Jumanji: Welcome to the Jungle / The Next Level - Henry Jackman
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13110
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Jumanji: Welcome to the Jungle - Henry Jackman
Temat Rose to, moim zdaniem, świetna koncertówka.
Tutaj, zgadzam się z przedmówcą. Nic specjalnego, ostatni "Uncharted" znacznie lepszy.
Tutaj, zgadzam się z przedmówcą. Nic specjalnego, ostatni "Uncharted" znacznie lepszy.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: Jumanji: Welcome to the Jungle - Henry Jackman
Całośc ujdzie, ot przygodowa ściecha, nie ma się czego wstydzić, słuchało się na poziomie nawet choć te 61 minut to ciut za długo. Heniu rokuje.
#FUCKVINYL
Re: Jumanji: Welcome to the Jungle - Henry Jackman
Lepsze od Konga, do dwójki Kingsmanów brakuje, ale jak to się mówi, Jackman dostarczył. Jak na takie kino myślę, że przygoda jest to adekwatna. Przewodnia fanfara, taka drobna, ale zdaje się działać i gdy wchodzi w action scorze to wiadomo o co chodzi, a samo "The Jumanji Overture" po kilku razach nawet dobrze mi się wkręciło. Album ma trochę dużo tych tracków, sporo ulotnych, ale jest czego posłuchać i lepszych utworów, głównie akcji, nie brakuje, świetne The Bikers i Albino Rhinos. Ścieżka długo się rozwija, ale czuć charakter filmu, jest luźno, ale przygoda jest już na poważnie, trochę etniki, ciutkę komedii i liryki, więcej underscoru, ogółem coś a'la trylogia Nocy z Muzeum Silvestriego, symfoniczne, niezłe, z momentami, ale kojarzyć się będzie pewnie tylko z nazwy.
- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1436
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Jumanji: Welcome to the Jungle - Henry Jackman
John w Star Warsach by się nie powstydził? Tematy lepsze niż w Last Jedi? Dawnom nie słyszał lepszego dowcipu. Tu nawet nie ma ćwierci godnego zapamiętania fragmentu.
Wysłuchałem całość. Boshe, jakie to jest nijakie...
Wysłuchałem całość. Boshe, jakie to jest nijakie...
Re: Jumanji: Welcome to the Jungle - Henry Jackman
w Last Jedi nie ma żadnego nowego tematu z porządnego zdarzenia, Paweł, pogódź się z tym, bo już nawet na zachodzie fanboje się pogodziły
#FUCKVINYL
- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1436
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Jumanji: Welcome to the Jungle - Henry Jackman
Jest. Rose. A czy porządny czy nie, to kwestia gustu.
Re: Jumanji: Welcome to the Jungle - Henry Jackman
no więc tutaj Uwertura też jest porządna
#FUCKVINYL
Re: Jumanji: Welcome to the Jungle - Henry Jackman
Skoro już porównujemy, to temat Rose jest bardziej "z prawdziwego zdarzenia", niż ta cała kompletnie anonimowa uwerturka Jackmana. O czym w ogóle mowa...
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Jumanji: Welcome to the Jungle - Henry Jackman
Niektórym bardziej się podoba Jumanji, no ale jak sam piszesz, to kwestia gustu
http://www.filmmusicmedia.com/reviews/j ... kmanreview
http://www.filmmusicmedia.com/reviews/s ... jedireview
Re: Jumanji: Welcome to the Jungle - Henry Jackman
Suitka niczego sobie. Szkoda, że reszta już rozmienia się na drobne. Ale score porządny. Ni mniej, ni więcej.
Re: Jumanji: Welcome to the Jungle - Henry Jackman
chyba ich pogięło, w cinemie ten film jest tylko z dubbingiem
#FUCKVINYL
Re: Jumanji: Welcome to the Jungle - Henry Jackman
Chyba w całej Polsce jest tylko dubbing... widziałem w tv spot i mi wystarczy... Szkoda, bo ponoć zaskakująco udana rozrywka.
Re: Jumanji: Welcome to the Jungle - Henry Jackman
Detale soundtracka "Jumanji: The Next Level", wychodzi jutro/dziś
https://music.apple.com/nz/album/jumanj ... 1490342758
https://music.apple.com/nz/album/jumanj ... 1490342758