ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#331 Post autor: Adam » pt lip 06, 2018 12:55 pm

a RPO to czym niby było? :mrgreen: każda sekunda scenariusza opierająca się na znanych postaciach, zero inwencji twórczej.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#332 Post autor: Koper » ndz lip 08, 2018 17:52 pm

No właśnie Wawrzyniec, co tam takiego twórczego było w tym RPO? Odtworzenie sceny z Lśnienia w skali 1:1?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33786
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#333 Post autor: Wawrzyniec » wt lip 10, 2018 17:32 pm

A czy ja mówię, że był to mega odkrywczy film? Nie twierdzę, że był dobry i nie uważam, że to geniusz. I naturalnie Spielberg miał lepsze przygody. Ale w porównaniu z jego ostatnimi filmami i ogólnie blockbusterami z jakimi mamy do czynienia, to i tak Ready Player One, zarówna jako film, jak i soundtrack je przewyższa.
I co najważniejsze to wreszcie zamknięta historia. Nie część jakiejś franczyzny, czy niewiadomo czego? Ma początek i koniec i tak ja lubię.
Plus czytałem, że od paru osób co znają książkę, że film jest od niej lepszy.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#334 Post autor: Koper » wt lip 10, 2018 18:19 pm

Wawrzyniec pisze:
wt lip 10, 2018 17:32 pm
Plus czytałem, że od paru osób co znają książkę, że film jest od niej lepszy.
Jeśli rzeczywiście, to w ch.. słaba musi być. :mrgreen:
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33786
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#335 Post autor: Wawrzyniec » wt lip 10, 2018 18:44 pm

Ja znam przykłady słabych książek, które zostały przerobione na świetne filmy. Ba, sam "Jurassic Park" książkowy jakiś super nie jest.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#336 Post autor: Koper » wt lip 10, 2018 22:22 pm

Nie, no, sorry, akurat jest bardzo fajnym thrillerem z dużo bardziej rozbudowaną fabułą jak film. I książka, i film są bardzo dobre w swoim gatunku, choć może książka nie wywołała takiego szału, jak film. No ale mało kto sięgnął.
To już większa rozbieżność jest w "Skazanych na Shawshank", gdzie takie sobie opowiadanko dało podstawę świetnemu filmowi.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33786
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#337 Post autor: Wawrzyniec » wt lip 10, 2018 22:46 pm

A to Kinga adaptacji z 2/3 jest lepszych od książek bym powiedział. W oryginale Christine na tylnym siedzeniu wciąż są gadajace zwłoki dawnego właściciela. "The Mist" nie ma tak mocarnego zakończenia. W "IT" otrzymujemy seks orgię małych dzieci, plus wymiotującego Boga-Żółwia, czy coś w tym stylu. Apt. Pupil też kończy się mniej subtelną strzelaniną w szkole, czy coś w tym stylu o ile dobrze pamiętam.

Ale skoro jesteśmy przy Silvestrim, to np. "Forrest Gump" to dobry przykładek. Książka jest super zabawna, człowiek się śmieje czytając ją, ale brakuje i głębi jaką oferuje film.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9826
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#338 Post autor: Wojteł » śr lip 11, 2018 00:18 am

Co do Jurassic Parku i Crichtona jako takiego, mam wrażenie, że miał fajne pomysły wyjściowe, ale generalnie te jego książki miało w sobie sporo z takie B-klasowego thrillera, i to bardziej filmowego, niż książkowego (czuć było, że Crichton ma w sobie więcej z filmowca). W dodatku mam wrażenie, że jego narracyjne triki nieumyślnie zainspirowały Dana Browna :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#339 Post autor: Koper » śr lip 11, 2018 17:46 pm

Fakt faktem, zbyt głębokie psychologicznie to nie jest, jeśli chodzi o styl pisarski też nie jest jakimś drugim Dickensem, niemniej jako literatura rozrywkowa to naprawdę solidna rzecz, tym bardziej że trzymało się to z grubsza wiedzy naukowej, wiadomo że trochę fantazji z tym uzyskiwaniem DNA z komara itd. było, ale w granicach rozsądku. Co do filmowego sposobu pisania to zważywszy na filmowe konotacje autora, w ogóle nie może to dziwić. :)
Aczkolwiek co do Crichtona to powieściowo bardziej mnie podeszła "Kula", przy czym film mnie totalnie rozczarował.

