Cliff Martinez - The Foreigner (2017)
Re: Cliff Martinez - The Foreigner (2017)
Przeprawa może specjalnie ciężka nie była, całe szczęście to tylko 46 minut scoru, ale taka sobie ta muza, ciężkie hardkorowe elektroniczne tekstury i bity Cliffa jakich można się chyba było po nim w takim kinie spodziewać. Praca intensywna, brakuje trochę oddechu, ale posłuchać można, choć specjalnie nie angażuje, czasami niebezpiecznie zbliża się do elektronicznej sieczki, nie przekraczając jednak granicy dobrego smaku, choć i tak za bardzo nie ma na czym na dłużej zwiesić tu ucha, mimo, iż coś tam po drodze się trafi, jak np przyjemny, lżejszy ostatni kawałek "Observe and Report" czy "Three Second Wonder", który pokazuje, że Martinez mógłby być dobrym wyborem do nowego Terminatora
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Cliff Martinez - The Foreigner (2017)
Oj, nie jest to łatwy do słuchania score. Zaczyna się dość nieźle, ale rzeczywiście miejscami przechodzi to trochę w elektro sieczkę. Lżejsze utwory naprawdę mogą się spodobać, ale brakuje mi tutaj jakiegoś motywu, pomysłu przewodniego. I o ile w Far Cry 4 wszystko ładnie splatało się wokół tybetańskich dźwięków, tak tutaj mi czegoś takiego brakuje. Chociaż może dam jeszcze szansę tej ścieżce. Na razie słuchałem tylko dwa razy.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
- Spec od additional music
- Posty: 668
- Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm
Re: Cliff Martinez - The Foreigner (2017)
Score nie łatwy, ale mi bardzo podchodzi na tyle, że płytka już grzeje miejce na mojej półce, lubię ciężką, atmosferyczną i duszną elektronikę . Jakby Cliff skomponował nowego Terminatora od Camerona to bym nie pogardził, są na The Foreigner utwory ala Terminator i na prawdę Martinez dałby radę, chociaż jak Cameron jest producentem wykonawczym to i Brad Fiedel "I"ll Be Back" zresztą bym tego bardzo chciał
Re: Cliff Martinez - The Foreigner (2017)
Mało Martinezowy Martinez - jest raczej letnio i typowo dla współczesnego kina akcji, czyli nijako. Szkoda czasu ogółem - chyba, że nie wiem, na siłce, aby od razu odreagować nijakość i wkurw
Re: Cliff Martinez - The Foreigner (2017)
Po obejrzeniu filmu stwierdzam, że to failowa ilustracja, to powinno być coś w stylu "The Devil's Own" Hornera, nie wiem co za geniusz wpadł tam na pomysł by oprawić film takimi elektropierdami, które w ogóle tam nie pasowały.
Re: Cliff Martinez - The Foreigner (2017)
a film dobry? bo po Logan Lucky szkoda mi kolejnych 2 h..
#FUCKVINYL
Re: Cliff Martinez - The Foreigner (2017)
W porządku, takie 6/10, choć Logana też tak oceniłem. Jednego Bonda przecierpiałeś, to drugiego też przecierpisz
Re: Cliff Martinez - The Foreigner (2017)
Nie no, porządny film, dobra rola Brosnana jako czarnego charakteru i przede wszystkim sporo linii dialogowych, najwięcej z całego filmu. Szkoda że Jackie już nie wyczynia cudów w takich ilościach co 15 lat temu, ale szczyptę geniuszu znów pokazał Spokojnie można obejrzeć. Score potwierdzam - pomyłka już była płytowo, a we filmie to jeszcze większy WTF - kompletnie nie pasuje, w większości go nie słychać, nie rozumiem intencji takiej muzyki w takim filmie.
#FUCKVINYL