FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
sądzę że "ciekawiej" wygląda robienie jubileuszu Pendereckiego - kompozytora otwarcie wypiętego na filmówkę, akurat na festiwalu muzyki filmowej Tak jakby nie mogli mu tego jubileuszu zrobić na festiwalu np Opera Rara albo na Sacrum Profanum... (?) Niezrozumiała decyzja artystyczna jak dla mnie
Program ma na pewno smaczki które nie zostały szerzej ujawnione i będą pewnie raz w msc ogłaszać, bo - teoretycznie - nawet Gjaczino i Mansell mogą przyjechać przy takim programie. Program gali gier też podali tylko częsciowo w komentarzu, mają być kolejne tytuły ujawnione z tego co napisali..
Najważniejsze że Arnold będzie, reszta jest milczeniem
Program ma na pewno smaczki które nie zostały szerzej ujawnione i będą pewnie raz w msc ogłaszać, bo - teoretycznie - nawet Gjaczino i Mansell mogą przyjechać przy takim programie. Program gali gier też podali tylko częsciowo w komentarzu, mają być kolejne tytuły ujawnione z tego co napisali..
Najważniejsze że Arnold będzie, reszta jest milczeniem
#FUCKVINYL
- bladerunner22
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2803
- Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
cienko to wygląda
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :
''Zabić Strach''
''Zabić Strach''
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Ok, to może teraz parę słów komentarza ode mnie na temat programu FMFu
Penderecki2Cinema - Katowice & Kraków - Penderecki, Nyman, Goldenthal
- na pierwszy rzut oka nazwiska wyglądają godnie, ale problem tkwi w szczegółach - muzyka Pendereckiego nijak ma się do muzyki filmowej i tłumaczenie na zasadzie, że "część reżyserów wybiera muzykę źródłową zamiast oryginalnych kompozycji, więc zagrajmy to na koncercie" jest totalnie bez sensu. Nie oszukujmy się, Penderecki przewijał się przez ten festiwal kilkukrotnie, a to na Scoring4Wajda, a to jego Europejskie Centrum Muzyki gościło jakieś wydarzenia FMFowe, no i ten kompozytor nie pochłonie jakiejś kolosalnej gaży, no i jest na miejscu - czyli tanio, a w mediach można się pochwalić prestiżem nazwiska, prestiżem muzyki poważnej i prestiżem kreatywności, że oto zrobiliśmy coś nowego!
- Nyman kilka tygodni temu był w Polsce w Łodzi oraz w Katowicach i dał koncerty monograficzne ze swoim bandem, więc zapraszanie go parę miesięcy później i dawanie nagrody Kilara jest totalnym nieporozumieniem; chce się powiedzieć: to już było! Tak samo nie podobało mi się w tym roku jak Kaczmarek zaprosił Jeana-Michela Bernarda na tegoroczny Transatlantyk na dwa miesiące po jego koncercie na FMFie (to też już było!)
- nie jestem w stanie zliczyć już, ile razy Elliot pojawił się na FMFie, akurat on ma jeszcze jakiś dorobek i widać, że dobrze czuje się na tym festiwalu (chyba w końcu będę musiał iść do niego po autograf, skoro się tak narzuca swoją obecnością ), ale znowu - Elliot nie jest tak rozchwytywanym nazwiskiem, więc ma czas na przyjazd, do tego nie wygląda na to, żeby pochłonął dużą część budżetu festiwalu (może pochłonąć za to coś innego)
Scoring4Polish Directors - Holland&Komasa-Łazarkiewicz, Jimek, Mansell, diStefano, Beal
- o tym, że po Wajdzie i Polańskim następna w kolejce jest Holland było wiadomo od jakiegoś czasu, aczkolwiek nie do końca sobie wyobrażałem co oni chcą zagrać z jej repertuaru na tym koncercie (Preisner najwyraźniej odmówił), a tym bardziej ciekawiło mnie, jak oni zamierzają to sprzedać; w zeszłym roku postawiono jednak na Abla (i dobrze!), ale w tym roku powrócono z pomysłem, sprytnie dodając inne kompozycje do polskich filmów, dzięki czemu koncert łatwiej się sprzeda (och, Jimek!)
