Michael Giacchino - Jurassic World Trilogy
Re: Michael Giacchino - Jurassic World 2: Fallen Kingdom (2018)
Koncept scoru jest inny, niż Jurassic World czy chociażby Wojna Małp. Przed tematykę wychodzi tu akcja. Michael nie szasta tematami, choć lejmotywika oczywiście jest (już nieoczekiwanie w pierwszej scenie i utworze, słyszymy motyw Indominusa Rexa, a później Owena gdy pierwszy raz odwiedza go Claire), acz ograniczona do minimum, głównie grają nam różni reprezentanci action scoru.
To już nie Jurassic Park i tematy Williamsa słyszymy bodajże 5 razy, raz doniośle w napisach końcowych, reszta to drobne akcenty dla fanów, w momentach na zbliżenie na obraz Hammonda, kroczącego dostojnie Brontozaura i rozmowach o dinusiach w klatce i na końcu filmu. Miejsca na oryginalne tematy Williamsa w tym filmie za wiele nie było i nawet swojego nowego tematu użył zaledwie kilka razy, podczas gdy pierwszy raz widzimy posiadłość, gdy widzimy zniszczony park, podczas widoku T-rexa na tle wybuchającego wulkanu i raz jeszcze w którejś z ostatnich sekwencji filmu. Z tematów z części pierwszej ogromna szkoda, że zabrakło mojego ulubionego czyli tematu Ingen, za to bardzo często Michael korzysta z tematu Raptorów, głównie dla Blue i raz - podczas startu samolotu, no ale wtedy Owen wspomina o raptorach. Z nowych tematów zamiast Ingen dla wojskowych mamy motyw "March of the Wheatley Cavalcade", nowa hybryda Indoraptor też ma swoją nutę "World's Worst Bedtime Storyteller", jak i dziewczynka "Maisie", choć nie wiem czy nie jest po części nowy temat filmu, zagrany w napisach końcowych wybrzmiał wręcz baśniowo
A film to w 80% akcja, a tak po klipach soundtrack będzie chyba w 90% No i film jest głównie o dinozaurach, można wręcz powiedzieć, że są głównymi bohaterami, co pokazuje ten poster
To już nie Jurassic Park i tematy Williamsa słyszymy bodajże 5 razy, raz doniośle w napisach końcowych, reszta to drobne akcenty dla fanów, w momentach na zbliżenie na obraz Hammonda, kroczącego dostojnie Brontozaura i rozmowach o dinusiach w klatce i na końcu filmu. Miejsca na oryginalne tematy Williamsa w tym filmie za wiele nie było i nawet swojego nowego tematu użył zaledwie kilka razy, podczas gdy pierwszy raz widzimy posiadłość, gdy widzimy zniszczony park, podczas widoku T-rexa na tle wybuchającego wulkanu i raz jeszcze w którejś z ostatnich sekwencji filmu. Z tematów z części pierwszej ogromna szkoda, że zabrakło mojego ulubionego czyli tematu Ingen, za to bardzo często Michael korzysta z tematu Raptorów, głównie dla Blue i raz - podczas startu samolotu, no ale wtedy Owen wspomina o raptorach. Z nowych tematów zamiast Ingen dla wojskowych mamy motyw "March of the Wheatley Cavalcade", nowa hybryda Indoraptor też ma swoją nutę "World's Worst Bedtime Storyteller", jak i dziewczynka "Maisie", choć nie wiem czy nie jest po części nowy temat filmu, zagrany w napisach końcowych wybrzmiał wręcz baśniowo
A film to w 80% akcja, a tak po klipach soundtrack będzie chyba w 90% No i film jest głównie o dinozaurach, można wręcz powiedzieć, że są głównymi bohaterami, co pokazuje ten poster
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13111
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Michael Giacchino - Jurassic World 2: Fallen Kingdom (2018)
Jak dla mnie, za dużo jechali, ukrywali się, i ukrywali się, jadąc więc takiej typowej akcji, jak na serię było, dla mnie, mało.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: Michael Giacchino - Jurassic World 2: Fallen Kingdom (2018)
No cóż, film mnie nie zachwycił. Muzyki było dużo i była potężna, ale mimo wszystko jak na Majkela dość... niemrawa. Możliwe, że wynika to również ze współczesnego szybkiego montażu, który nie pozwala w sekwencjach przejściowych wybrzmieć muzyce zbyt długo, więc te niektóre wstawki są strasznie krótkie.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13111
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Michael Giacchino - Jurassic World 2: Fallen Kingdom (2018)
Mystery dawał już do niego linka
Wracając do filmu, to widać, że ludzie mają problemy, żeby go ocenić: "Na Ekranie" dało 6/10 w swojej recenzji, wielu ludzi podkreśla, że to jednocześnie jest najlepszy i najgorszy film od czasu jedynki, który bardzo wiele kopiuje z dwóch pierwszych części (zwłaszcza z "The Lost World) i ociera się o głupoty z "Jurassic Park III". Chwalony jest klimat horroru, kameralność scen (praktyczne efekty specjalne) oraz muzyka. Nie tylko ja zauważyłem, że mamy tutaj dwa filmy w jednym: pierwszy dzieje się na wyspie, a drugi w rezydencji i jest to zupełnie inny film, oraz jest tu najmniej "Jurassic Park" w całej serii.