Z ty Kingiem, to chyba Maćku mocna przesada. Wręcz bym powiedział, że jest odwrotnie jak napisałeś, bo jest całkiem sporo naprawdę przeciętnych, żeby nie powiedzieć słabych adaptacji Kinga, zresztą w wiele z nich zamieszanych jest sam King (jakieś telewizyjne wersje "Lśnienia" etc.). Po prostu te udane są bardzo znane, a te nie - słusznie zapomniane, ale tych nieudanych jednak było sporo.
Ale to i tak nic, w porównaniu z Koontzem. Ja wiem, że jego książki to nic super ambitnego, ale sporo z nich to materiał na fajne kino rozrywkowe. A w miarę udał się może "Odd Thomas" (który i tak przeszedł bez echa) i chyba tyle.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33786
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#340 Post autor: Wawrzyniec » czw lip 12, 2018 02:33 am

Koper pisze:
śr lip 11, 2018 17:46 pm
Z ty Kingiem, to chyba Maćku mocna przesada. Wręcz bym powiedział, że jest odwrotnie jak napisałeś, bo jest całkiem sporo naprawdę przeciętnych, żeby nie powiedzieć słabych adaptacji Kinga, zresztą w wiele z nich zamieszanych jest sam King (jakieś telewizyjne wersje "Lśnienia" etc.). Po prostu te udane są bardzo znane, a te nie - słusznie zapomniane, ale tych nieudanych jednak było sporo.
Ale też do tego zmieniam, że właśnie te najlepsze adaptacje Kinga, to są te, które się różnią często od materiału książkowego i które Kingowi się mniej podobają i nie jest w nie zaangażowany. "Lśnienie" Kubriga King nie lubi, za to to swoje telewizyjne tak, jak i te Langoliery, czy wyreżyserowane przez "Maximum Overdrive". Zresztą trailer z nim sam mówi za siebie, że chciał "wreszcie zrobić dobrą adaptację":


youtu.be/ygWMy-QQNbw

Dlatego ogólnie zmierzałem do tego, że te najlepsze filmy na podstawie Kinga nie są własnie super mega wierne książkom, przez co też są lepsze. Nie wspominając, że King ma ten swój specyficzny styl pisania, który nie zawsze mi podchodzi.
Koper pisze:
śr lip 11, 2018 17:46 pm
Ale to i tak nic, w porównaniu z Koontzem. Ja wiem, że jego książki to nic super ambitnego, ale sporo z nich to materiał na fajne kino rozrywkowe. A w miarę udał się może "Odd Thomas" (który i tak przeszedł bez echa) i chyba tyle.
Właśnie za Koontza ciągle się zabieram, ale tak w sumie nie wiem od czego zacząć. O nie znam tego "Odd Thomas" i widzę, że to film Stephena Sommersa. A niedawno się zastanawiałem, co się z tym reżyserem stało? :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#341 Post autor: Koper » czw lip 12, 2018 17:28 pm

Wawrzyniec pisze:
czw lip 12, 2018 02:33 am
Właśnie za Koontza ciągle się zabieram, ale tak w sumie nie wiem od czego zacząć.
"Opiekunowie" - to chyba najlepiej.
A od takiego "Tik-tak" to z daleka.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33786
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#342 Post autor: Wawrzyniec » czw sie 16, 2018 13:39 pm

Poszukam tych "Opiekunów" i w ogóle poszukuję jakiejś ciekawej literatury s.f. horror, fantasy na urlop. Jakby co Dicka i Lema znam bardzo dobrze, Gibsona w sumie też. Z góry dziękuję za typy...
#WinaHansa #IStandByDaenerys

hp_gof

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#343 Post autor: hp_gof » pn wrz 10, 2018 17:33 pm

O, proszę, jaki piękny dodatek na blu-rayu! Polska premiera 17.10.2018 :)
High Score: Endgame (1080p, 10:04): This piece focuses on Alan Silvestri's work on the film's score.
http://www.blu-ray.com/movies/Ready-Pla ... 90/#Review

ODPOWIEDZ