- sam pomysł jest spoko, bo warto promować polskie kino i polską muzykę filmową; widać, że repertuar się jeszcze wzbogaci (założę się, że będą utwory Kaczmarka do filmów Hollandowej ), aczkolwiek widać, że inwestowanie w koncert polskiej muzyki filmowej to też cięcie kosztów - polscy kompozytorzy są tańsi do zaproszenia, po drugie polscy kompozytorzy nie mają zbyt często możliwości nagrania muzyki do filmu z orkiestrą, a co dopiero jeszcze zagrania tej muzyki na koncercie na żywo. Mówię to bez ironii, bo uważam, że bardzo słusznie, że jest co roku jeden koncert poświęcony muzyce polskiej, tyle że okazuje się, że jest to niestety jeden z wielu koncertów robionych po kosztach, a nie jedyny, będący dodatkiem/urozmaiceniem
- obecność muzyki z Twojego Vincenta - duży plus (może Mansell przyjedzie?)
- powtórka z Beala to jakieś nieporozumienie, w dodatku będą Spaceyem epatować z ekranu
Piękna i Bestia (2017) live
- fajnie, że premiera, fajnie że coś aktualnego, szkoda że ten film akurat nie ma jakiejś spektakularnie genialnej muzyki, bardziej się tu chyba kierowano box officem (-> skoro film się sprzedał dwa razy, to i koncert się sprzeda); aczkolwiek może Menken przyjedzie - kto wie?
Dance2Cinema
- to se zrobimy afterparty z Almodóvarem i Örvarssonem Jestem ciekaw czy to będą piosenki (źródłowe) z filmów Almo czy fragmenty scoru też? Na tej części bym został, Örvarssona nie skomentuję...
Cinematic Piano
- to jest pozytywne zaskoczenie; duet niedawno nominowany do Oscara; co prawda Haushka miał swój koncert na Camerimage ostatnio, ale to nie szkodzi (tylko czemu w opisie koncertu tak mocno epatują Weinsteinem? )
Video Game Music Gala
- to jest żenada; jeżeli chcą robić gale poświęcone serialom i grom komputerowym, to powinni zmienić nazwę na "screen music festival", bo z muzyką filmową to ma coraz mniej wspólnego...
- jedna suitka z Majkela nie zachęci mnie do przybycia na ten koncert
FMF Youth Orchestra: Monster Movie Music Madness
- o dziwo ten koncert jest najbardziej tradycyjny ze wszystkich, które będą na FMFie; tutaj w repertuarze pojawią się (wreszcie!) porządne nazwiska - Max Steiner, John Barry, James Newton Howard, Patrick Doyle, Jerry Goldsmith, James Horner, Elliot Goldenthal, John Williams. Fajnie by było, jakby dorzucili jeszcze Godzillę ale ten koncert będę obserwował, bo jest on wart uwagi
Casino Royale live
- super! co prawda muzycznie wolę Quantum, ale filmowo bardziej Casino, w dodatku obecność Arnoldzika wynagradza wszystko
Podsumowując:
1. Festiwal stał się zakładnikiem komercyjnych koncertów muzyki filmowej
2. Festiwalowi brakuje kasy na prawdziwe petardy (stąd podwyżka biletów?)
3. Festiwal idzie na ilość, a nie na jakość
Zapewne w przyszłym roku przyjadę na festiwal w czwartek albo w piątek, zostanę do niedzieli (włącznie), na pewno nie idę na Pendereckiego i nie idę na gry wideo. Wydaje się, że skoro planuję iść na większość koncertów, to festiwal musi być jednak zajebisty - otóż nie, żaden z tych koncertów nie jest spełnieniem moich marzeń (a zazwyczaj co roku jeden taki się zdarzał), ale w tym festiwalu od dawna nie chodzi o muzykę filmową, tylko o spotkanie z Wami <3 A z braku laku i na koncerty się pójdzie
Penderecki2Cinema - Katowice & Kraków - Penderecki, Nyman, Goldenthal
- na pierwszy rzut oka nazwiska wyglądają godnie, ale problem tkwi w szczegółach - muzyka Pendereckiego nijak ma się do muzyki filmowej i tłumaczenie na zasadzie, że "część reżyserów wybiera muzykę źródłową zamiast oryginalnych kompozycji, więc zagrajmy to na koncercie" jest totalnie bez sensu. Nie oszukujmy się, Penderecki przewijał się przez ten festiwal kilkukrotnie, a to na Scoring4Wajda, a to jego Europejskie Centrum Muzyki gościło jakieś wydarzenia FMFowe, no i ten kompozytor nie pochłonie jakiejś kolosalnej gaży, no i jest na miejscu - czyli tanio, a w mediach można się pochwalić prestiżem nazwiska, prestiżem muzyki poważnej i prestiżem kreatywności, że oto zrobiliśmy coś nowego!