Wracając do filmu, to widać, że ludzie mają problemy, żeby go ocenić: "Na Ekranie" dało 6/10 w swojej recenzji, wielu ludzi podkreśla, że to jednocześnie jest najlepszy i najgorszy film od czasu jedynki, który bardzo wiele kopiuje z dwóch pierwszych części (zwłaszcza z "The Lost World) i ociera się o głupoty z "Jurassic Park III". Chwalony jest klimat horroru, kameralność scen (praktyczne efekty specjalne) oraz muzyka. Nie tylko ja zauważyłem, że mamy tutaj dwa filmy w jednym: pierwszy dzieje się na wyspie, a drugi w rezydencji i jest to zupełnie inny film, oraz jest tu najmniej "Jurassic Park" w całej serii.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: Michael Giacchino - Jurassic World 2: Fallen Kingdom (2018)
Dopiero teraz słyszę ten nowy temat przewodni (chór z końca kawałka, coś na modłę prezentacji tematu Doktora w "Ancient Sorcerer's Secret" otwierającego "Doctor Strange"). Sam kawałek, poza klimatycznym początkiem, który efektownie również kończy napisy końcowe, to raczej mocne stany średnie Michaela, no i w filmie logo filmu wypadło kiepskawo, no ale dalej było już tylko lepiej, więc czekamy na więcej
Po tej akcji z wyspy, aż przyszło mi do głowy co mógłby zrobić Michael z Kongiem, którego tak spieprzył Jackman...
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26136
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Michael Giacchino - Jurassic World 2: Fallen Kingdom (2018)
Jak ten generic chór ma być nowym tematem głównym to trochę smutne. Bo ta akcja z pierwszej połowy całkiem ok.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Michael Giacchino - Jurassic World 2: Fallen Kingdom (2018)
Fakt, ten chór wybrzmiał randomowo, ale później chyba lepiej brał go w obroty, za parę dni się zobaczy, znaczy usłyszy
Re: Michael Giacchino - Jurassic World 2: Fallen Kingdom (2018)
Trójkę oficjalnie reżyseruje Trevorrow, także pewnie Michael będzie miał swoją trylogięTrójka jest pewna szczególnie po ostatnim kadrze, który z kolei jest kopią kadru z początku ET Spielberga
Płytka trwa 75 minut, czasy te same co wersji elektronicznej, czyli będzie brakować tylko dwóch utworów z deluxa itunes "Double Cross to Bear" i "Gyro Can You Go?".może zrobił tak samo jak Brajan z Mumią w tej samej wytwórni - nazwy traków a ich czasy trwania na obu wydaniach mimo tej samej nazwy wcale nie muszą się pokrywać.
https://rateyourmusic.com/release/album ... n-kingdom/
- Radosław Rozbicki
- Asystent orkiestratora
- Posty: 369
- Rejestracja: pt lis 12, 2010 17:25 pm
Re: Michael Giacchino - Jurassic World 2: Fallen Kingdom (2018)
Ten pierwszy udostępniony track, jest świetny. Czekam z niecierpliwością na cały score.
Re: Michael Giacchino - Jurassic World 2: Fallen Kingdom (2018)
Po 15 powinien być, mam nadzieję, że razem z I2, nie wiem czy dziś uda się w pełni wysłuchać, końcowe suity obu polecą na bank, ale jutro wolne, więc będzie co robić
Re: Michael Giacchino - Jurassic World 2: Fallen Kingdom (2018)
tak, po 15stej będzie, ale ja napisałem liczbe kiedy ja bede mógł słuchac
#FUCKVINYL
Re: Michael Giacchino - Jurassic World 2: Fallen Kingdom (2018)
u mnie 3 raz I2, nie ma czasu na FK
#FUCKVINYL