Dario Marianelli

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Dario Marianelli

#211 Post autor: Marek Łach » sob lis 25, 2017 10:47 am

Wawrzyniec pisze:
pt lis 24, 2017 16:31 pm
Nie wspominając o tej manierze Marianelliego z tym popadaniem w klasykę bardziej klasyczną od koncertów muzyki klasycznej.
Gdzie? :? W ogóle nie zauważyłem takich skrajności, co najwyżej w paru miejscach typowe dla tego rodzaju kina luźne i uwspółcześnione wykorzystanie - np. w charakterze żartobliwym - jakiejś formy muzycznej znanej z muzyki poważnej.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Dario Marianelli

#212 Post autor: Wawrzyniec » sob lis 25, 2017 23:04 pm

Dla przykładu w "Prelude" miejscami utwór skręca w kierunku jakiegoś koncertu fortepianowego. Wiadomo nie jest to może poziom tego jak w tym filmie o wielonczeliście Jamim Foxx, gdyż tamtej ścieżki nie jestem w stanie słuchać. I nie twierdzę, że cały soundtrack taki jest.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

hp_gof

Re: Dario Marianelli

#213 Post autor: hp_gof » sob gru 30, 2017 14:33 pm

Paddington 2 - fajny film, nawet chyba lepszy od jedynki, muzyka jest typowo ilustracyjna, ale solidna. W polskiej wersji dubbingowej jest kilka nawiązań do sytuacji politycznej w kraju:
Spoiler:
Są też nawiązania do innych filmów:
Spoiler:
Sam film też nawiązuje do innych filmów:
Spoiler:
A misiu jest słodki <3

hp_gof

Re: Dario Marianelli

#214 Post autor: hp_gof » sob gru 30, 2017 20:09 pm

Fajny reportażyk o muzyce do Paddingtona :)


youtu.be/R9SEqf6bEdg


youtu.be/-jVuuZ93XVM


youtu.be/xQSvfc-Ijek

Design:
Spoiler:

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Dario Marianelli

#215 Post autor: Kaonashi » śr sty 17, 2018 03:25 am

Aż dziwne, że "Darkest Hour" nie ma swojego tematu, bo to jedna z okazalszych prac Dario w jego dorobku, kto wie, być może najlepsza. Intensywny, wciągający, niby klasyczny w brzmieniu, ale jednak w jakiś sposób nowoczesny. Poruszona kilka stron wcześniej kwestia minimalizmu/rcpowatości jest zresztą bardzo ciekawa, bo jak dla mnie granica jest tutaj bardzo cienka. Np. w świetnym "Where is Winston" słychać zagrywki w stylu Reicha i Adamsa, ale sama główna melodia buduje z ostinatami faktycznie taki pseudo-zimmerowy dramatyzm - to wszystko jednak na plus, bo efekt jest naprawdę imponujący. No a poza tym ostatni utwór to wisienka na torcie. Brawo. :)
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

hp_gof

Re: Dario Marianelli

#216 Post autor: hp_gof » śr sty 17, 2018 06:51 am

Kaonashi pisze: Aż dziwne, że "Darkest Hour" nie ma swojego tematu, bo to jedna z okazalszych prac Dario w jego dorobku, kto wie, być może najlepsza.
Proszę pana, jedno słowo: Pokuta!

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Dario Marianelli

#217 Post autor: Kaonashi » śr sty 17, 2018 11:21 am

W ujęciu całościowym lepiej mi się słucha "Darkest Hour". "Pokuta" jest bardzo ładna, ale jedzie głównie na renomie "Elegy for Dunkirk", które w połowie to source music.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Dario Marianelli

#218 Post autor: Adam » śr sty 17, 2018 11:22 am

jednokawałkowy album i tyle.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Dario Marianelli

#219 Post autor: Kaonashi » śr sty 17, 2018 11:25 am

To też przesada w drugą stronę.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Dario Marianelli

#220 Post autor: Adam » śr sty 17, 2018 11:29 am

nie, to realia :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Dario Marianelli

#221 Post autor: Kaonashi » śr sty 17, 2018 11:31 am

Twoje realia być może. :wink:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Dario Marianelli

#222 Post autor: Adam » śr sty 17, 2018 11:34 am

come on, tak samo jak i Oscar - śmiali się z Santaolala że za jedną scenę dostał, a tu było to samo.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Dario Marianelli

#223 Post autor: Kaonashi » śr sty 17, 2018 11:35 am

I znów - przesada.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Dario Marianelli

#224 Post autor: Paweł Stroiński » śr sty 17, 2018 11:36 am

Adam zawsze żył we własnym świecie.

Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Dario Marianelli

#225 Post autor: Adam » śr sty 17, 2018 11:39 am

Score i film promowany był Dunkierką i ta jedna scena wystarczyła. Taka jest prawda. Można oczywiście dorabiać do tego ideologię, że ambitne itd, ale na resztę nikt nie zwracał uwagi. Analogicznie jak u Gustawo, który był akurat mniej ambitny, ale też miał jedną scenę.
Ostatnio zmieniony śr sty 17, 2018 11:40 am przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