- Nyman kilka tygodni temu był w Polsce w Łodzi oraz w Katowicach i dał koncerty monograficzne ze swoim bandem, więc zapraszanie go parę miesięcy później i dawanie nagrody Kilara jest totalnym nieporozumieniem; chce się powiedzieć: to już było! Tak samo nie podobało mi się w tym roku jak Kaczmarek zaprosił Jeana-Michela Bernarda na tegoroczny Transatlantyk na dwa miesiące po jego koncercie na FMFie (to też już było!)
- nie jestem w stanie zliczyć już, ile razy Elliot pojawił się na FMFie, akurat on ma jeszcze jakiś dorobek i widać, że dobrze czuje się na tym festiwalu (chyba w końcu będę musiał iść do niego po autograf, skoro się tak narzuca swoją obecnością ), ale znowu - Elliot nie jest tak rozchwytywanym nazwiskiem, więc ma czas na przyjazd, do tego nie wygląda na to, żeby pochłonął dużą część budżetu festiwalu (może pochłonąć za to coś innego)
Scoring4Polish Directors - Holland&Komasa-Łazarkiewicz, Jimek, Mansell, diStefano, Beal
- o tym, że po Wajdzie i Polańskim następna w kolejce jest Holland było wiadomo od jakiegoś czasu, aczkolwiek nie do końca sobie wyobrażałem co oni chcą zagrać z jej repertuaru na tym koncercie (Preisner najwyraźniej odmówił), a tym bardziej ciekawiło mnie, jak oni zamierzają to sprzedać; w zeszłym roku postawiono jednak na Abla (i dobrze!), ale w tym roku powrócono z pomysłem, sprytnie dodając inne kompozycje do polskich filmów, dzięki czemu koncert łatwiej się sprzeda (och, Jimek!)
- sam pomysł jest spoko, bo warto promować polskie kino i polską muzykę filmową; widać, że repertuar się jeszcze wzbogaci (założę się, że będą utwory Kaczmarka do filmów Hollandowej ), aczkolwiek widać, że inwestowanie w koncert polskiej muzyki filmowej to też cięcie kosztów - polscy kompozytorzy są tańsi do zaproszenia, po drugie polscy kompozytorzy nie mają zbyt często możliwości nagrania muzyki do filmu z orkiestrą, a co dopiero jeszcze zagrania tej muzyki na koncercie na żywo. Mówię to bez ironii, bo uważam, że bardzo słusznie, że jest co roku jeden koncert poświęcony muzyce polskiej, tyle że okazuje się, że jest to niestety jeden z wielu koncertów robionych po kosztach, a nie jedyny, będący dodatkiem/urozmaiceniem
- obecność muzyki z Twojego Vincenta - duży plus (może Mansell przyjedzie?)
- powtórka z Beala to jakieś nieporozumienie, w dodatku będą Spaceyem epatować z ekranu
Piękna i Bestia (2017) live
- fajnie, że premiera, fajnie że coś aktualnego, szkoda że ten film akurat nie ma jakiejś spektakularnie genialnej muzyki, bardziej się tu chyba kierowano box officem (-> skoro film się sprzedał dwa razy, to i koncert się sprzeda); aczkolwiek może Menken przyjedzie - kto wie?
Dance2Cinema
- to se zrobimy afterparty z Almodóvarem i Örvarssonem Jestem ciekaw czy to będą piosenki (źródłowe) z filmów Almo czy fragmenty scoru też? Na tej części bym został, Örvarssona nie skomentuję...
Cinematic Piano
- to jest pozytywne zaskoczenie; duet niedawno nominowany do Oscara; co prawda Haushka miał swój koncert na Camerimage ostatnio, ale to nie szkodzi (tylko czemu w opisie koncertu tak mocno epatują Weinsteinem? )
Video Game Music Gala
- to jest żenada; jeżeli chcą robić gale poświęcone serialom i grom komputerowym, to powinni zmienić nazwę na "screen music festival", bo z muzyką filmową to ma coraz mniej wspólnego...
