkie CoD-y nie grałem, ale to co mamy tutaj jest naprawdę znakomite. Rozgrywka wyreżyserowana jest perfekcyjnie, przez cały czas ma się wrażenie uczestnictwa w pełnoprawnym filmie woj...

Nijaki ten Morbius. Strasznie dużo tu klisz - trudne dzieciństwo, niepełnosprawny geniusz szukający lekarstwa na swoją chorobę i eksperyment, który nieoczekiwanie powoduje jego przemianę. Nie mówię, że nie da się nic z tego wyciągnąć, ale tutaj wygląda to strasznie nieciekawie. Plus Jared Leto jako ...

Po pierwszym odcinku zrezygnowałem. Serial miota się między powagą a groteskową, humorystyczną makabreską. W efekcie, nie jest ani poważnym horrorem o wampirach, ani pastiszem. Dodać do tego "straszne sceny", które zamiast budzić grozę śmieszą (tym razem w sposób niezamierzony) i otrzymujemy coś co ...

Tylko piosenka kończąca jakiekolwiek wrażenie po sobie zostawia. Reszta do zapomnienia. Czyli powtarza się sytuacja z "Doktora Sen". Tam w pamięci zostawaly tylko nawiązania muzyczne do "Lśnienia", tutaj jest to piosenka. W jednym i drugim przypadku zwraca na siebie uwagę wszystko, tylko nie to co ...

Czytałem, że ludzie chcą wielkiej wojny ludzi pod przewodnictwem Connora ze Skynetem ale po co? To już było np. w Matrixie a i wspomniany Salvation pokazał, że nie tędy droga. Nie zgodzę się. Moim zdaniem to jedyna logiczna droga na rozwój tej serii, jeśli oczywiście zdecydowano by się dalej ją cią...

Bida z nędzą. Junkie postanowił spełniać się w kinie akcji, szkopuł w tym, że kompletnie nie ma pomysłu na action score. W kółko powtarza te same schematy, które stosuje od czasów Mad Maxa - te same sample, te same perkusionalia. Klocki co prawda, pozamieniano miejscami, co by ścieżka nie była ident...

Podoba mi się ten score, przede wszystkim z uwagi na warstwę liryczną, która wyszła Tylerowi bez zarzutu. Po przesłuchaniu muzyki, trochę zaskoczył mnie zwiastun. Bo ten zapowiada trochę głupkowatą czarną komedię, tymczasem w muzyca w ogóle tego nie słychać. Jest powaga, dramatyzm, no i suspens. Hum...

Wow, w nowościach na głównej panuje sezon na Misia, jak widzę :wink: Fajnie, Bear to kompozytor, z dużą muzyczną wyobraźnią, któremu od dawna kibicuję. Z ostatnich dokonań cieszy zwłaszcza Godzilla - może zaczną brać go (Beara, nie Godzillę), częściej do wielkich superprodukcji. W Hollywood od dłużs...

Geralt wygląda bardzo spoko. Faktycznie zbroja podobna do tej z trzeciej części gry, ale w sumie trudno się dziwić - to przecież gry sprawiły, że Wiedźmin zaistniał na świecie w świadomości odbiorców popkultury. Nie jestem natomiast do końca przekonany co do Yennefer, już po ogłoszeniu castingu miał...

Film przede wszystkim ciągnie Costner - jest bardzo wiarygodny jako zdziczały psychopata, który nagle w wyniku przeprowadzonego na nim zabiegu zaczyna odczuwać emocje i uczucia kompletnie sobie wcześniej nie znane. Dzięki niemu całą tą fabularną głupotkę z przeszczepem wspomnień idzie łyknąć całkiem...

Niby nie, ale tutaj podobno w pewnym momencie Hemsworth i Thompson zatrudnili sobie własnych script doktorów do przepisywania dialogów na bieżąco. Generalnie zmiany wprowadzano na tyle często, że czasem nikt nie wiedział, co ma grać. Nawet co do color gradingu w postprodukcji były ponoć kłótnie. [em...