Mark Mothersbaugh - Thor 3: Ragnarok (2017)
Mark Mothersbaugh - Thor 3: Ragnarok (2017)
CD - 3.11.2017 - Walt Disney Records
miał cały rok na pracę od chwili angażu, nie będzie wymówek.
miał cały rok na pracę od chwili angażu, nie będzie wymówek.
#FUCKVINYL
Re: Mark Mothersbaugh - Thor 3: Ragnarok (2017)
Kto zacz?
Płacz i lament, bo chcieli prostą jak konstrukcję cepa muzyczkę do posłuchania w samochodzie, a dostali cholernie złożony twór.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26145
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Mark Mothersbaugh - Thor 3: Ragnarok (2017)
Thor? To taki nordycki bóg burzy i rolnictwa. Syn Odyna. Biega z młotem i jeździ rydwanem zaprzężonym w kozły. Podobno gdy przyjdzie Ragnarok, Thor zgładzi straszliwego węża Jormunganda, lecz sam umrze od jego jadu.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13156
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Mark Mothersbaugh - Thor 3: Ragnarok (2017)
Niezła próba
Pewnie chodziło o nazwisko kompozytora, którego przynajmniej ja nie znam (ale ja nie znam wielu kompozytorów ). Reżyser mówił, że gdyby żył Mercury to o muzykę i piosenki poprosiłby Queen.
Pewnie chodziło o nazwisko kompozytora, którego przynajmniej ja nie znam (ale ja nie znam wielu kompozytorów ). Reżyser mówił, że gdyby żył Mercury to o muzykę i piosenki poprosiłby Queen.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: Mark Mothersbaugh - Thor 3: Ragnarok (2017)
Kompozytor, który zaczynał od gier komputerowych (seria "Crash Bandicoot" i druga część "The Sims"), potem współpracował m.in. z Wesem Andersonem (aż do "Podwodnego życia"), duetem Lord/Miller ("21 i 22 Jump Street", "LEGO Przygoda") oraz tworzył oprawę do paru animacji (seria "Klopsiki" i "Hotel Transylvania"), więc dorobek spory.
Re: Mark Mothersbaugh - Thor 3: Ragnarok (2017)
Mhm bardzo Nie jest newcomerem i coś tam zrobił, a to jest jego największy projekt jak do tej pory. I tyle. Trafiło się ślepej kurze ziarno i oby wykorzystał szansę dostarczając dobry score.
#FUCKVINYL
Re: Mark Mothersbaugh - Thor 3: Ragnarok (2017)
Mark to przede wszystkim lider bardzo popularnej w USA grupy Devo. A i kompozytor z niego raczej znany, ostatnio spojrzałem na listę najbardziej kasowych kompozytorów w USA i był tam wysoko, wyprzedzając wiele głośniejszych nazwisk, a w tym roku po Ninjago i Thorze, tylko mu dojdzie, także myślę, że warto wiedzieć kto to taki.
http://www.boxofficemojo.com/people/?vi ... ESC&p=.htm
http://www.boxofficemojo.com/people/?vi ... ESC&p=.htm
Re: Mark Mothersbaugh - Thor 3: Ragnarok (2017)
score z dwójki będzie ciężko przebić ale shall see
#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Mark Mothersbaugh - Thor 3: Ragnarok (2017)
Nie tak ciężko wbrew pozorom. Iron Mana owszem. Thor genialny wcale nie jest.
Re: Mark Mothersbaugh - Thor 3: Ragnarok (2017)
Paweł, pamiętam, jak zachwycałeś się tematem głównym z drugiego Thora.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Mark Mothersbaugh - Thor 3: Ragnarok (2017)
Jest fajny, ale genialny nie jest. Jeśli się nie zachwycałem to raczej w kontekście generalnej posuchy, jaka wtedy była w Marvelu (bo w porównaniu ze wszystkim poza tematem Kapitana Ameryki Silvestriego i, w sumie, lubianego przeze mnie tematu Jackmana, to nic tam nie mieli do powiedzenia). Koncert trochę też pokazał, że jednak jest to dość miałkie.
Re: Mark Mothersbaugh - Thor 3: Ragnarok (2017)
To sobie obejrzyj wersję z RAH gdzie mu nie pożałowali 4 minut więcej i kasy na solistkę, jak na FMF
youtu.be/quh3SHw0ruI
youtu.be/quh3SHw0ruI
#FUCKVINYL
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26145
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Mark Mothersbaugh - Thor 3: Ragnarok (2017)
Dalej średnie.
Sorry, ja nie kupuję tych współczesnych scorów pokroju Brajana czy Dżjakkino, gdzie mamy bzdurną komiksową przygodówkę a tu jakieś tematy roszczące sobie pretensje do bycia "poważną" i jakże epicką muzyką. Do tego jebnijmy wokalizę w stylu Gerrard z Gladiatora i już będzie w ogóle ambitnie. Po kiego grzyba? Doyle zrobił najlepiej jak dla mnie, bo machnął jakąś prościutką, ale przyjemną melodyjkę i takie coś do takich filmów jest jak znalazł.
Sorry, ja nie kupuję tych współczesnych scorów pokroju Brajana czy Dżjakkino, gdzie mamy bzdurną komiksową przygodówkę a tu jakieś tematy roszczące sobie pretensje do bycia "poważną" i jakże epicką muzyką. Do tego jebnijmy wokalizę w stylu Gerrard z Gladiatora i już będzie w ogóle ambitnie. Po kiego grzyba? Doyle zrobił najlepiej jak dla mnie, bo machnął jakąś prościutką, ale przyjemną melodyjkę i takie coś do takich filmów jest jak znalazł.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Mark Mothersbaugh - Thor 3: Ragnarok (2017)
O ile wolę temat Tylera niż Doyle'a, o tyle muszę przyznać, że ten wokal z filmiku wyżej jest mega kiczowaty.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13156
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Mark Mothersbaugh - Thor 3: Ragnarok (2017)
To, o czym piszesz nie pasuje bardziej do "Batmańskiej" trylogii Nolana, "Człowieka ze Stali" i "BvS" Zimmera?Koper pisze: ↑pn paź 02, 2017 16:43 pm
Sorry, ja nie kupuję tych współczesnych scorów pokroju Brajana czy Dżjakkino, gdzie mamy bzdurną komiksową przygodówkę a tu jakieś tematy roszczące sobie pretensje do bycia "poważną" i jakże epicką muzyką. Do tego jebnijmy wokalizę w stylu Gerrard z Gladiatora i już będzie w ogóle ambitnie. Po kiego grzyba? Doyle zrobił najlepiej jak dla mnie, bo machnął jakąś prościutką, ale przyjemną melodyjkę i takie coś do takich filmów jest jak znalazł.
Sorki, ale to Warner próbuje dorobić drugie dno do historyjek o ludziach w kolorowych trykotach z supermocami. Nie mówię, że taki film nie może być poważny w dobrym tego słowa znaczeniu ("Strażnicy") ale w tym przypadku tak nie jest i to tu muzyka Zimmera i jemu podobnych ma jeszcze bardziej podkreślać ten udawany mrok, powagę i patos (oby Elfman od tego odszedł).
Marvel nigdy nie miał takich ambicji jak Warner i nigdy nie udawał, że ich filmy są czymś więcej, niż tylko zwykłą rozrywką. Ja tam o wiele bardziej wolę muzę Giacchino, Tylera czy Batesa, gdyż nie jest ona tak pretensjonalna, jak ta u Warnera.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John