- jedna suitka z Majkela nie zachęci mnie do przybycia na ten koncert
FMF Youth Orchestra: Monster Movie Music Madness
- o dziwo ten koncert jest najbardziej tradycyjny ze wszystkich, które będą na FMFie; tutaj w repertuarze pojawią się (wreszcie!) porządne nazwiska - Max Steiner, John Barry, James Newton Howard, Patrick Doyle, Jerry Goldsmith, James Horner, Elliot Goldenthal, John Williams. Fajnie by było, jakby dorzucili jeszcze Godzillę ale ten koncert będę obserwował, bo jest on wart uwagi
Casino Royale live
- super! co prawda muzycznie wolę Quantum, ale filmowo bardziej Casino, w dodatku obecność Arnoldzika wynagradza wszystko
Podsumowując:
1. Festiwal stał się zakładnikiem komercyjnych koncertów muzyki filmowej
2. Festiwalowi brakuje kasy na prawdziwe petardy (stąd podwyżka biletów?)
3. Festiwal idzie na ilość, a nie na jakość
Zapewne w przyszłym roku przyjadę na festiwal w czwartek albo w piątek, zostanę do niedzieli (włącznie), na pewno nie idę na Pendereckiego i nie idę na gry wideo. Wydaje się, że skoro planuję iść na większość koncertów, to festiwal musi być jednak zajebisty - otóż nie, żaden z tych koncertów nie jest spełnieniem moich marzeń (a zazwyczaj co roku jeden taki się zdarzał), ale w tym festiwalu od dawna nie chodzi o muzykę filmową, tylko o spotkanie z Wami <3 A z braku laku i na koncerty się pójdzie
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Och, pardon, Mansell też będzie
http://fmf.fm/program/scoring4polish-directorsWisienką na torcie będzie osobisty udział w koncercie Clinta Mansella, autora muzyki do filmu Requiem dla Snu Darrena Aronofsky’ego, jednego z najbardziej rozpoznawalnych motywów przewodnich w światowej kinematografii. Jego muzykę możemy usłyszeć również w polsko-brytyjskiej koprodukcji Twój Vincent w reżyserii Doroty Kobieli i Hugh Welchmana, która jest pierwszym filmem pełnometrażowym będącym w całości animacją malarską.
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Dla mnie to chyba najmniej emocjonujący program od... początku istnienia FMFu. Nawet Arnold mnie nie grzeje, bo CR jest już tak do cna wyeksploatowanym Bondem, że nie wiem czy wysiedzę 3 godziny na koncercie. Reszta raczej meh.
Ostatnio zmieniony pt gru 01, 2017 02:45 am przez Mefisto, łącznie zmieniany 1 raz.
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7854
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Ani ziębi, ani grzeje ten program. A chciałem kupować karnet w tym roku...
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Raczej ziębi.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26140
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Ta Piękna i Bestia AD 2017 z muzyką na żywo to niezły lol.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Osobisty udział Mansella w czym? Chyba w siedzeniu na widowni i ogłaszaniu jakich to gości w tym roku mamy. Bo poza tym, że zagrają jakieś kilka minut z Loving Vincent, nigdzie indziej udziału/obecności tego kompozytora się nie doczytałem. A podpięcie go pod benefis dla Holland to już w ogóle joke. To jest takie kompletnie nie wykorzystywanie wg mnie szans. Dlaczego nie poświęcić mu koncertu? Bo może przyjedzie kiedyś? Jak Howard?
Nasuwa mi się refleksja, że ten festwial proponuje od paru sezonów głównie coś jakby artystyczny odpad od typowej muzyki filmowej, coś co zawsze można podpiąć pod jakieś "ambitne i wyszukane kierunki" (c'mon ), te wszystkie pretensjonalne Cinematic Piano, Dance2Cinema, Scoring4 itd. Niby oryginalne, ale widać pod kogo to jest głównie robione - pod jak najszerszego widza/odbiorcę. Niby z jednej strony sztuka lub aspirowanie do niej a z drugiej takie zabiegi totalnie jadące na komercyjnej wartości produktu, który chce zostać sprzedany. Piękna i bestia live - naprawdę?, Bond który pod względem muzycznym kompletnie jest nijaki, gala muzyki z gier, Jimek WTF? Co następne? The Voice Kids play filmmusic?
