Lorne Balfe
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33951
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Lorne Balfe
Ba Ba Ba Ba Ba Balfe Balfe Balfe Ba Ba Ba Ba Balfe Balfe Balfe...
A więc jednak wszystkie domysły okazały się prawdziwe. I jeżeli rzeczywiście za tym stoi Tom Cruise, to chyba nikt nie ma już wątpliwości, jak bardzo niebezpieczny Kościół Scjentologiczny jest i jak mocno zryci są jego "wyznawcy".
A więc jednak wszystkie domysły okazały się prawdziwe. I jeżeli rzeczywiście za tym stoi Tom Cruise, to chyba nikt nie ma już wątpliwości, jak bardzo niebezpieczny Kościół Scjentologiczny jest i jak mocno zryci są jego "wyznawcy".
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10237
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Lorne Balfe
Nie ma czasu by się skupić na pisaniu, na procesie kreatywnym, ale do brylowania na fejsie i trollowania pierwszy...
Re: Lorne Balfe
Jest precedens z tym angażem - luknijcie na Twita reżysera, Balfa, na ich profile społecznościowe - ludzie wyrażają tam niezadowolenie masowo! Sporo komentów zwięzyłych w stylu Ghostka wyżej, ale sporo dłyugich i rzeczowych dyskusji. W obronę włączył się Giacchino (sic!) . Słabe to w jego wykonaniu bo jeszcze jakby było kogo bronić to bym rozumiał... Balfe odpowiada właśnie w tym trolerskim stylu j/w. W jednym poście chciał adres i dane osoby mimo że nikt go tam nie obraził! Odwaliło gościowi totalnie, mysli że jest bóg wie kim.. Dodatkowo oczywiście pomijam już masowe niezadowolenie na forach fanowskich.. Ale nie widziałem dotąd podobnej sytuacji na oficjalnych profilach twórców w muzyce filmowej - i bardzo dobrze, gość zrobi kupę to sie tylko skopromituje i może zamknie mu to angaże do takich projektów, a włodarze widzą odzew bo jest on wyraźny, więc im da to do myślenia - w końcu całe Hollywood zawsze trzęsie portkami na pokazach focusowych więc..
#FUCKVINYL
Re: Lorne Balfe
3 msc do premiery więc kupa czasu na podmiankę Najważniejsze że zrobił się precedensowy ruch w filmówce - tam sztaby ludzi z wytwórni pracują, prowadzą i śledzą media społecznościowe, więc nie ujdzie to uwadze włodarzy. MOŻE zaprocentuje to w przyszłości.
#FUCKVINYL
Re: Lorne Balfe
Jeszcze go wezmą do akcji "Hejt Stop".Adam pisze: Jest precedens z tym angażem - luknijcie na Twita reżysera, Balfa, na ich profile społecznościowe - ludzie wyrażają tam niezadowolenie masowo! Sporo komentów zwięzyłych w stylu Ghostka wyżej, ale sporo dłyugich i rzeczowych dyskusji. W obronę włączył się Giacchino (sic!) . Słabe to w jego wykonaniu bo jeszcze jakby było kogo bronić to bym rozumiał... Balfe odpowiada właśnie w tym trolerskim stylu j/w. W jednym poście chciał adres i dane osoby mimo że nikt go tam nie obraził! Odwaliło gościowi totalnie, mysli że jest bóg wie kim.. Dodatkowo oczywiście pomijam już masowe niezadowolenie na forach fanowskich.. Ale nie widziałem dotąd podobnej sytuacji na oficjalnych profilach twórców w muzyce filmowej - i bardzo dobrze, gość zrobi kupę to sie tylko skopromituje i może zamknie mu to angaże do takich projektów, a włodarze widzą odzew bo jest on wyraźny, więc im da to do myślenia - w końcu całe Hollywood zawsze trzęsie portkami na pokazach focusowych więc..
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10237
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Lorne Balfe
Serio wierzysz, że ktoś się tym przejmuje? Jakby chodziło o efekty specjalne, fabułę, czy cokolwiek innego to i owszem, ale muzyka? Przecież oni leją na to.
- Ty, Dominik, weźmy tego łebka, pół bani w kieszeni zostanie.
- No dobra, Mariusz. Ale patrz, coś tam hejtują na forach...
- Olać. Hajs się przecież zgadza.
Póki na pokazie testowym nie dostaną czarno na białym, że widowni przeszkadza muzyka, albo sami dojdą do tego wniosku, to nikt nic nie zrobi.
Re: Lorne Balfe
a mało to razy zmieniali muzykę (niepotrzebnie) jako ratunek dla filmu? własnie na to liczę, że zrobi kolejny shit i po pokazie zmienią decyzję
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10237
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Lorne Balfe
No ale to po otrzymaniu wyraźnych sygnałów lub przez swój upór. Ale czytając hejty na forach i Fb? lel plz
Re: Lorne Balfe
"Edge of Tomorrow" Becka i "Jack Reacher 2" Jackmana przeszło u Toma, to i to przejdzie
Re: Lorne Balfe
Przecież ta muzyka będzie pewnie zwykłą, typową tapetą dla filmu akcji, coś tam podudni w tle i tyle, więc nikt na to nie zwróci nawet uwagi.
EDIT: Z drugiej strony można mieć nadzieję, że ten hejt go w jakiś sposób zmobilizuje.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.