Gdzie? W ogóle nie zauważyłem takich skrajności, co najwyżej w paru miejscach typowe dla tego rodzaju kina luźne i uwspółcześnione wykorzystanie - np. w charakterze żartobliwym - jakiejś formy muzycznej znanej z muzyki poważnej.Wawrzyniec pisze: ↑pt lis 24, 2017 16:31 pmNie wspominając o tej manierze Marianelliego z tym popadaniem w klasykę bardziej klasyczną od koncertów muzyki klasycznej.
Dario Marianelli
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Dario Marianelli
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33788
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Dario Marianelli
Dla przykładu w "Prelude" miejscami utwór skręca w kierunku jakiegoś koncertu fortepianowego. Wiadomo nie jest to może poziom tego jak w tym filmie o wielonczeliście Jamim Foxx, gdyż tamtej ścieżki nie jestem w stanie słuchać. I nie twierdzę, że cały soundtrack taki jest.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Dario Marianelli
Paddington 2 - fajny film, nawet chyba lepszy od jedynki, muzyka jest typowo ilustracyjna, ale solidna. W polskiej wersji dubbingowej jest kilka nawiązań do sytuacji politycznej w kraju: Są też nawiązania do innych filmów: Sam film też nawiązuje do innych filmów:
A misiu jest słodki <3
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Re: Dario Marianelli
Fajny reportażyk o muzyce do Paddingtona
youtu.be/R9SEqf6bEdg
youtu.be/-jVuuZ93XVM
youtu.be/xQSvfc-Ijek
Design:
youtu.be/R9SEqf6bEdg
youtu.be/-jVuuZ93XVM
youtu.be/xQSvfc-Ijek
Design:
Spoiler:
Re: Dario Marianelli
Aż dziwne, że "Darkest Hour" nie ma swojego tematu, bo to jedna z okazalszych prac Dario w jego dorobku, kto wie, być może najlepsza. Intensywny, wciągający, niby klasyczny w brzmieniu, ale jednak w jakiś sposób nowoczesny. Poruszona kilka stron wcześniej kwestia minimalizmu/rcpowatości jest zresztą bardzo ciekawa, bo jak dla mnie granica jest tutaj bardzo cienka. Np. w świetnym "Where is Winston" słychać zagrywki w stylu Reicha i Adamsa, ale sama główna melodia buduje z ostinatami faktycznie taki pseudo-zimmerowy dramatyzm - to wszystko jednak na plus, bo efekt jest naprawdę imponujący. No a poza tym ostatni utwór to wisienka na torcie. Brawo.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Dario Marianelli
Proszę pana, jedno słowo: Pokuta!Kaonashi pisze: Aż dziwne, że "Darkest Hour" nie ma swojego tematu, bo to jedna z okazalszych prac Dario w jego dorobku, kto wie, być może najlepsza.
Re: Dario Marianelli
W ujęciu całościowym lepiej mi się słucha "Darkest Hour". "Pokuta" jest bardzo ładna, ale jedzie głównie na renomie "Elegy for Dunkirk", które w połowie to source music.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Dario Marianelli
To też przesada w drugą stronę.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Dario Marianelli
Twoje realia być może.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Dario Marianelli
come on, tak samo jak i Oscar - śmiali się z Santaolala że za jedną scenę dostał, a tu było to samo.
#FUCKVINYL
Re: Dario Marianelli
I znów - przesada.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Dario Marianelli
Adam zawsze żył we własnym świecie.
Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka
Re: Dario Marianelli
Score i film promowany był Dunkierką i ta jedna scena wystarczyła. Taka jest prawda. Można oczywiście dorabiać do tego ideologię, że ambitne itd, ale na resztę nikt nie zwracał uwagi. Analogicznie jak u Gustawo, który był akurat mniej ambitny, ale też miał jedną scenę.
Ostatnio zmieniony śr sty 17, 2018 11:40 am przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
#FUCKVINYL