Electric Light Orchestra

Tutaj rozmawiamy o każdej muzyce poza filmową: projekty kompozytorów niezwiązane ze światem filmu i gier komputerowych, inne gatunki muzyczne i inni twórcy.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13080
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Electric Light Orchestra

#1 Post autor: lis23 » pt lut 09, 2018 22:25 pm

Wstyd się przyznać, ale twórczością tego zespołu spotkałem dopiero w 2017 przy okazji filmu "Guardians of the Galaxy volume 2" ("Mr. Blue Sky") oraz gry "Guardiand of the Galaxy Telltale Games" ("Living Thing") i pod koniec roku nabyłem większość ich albumów (nie mam tylko dwójki i solowych płyt Lynne'a, których nie ma u nas w sprzedaży).
Zastanawia mnie, co się stało, że tak popularny w latach 70-tych zespół, pomimo wielkich sukcesów i ogromnej popularności, praktycznie przestał istnieć z dnia na dzień?
Jeszcze w 1980 roku napisali świetne piosenki do filmu "Xandu" ale już w 1979 r. zespół zaczął się "sypać" i ostatnie trzy płyty odstawały od tych najlepszych (brak instrumentów smyczkowych, pójście w pop i disco, itp.) a sam Lynne mówił, że zespół powinien zakończyć działalność już w 1980 roku.
Co się stało? Poszło o tą fascynacje popem i disco? Chodziło o to, że całą stroną artystyczną zespołu zarządzał Lynne? Kłótnie w zespole? Czytałem, że w latach 80-tych zespół borykał się z problemami prawnymi i wizerunkowymi i dlatego płyty z tego okresu były, jakie były, ale gdzie leży prawda?
W sumie, Beatlesi istnieli 10 lat, a ELO miało podobne aspiracje, inspiracje i stylistykę (ponoć Lenon mówił, że gdyby The Beatles miało się reaktywować, to chciałby grać taką właśnie muzykę, jak ELO), więc może taki jest los tych wielkich zespołów, z których ostali się tylko Stonesi?
Wie Ktoś może coś więcej o przyczynach rozpadu grupy?
Lynne ostatnio jakby się uaktywnił, w 2015 wydał album "Allone in te Universe" i koncertuje ale brakuje mu tego rozmachu z ELO, bo choć piosenki są fajne to nie są tak rozbudowane i dopieszczone, jak w latach 70 - tych. Dlaczego nie może się dogadać ze swoimi starymi kolegami i członkami ELO part II, którzy tworzą obecnie THE ORCHESTRA starring ELECTRIC LIGHT ORCHESTRA former members i nagrać czegoś nowego w duchu ELO?
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
swordfish
Zdobywca Oscara
Posty: 2837
Rejestracja: śr gru 01, 2010 11:44 am
Lokalizacja: Polska

Re: Electric Light Orchestra

#2 Post autor: swordfish » sob lut 10, 2018 09:23 am

Pewnie sytuacja podobna do naszego Kombi czy De Mono. Kto ma prawa autorskie do nazwy? Kto i w jakiej wysokości ma pobierać tantiemy? Jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze o pieniądze.
W pewnym momencie należy zakończyć pewien etap. Członkowie zespołu nie robią się młodsi, tylko starsi. Mając 70-80 lat nie wszystko się chce, nawet z łóżka nie chce się wstawać.

Są jednak zespoły istniejące dłużej niż ELO. Takie np. Chicago powstałe w 1967. Nadal nagrywają i koncertują. Nowa płyta średnio co dwa lata.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13080
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Electric Light Orchestra

#3 Post autor: lis23 » sob lut 10, 2018 18:40 pm

Prawa do nazwy ma Lynne, bodajże od 1999 roku w wyniku procesu (choć czytałem też, że tamci dobrowolnie zrzekli się nazwy), bo pozostali po ELO występowali najpierw jako ELO Part II, a po tym, jak Lynne odzyskał prawa i zaczął występować jako Jeff Lynne's ELO, występują jako The Orchestra starring Electric Light Orchestra former members (w tym roku będą w Polsce).

