Joe Hisaishi - Kazoku wa Tsuraiyo (What a Wonderful Family) 1-3
Re: Joe Hisaishi - Kazoku wa Tsuraiyo (What a Wonderful Family)
30 minut jeśli już, tylko 10 minut mniej od Nausicc, Laput i innych takich.
Czas trwania to jedno, dla mnie nie jest to zazwyczaj jakiś wielki problem, a poza tym pół godziny to czasem dużo lepiej niż nudne 80 minut. Tu się akurat wszystko rozbija o długość utworów.
Czas trwania to jedno, dla mnie nie jest to zazwyczaj jakiś wielki problem, a poza tym pół godziny to czasem dużo lepiej niż nudne 80 minut. Tu się akurat wszystko rozbija o długość utworów.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi - Kazoku wa Tsuraiyo (What a Wonderful Family)
Score z dwójki wychodzi 24 maja.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi - Kazoku wa Tsuraiyo (What a Wonderful Family!) 1 & 2
'WHAT A WONDERFUL FAMILY! 2' ORIGINAL SOUNDTRACK
1. HAJIMARI HAJIMARI 2
2. NICHIJYOUNO ASA
3. FUUFUNO IKIGAI
4. KURUMA KAUNO?
5. TOUSAN OKOTTA
6. NORIKOTO SHUUZOU
7. HOUKAI!
8. DOKUSHIN KIZOKU
9. DUMP CAR
10. TOCHITTA
11. ODEKAKE
12. WAKAI FUTARI
13. KYUUYUU
14. MARUTANO SHI
15. TORISHIRABE
16. DAISOUDOU SHUURYOU
17. MARUTANO HEYA
18. SHUPPATSU
19. MARUTAKUN. SAINARA
20. WHAT A WONDERFUL FAMILY! 2
26:30
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi - Kazoku wa Tsuraiyo (What a Wonderful Family)
czy ten środkowy w rzędzie dolnym już słyszał score? ciekawe czy znów będzie 25-minut płyty czy wreszcie jakiś porządny czas..
#FUCKVINYL
Re: Joe Hisaishi - Kazoku wa Tsuraiyo (What a Wonderful Family)
No to przecież wiadomo, że tutaj na 99% będzie tak samo, jak w jedynce i innych Yamadach, czyli 20-30 minut.
Albo Ci się już score'y pomyliły.
Albo Ci się już score'y pomyliły.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi - Kazoku wa Tsuraiyo (What a Wonderful Family) 1&2
Ok, tylko później nie płacz.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi - Kazoku wa Tsuraiyo (What a Wonderful Family) 1&2
jak znów będzie 22 minutowy to nawet nie będę odpalał
#FUCKVINYL
Re: Joe Hisaishi - Kazoku wa Tsuraiyo (What a Wonderful Family) 1&2
A ja na pewno odpalę. Prawdziwych fanbojów poznaje się w biedzie.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi - Kazoku wa Tsuraiyo (What a Wonderful Family) 1&2
wiem, dlatego też odpalę ale serio tak mnie irytująąąą takie jego albumy
#FUCKVINYL
Re: Joe Hisaishi - Kazoku wa Tsuraiyo (What a Wonderful Family) 1&2
Score z dwójki będzie trwał 26:30, czyli tyle ile można się było spodziewać.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi - Kazoku wa Tsuraiyo (What a Wonderful Family) 1&2
Score bardzo podobny do jedynki, dużo planktonu, trochę liryki, trochę mickey-mousingu, ale też nikt się rewolucji raczej nie spodziewał. Prawdę mówiąc jednak, lepiej mi się słuchało tego albumu aniżeli pierwszej części. Punktują tutaj zwłaszcza nowe, świetne, przebojowe aranżacje dwóch wiodących (i jakby nie było chwytliwych) tematów z poprzedniego filmu. Szkoda jednak, że Joe nie pokusił się o jakiś nowy temat.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi - Kazoku wa Tsuraiyo (What a Wonderful Family) 1&2
Czekacie z niecierpliwością na trójkę? No to się doczekacie - premiera w maju.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi - Kazoku wa Tsuraiyo (What a Wonderful Family) 1-3
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi - Kazoku wa Tsuraiyo (What a Wonderful Family) 1-3
23 maja wychodzi trójka. Miejmy nadzieję, że to już ostatnia część.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.