Michael Giacchino - Coco (2017)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13083
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Coco (2017)

#91 Post autor: lis23 » czw lis 16, 2017 20:05 pm

Film ma już pokazy w niedzielę w Cinema City, więc jeśli nie będę akurat szedł na "Ligę Sprawiedliwości" (która ma tylko jeden seans w 2D z napisami ...) to się wybiorę.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13083
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Coco (2017)

#92 Post autor: lis23 » pt lis 17, 2017 19:19 pm

Polska recka filmu:

https://naekranie.pl/recenzje/coco-recenzja-filmu

O muzyce:
Niektórym może nie spodobać się przez to soundtrack, ponieważ w całości oparty jest na muzyce charakterystycznej dla tego regionu, co nie każdemu pasuje. Ja na przykład nie jestem fanem takiego gatunku, ale też jakoś nie za specjalnie psuło mi to seans, ponieważ kompozycje bardzo dobrze wpisywały się w tło animacji.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33788
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Michael Giacchino - Coco (2017)

#93 Post autor: Wawrzyniec » pt lis 17, 2017 21:21 pm

Jakby co, nie nazywam się Norbert Zakórski ;)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13083
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Coco (2017)

#94 Post autor: lis23 » sob lis 18, 2017 10:59 am

Ale co to w ogóle za zarzut?
To tak, jakby stwierdzić, że muzyka w "La La Land" to w 80% jazz, w 'Tarzanie" jest sporo perkusji i bębnów, itp.
Muzyka gra w "Coco" wiodącą rolę, nie jest tylko ilustracją lecz częścią opowieści, więc oparcie całości na meksykańskich brzmieniach jest jak najbardziej zrozumiałe i logiczne.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23205
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Michael Giacchino - Coco (2017)

#95 Post autor: Mystery » sob lis 18, 2017 20:18 pm

Jak na razie najlepszy film jaki w tym roku widziałem, mam nadzieję, że podobnie jak Up i Toy Story 3 znajdzie się w kategorii najlepszy film. Ogólnie jedna z najlepszych fabuł Pixara, jak i najbardziej wzruszających ich filmów, bez chusteczek na seans się nie wybierać.

Muzyka jest głęboko zakorzeniona w DNA filmu i tak podczas seansu najbardziej byłem ciekaw, który temat puszczą Michaelowi jak będzie szedł odbierać Oscara :mrgreen:

Cameo jest, bardzo typowe dla kompozytora i Michael już takie miał, choć może nie w animacji ;)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13083
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Coco (2017)

#96 Post autor: lis23 » ndz lis 19, 2017 11:35 am

Obejrzałeś po polsku? (lecą pokazy przedpremierowe ale o bardzo niewygodnych porach: skoki ;)) Jak prezentuje się polski dubbing i piosenki?
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23205
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Michael Giacchino - Coco (2017)

#97 Post autor: Mystery » ndz lis 19, 2017 12:10 pm

Dobrze, wypada naturalnie i zdaje się wierny wersji oryginalnej i nic tam od siebie nie dodają. Piosenki też spoko, po filmie, aż chciało się sprawdzić i polskie wersje, ale wynika to też trochę z natury filmu. W całym filmie śpiewania jest może z 10 minut, żadna piosenka nie jest wymuszona i wszystkie wynikają z fabuły, to nie musical, jak np Moana, że idzie sobie dziewczyna i nagle zaczyna śpiewać jak po*ebana :P :wink:

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13083
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Coco (2017)

#98 Post autor: lis23 » ndz lis 19, 2017 12:33 pm

Chodziło mi bardziej o jakość polskich wersji piosenek, a nie o rolę piosenek w filmie ;)
Pamiętam, że gdy pojawiła się polska tracklista, to bardzo narzekaliście na nią i na dubbing, a forma musicalowa u Disneya jest niezmienna od lat, więc zawsze ktoś sobie zaczynał śpiewać ;) to także forma narracji, żeby móc opowiedzieć jak najwięcej w krótkim czasie trwania filmu. Aha, co do długości filmu, ponoć "Coco" trwa 127 minut?
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23205
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Michael Giacchino - Coco (2017)

#99 Post autor: Mystery » ndz lis 19, 2017 14:33 pm

Napisałem, że spoko i sprawdziłbym je na sucho. A co do czasu, to te 127 minut, to chyba razem z Olafem, swoją drogą ludzi i dzieci rozjuszyła ta bajka, przyszli na Coco, a tu zdający się nigdy nie skończyć jakiś dorzut z Frozen, wielu myślało, że pomyliło seansy, bądź puścili nie tą bajkę co trzeba :P

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13083
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Coco (2017)

#100 Post autor: lis23 » ndz lis 19, 2017 14:43 pm

Aha, od dawna jest promowana ta krótka animacja z "Frozen" przed 'Coco", zresztą, wcześniej też tak było i były krótkie animacje zarówno DFisneya jak i Pixara, a że w tym roku Disney nie ma autorskiego filmu, to ich animacja musiała być przed filmem Pixara ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
bartex9
Spec od additional music
Posty: 690
Rejestracja: sob gru 25, 2010 00:55 am
Lokalizacja: Cracovia

Re: Michael Giacchino - Coco (2017)

#101 Post autor: bartex9 » ndz lis 19, 2017 17:48 pm

Polskie piosenki bardzo fajnie wyszły. Też się obawiałem ale potwierdzam słowa Mysterego. W ogóle cała polska wersja językowa trzyma wysoki poziom.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13083
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Coco (2017)

#102 Post autor: lis23 » ndz lis 19, 2017 17:54 pm

To może jednak zakupię też polską wersję soundtracku ale ostatecznie zobaczy się w kinie, niestety, dopiero za tydzień, bo dziś skoki wygrały ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Mefisto

Re: Michael Giacchino - Coco (2017)

#103 Post autor: Mefisto » ndz lis 19, 2017 19:12 pm

Mystery pisze:
ndz lis 19, 2017 14:33 pm
Napisałem, że spoko i sprawdziłbym je na sucho. A co do czasu, to te 127 minut, to chyba razem z Olafem, swoją drogą ludzi i dzieci rozjuszyła ta bajka, przyszli na Coco, a tu zdający się nigdy nie skończyć jakiś dorzut z Frozen, wielu myślało, że pomyliło seansy, bądź puścili nie tą bajkę co trzeba :P
Właśnie przyczyniłeś się do tego, że ostatecznie poczekam sobie na zagranicznego blu-ripa, choć już rozważałem nawet kinowy seans, no ale Frozen gardzę do cna, a Olafem to już w ogóle. :roll:

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23205
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Michael Giacchino - Coco (2017)

#104 Post autor: Mystery » ndz lis 19, 2017 19:16 pm

Zawsze można przyjść później, ale fakt, ta baja była jedynym minusem seansu, nawet małe dzieci pytały kiedy to się wreszcie skończy, sam już bym chyba wolał dodatkowe 20 minut reklam :P

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13083
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Michael Giacchino - Coco (2017)

#105 Post autor: lis23 » ndz lis 19, 2017 22:15 pm

Oj, tam, "Frozen" jest całkiem ok, choć nie zasługuje na taki sukces i szaleństwo, jakie ten film wywołał. W każdym razie, widziałem go już tyle razem, że lubię te postaci, także Olafa i Swena ;) To chyba najczęściej przeze mnie oglądany, nowszy film Disneya, tyle razy był już w tv ;) Ja, w każdym razie, chętnie sobie krótkometrażówkę o Olafie obejrzę :)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

ODPOWIEDZ