Mi bardziej chodzi o ten okres końcówki lat 70-tych i początku lat 80-tych - w 1979 roku odeszło chyba trzech członków zespołu, potem kolejni w 1981 i cała reszta w 1986 roku, choć to bardziej Lynne porzucił wtedy zespół i tu mnie ciekawi, o co poszło, że tylu członków zespołu zrejterowało w okresie, gdy grupa odnosiła największe triumfy?

Ciekawi mnie też, dlaczego Lynne tak radykalnie odszedł od symfoniki i od instrumentów smyczkowych po 1980 tym roku? Czy to tylko w wyniku odejściu skrzypka i wiolonczelistów z zespołu, czy w wyniku fascynacji disco, elektroniką i popem? Czytałem, że po prostu zespół poszedł za modą i wybrał drogę, która przynosiła więcej kasy, bo w latach 80-tych, smyczki i symfoniczna otoczka nie były już w modzie.

Album "Allone in the Universe" z 2015 roku jest fajny ale brakuje mu tego symfonicznego rozmachu z czasów ELO, choć na ubiegłorocznym koncercie z Wembley jakieś instrumenty smyczkowe się pojawiły:


youtu.be/kXpjF1qtpt0

Tutaj można sobie zobaczyć koncert ELO part II z orkiestrą:


youtu.be/qnHaxStpTz0

A tutaj coś, co chętnie sam bym kupił jako płytę koncertową:


youtu.be/Ni7H34LsSPg

Tu jeszcze chyba cała stara ekipa w Hall of Fame 2017:

[youtube]cN5Xg7ZF1Z0&t=1s[/youtube]

Całkowicie nie wychodzi mi to wklejanie filmików z YT, tak, żeby było je widać na forum ... :?

Aha, co Myślicie o tym sklepie?:

https://www.rockserwis.pl:8443/serwis.d ... &x=30&y=10

https://www.rockserwis.pl:8443/serwis.d ... y&x=35&y=8

są tu wszystkie płyty, których mi brak ale okres realizacji jest bardzo długi, bo nawet do 60 ciu dni.
Ostatnio zmieniony sob lut 10, 2018 20:43 pm przez lis23, łącznie zmieniany 1 raz.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3635
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

Re: Electric Light Orchestra

#4 Post autor: Althazan » sob lut 10, 2018 19:39 pm

lis23 pisze:
sob lut 10, 2018 18:40 pm
Aha, co Myślicie o tym sklepie?:

https://www.rockserwis.pl:8443/serwis.d ... &x=30&y=10

https://www.rockserwis.pl:8443/serwis.d ... y&x=35&y=8

są tu wszystkie płyty, których mi brak ale okres realizacji jest bardzo długi, bo nawet do 60 ciu dni.
Rock-serwis jest OK, ale oni to po prostu sprowadzają jak zamówisz.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Electric Light Orchestra

#5 Post autor: Kaonashi » sob lut 10, 2018 19:42 pm

Lisie, tak się wkleja linka do youtube. Zostawiasz tylko to, co jest po znaku =.

Czyli z tego:
https://www.youtube.com/watch?v=kXpjF1qtpt0
Zostawiasz tylko to:
kXpjF1qtpt0
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13080
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Electric Light Orchestra

#6 Post autor: lis23 » sob lut 10, 2018 20:47 pm

Dzięki, już jest ok :)

Tak sobie pomyślałem, że oni to sprowadzają, tylko ten czas oczekiwania jest dosyć spory i to mnie trochę zaniepokoiło.
Nigdzie nie mogę dostać tych albumów na CD:

"ELO 2"

"Armchair Theatre"
"Zoom"
"Long Wave"