Do tego te kolejne powtórki nazwisk... Goldenthal - uwielbiam gościa, ale ile można? Penderecki - aha. Tak jak było pisane wyżej - można go grać wszędzie, ale dlaczego na muzyce filmowej? Jeszcze niech ogłoszą Kaczmarka, Navarro i Morrisa co miesiąc jako "specjalnych" gości. Czyżby było to spowodowane topniejącymi środkami dla tego festiwalu?
Nasuwa mi się refleksja, że ten festwial proponuje od paru sezonów głównie coś jakby artystyczny odpad od typowej muzyki filmowej, coś co zawsze można podpiąć pod jakieś "ambitne i wyszukane kierunki" (c'mon ), te wszystkie pretensjonalne Cinematic Piano, Dance2Cinema, Scoring4 itd. Niby oryginalne, ale widać pod kogo to jest głównie robione - pod jak najszerszego widza/odbiorcę. Niby z jednej strony sztuka lub aspirowanie do niej a z drugiej takie zabiegi totalnie jadące na komercyjnej wartości produktu, który chce zostać sprzedany. Piękna i bestia live - naprawdę?, Bond który pod względem muzycznym kompletnie jest nijaki, gala muzyki z gier, Jimek WTF? Co następne? The Voice Kids play filmmusic?
Do tego te kolejne powtórki nazwisk... Goldenthal - uwielbiam gościa, ale ile można? Penderecki - aha. Tak jak było pisane wyżej - można go grać wszędzie, ale dlaczego na muzyce filmowej? Jeszcze niech ogłoszą Kaczmarka, Navarro i Morrisa co miesiąc jako "specjalnych" gości. Czyżby było to spowodowane topniejącymi środkami dla tego festiwalu?
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Co do Pendereckiego, mało kto dostrzega, że pewnie chodzi o to, że Penderecki daje im u siebie w Lusławicach prowadzić kompozytorskie master classes i to mógł być rodzaj barteru?
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
No jeśli taki festiwal musi godzić się na bartery z Pendereckim, to coś jest nie tak.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26140
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Może "Zenek Martyniuk śpiewa własne aranżacje piosenek Disneya"?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Krelian
- Ghostwriter znanego twórcy
- Posty: 893
- Rejestracja: pn sty 11, 2010 20:28 pm
- Lokalizacja: Bytom
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Ech i tak będzie ciężko u nas posłuchać na spokojnie, bo ludzie będą wychodzić, klaskać i rozmawiać.Adam pisze: ↑czw lis 30, 2017 12:24 pmOk, skoro Kasyno Live, to polecam filmik z RAH końcowej suity - wykonanie było LEPSZE niż na płycie, a to się rzadko zdarza HPek potwierdzi
youtu.be/kRjHbp6MRbo
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
pewnie tak, ALE tutaj jest szansa że zostaną, ponieważ akurat końcówka filmu jest tak zmontowana ze suitą, że orkiestra gra od razu na pełnych obrotach główny temat - a to rzadkość w filmach i end credits - więc liczę że mniej osób będzie wychodziło aż do momentu minięcia pierwszej minuty napisów
no i ciekawe czy Arni da się u nas namówić na gitarowe solo, jak w RAH..
youtu.be/HCB2Kv78rUU
I ciekawe czy orkiestra uciągnie ten akcyjny geniusz w "Miami International", bo obawiam się, że od chwili gdy Bond zeskakuje na cysternę, może być im cięęęężko
no i ciekawe czy Arni da się u nas namówić na gitarowe solo, jak w RAH..
youtu.be/HCB2Kv78rUU
I ciekawe czy orkiestra uciągnie ten akcyjny geniusz w "Miami International", bo obawiam się, że od chwili gdy Bond zeskakuje na cysternę, może być im cięęęężko
#FUCKVINYL
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
tutaj nagranie jak Brian dyryguje Raiders March na koncercie tribute dla plakatowca Drewa Struzana
- na scenie byli też Newman, Debney, Beltrami i Folk.
https://www.facebook.com/BrianTylerMusi ... 450824791/
- na scenie byli też Newman, Debney, Beltrami i Folk.
https://www.facebook.com/BrianTylerMusi ... 450824791/
#FUCKVINYL