Pomimo faktu, że trzy powyższe albumy zaliczyły remaster w 2011 roku, w naszych sklepach ich nie ma.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adi
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 54
Rejestracja: sob sty 13, 2018 22:11 pm

Re: Electric Light Orchestra

#7 Post autor: Adi » sob cze 09, 2018 17:14 pm

Ja dopiero niedawno zapoznałem się z muzyką ELO. Wcześniej znałem tylko ich ,, hity '' w stylu Rock and Roll is King, czy Don't Bring Me Down. Ostatnio poznaną przeze mnie płytą był A New World Record z 1976 roku. Bardzo ładny album.
Od razu słychać, kim się inspirowali.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13080
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Electric Light Orchestra

#8 Post autor: lis23 » ndz cze 10, 2018 07:17 am

Jeden z moich ulubionych, obok "Eldorado", "Out of the Blue", "Discovery" i tych pięciu piosenek do "Xandu". To na "A New World Record' jest utwór, który zachęcił mnie do zapoznania się z dyskografią zespołu, czyli "Living Thing", który usłyszałem w menu gry "Marvel Guardians of the Galaxy Telltale Series".
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adi
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 54
Rejestracja: sob sty 13, 2018 22:11 pm

Re: Electric Light Orchestra

#9 Post autor: Adi » ndz cze 10, 2018 11:46 am

lis23 pisze:
ndz cze 10, 2018 07:17 am
Jeden z moich ulubionych, obok "Eldorado", "Out of the Blue", "Discovery" i tych pięciu piosenek do "Xandu". To na "A New World Record' jest utwór, który zachęcił mnie do zapoznania się z dyskografią zespołu, czyli "Living Thing", który usłyszałem w menu gry "Marvel Guardians of the Galaxy Telltale Series".
Eldorado też przesłuchałem, także mi się spodobał. Can't Get It Out of My Head - piękny utwór, na razie chyba mój ulubiony z tych, które słyszałem.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13080
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Electric Light Orchestra

#10 Post autor: lis23 » ndz cze 10, 2018 14:52 pm

Też bardzo lubię ten utwór + początkowa uwertura i "El Dorado".
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Electric Light Orchestra

#11 Post autor: Kaonashi » ndz cze 10, 2018 20:57 pm

Adi pisze:
sob cze 09, 2018 17:14 pm
Od razu słychać, kim się inspirowali.
Tzn. kim dokładnie?
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adi
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 54
Rejestracja: sob sty 13, 2018 22:11 pm

Re: Electric Light Orchestra

#12 Post autor: Adi » pn cze 11, 2018 17:29 pm

Kaonashi pisze:
ndz cze 10, 2018 20:57 pm
Adi pisze:
sob cze 09, 2018 17:14 pm
Od razu słychać, kim się inspirowali.
Tzn. kim dokładnie?
Jak to kim ? Beatlesami.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Electric Light Orchestra

#13 Post autor: Kaonashi » pn cze 11, 2018 19:06 pm

Nie wiedziałem, nie znam tej płyty, a zapytałem z ciekawości. :)
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13080
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Electric Light Orchestra

#14 Post autor: lis23 » pn cze 11, 2018 20:11 pm

Lenon miał powiedzieć, że gdyby Beatlesi się reaktywowali, to chciałby grać taką muzę, jak ELO ;)
Swoją droga, Lynne później współpracował przy płytach McCartneya i Harrisona, a później nadzorował wydanie "The Beatles Anthology" i niewydanej wcześniej piosenki "Free As A Bird" :)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adi
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 54
Rejestracja: sob sty 13, 2018 22:11 pm

Re: Electric Light Orchestra

#15 Post autor: Adi » pn cze 11, 2018 20:19 pm

Kaonashi pisze:
pn cze 11, 2018 19:06 pm
Nie wiedziałem, nie znam tej płyty, a zapytałem z ciekawości. :)
Sorry, nie chciałem być nie miły, niepotrzebne było to - jak to kim :oops:

ODPOWIEDZ