Jóhann Jóhannsson
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Jóhann Jóhannsson
Bo raczej ci, którzy tak go kojarzą zakrzywiają rzeczywistość.
Pojęcie dronu jest tak szerokie (i w sumie mało polskie), że jakieś "dronowe"' kawałki się pewnie i w elektronice lat 80 by zdarzyły.
Robisz sobie jaja, wykorzystując tytuł koncertu, na którym zagrali arcydzieło ambientu, czyli Teorię wszystkiego.
Pojęcie dronu jest tak szerokie (i w sumie mało polskie), że jakieś "dronowe"' kawałki się pewnie i w elektronice lat 80 by zdarzyły.
Robisz sobie jaja, wykorzystując tytuł koncertu, na którym zagrali arcydzieło ambientu, czyli Teorię wszystkiego.
Re: Jóhann Jóhannsson
i Trapanaza No ale nie ja układałem nielogiczny program tego koncertu, na szczęście
#FUCKVINYL
Re: Jóhann Jóhannsson
Hmmmmmmmmm, kogo Denis musiał zwolnić przy Blade Runnerze?
https://www.hollywoodreporter.com/featu ... ce-1065228What was the biggest problem you had to solve on Blade Runner 2049, Denis?
VILLENEUVE Hmmm. What I'm going to say must stay around this table.
Don't worry, no one is listening.
VILLENEUVE How can I say it? Oh, boy. Let's say, doing this movie, I lost my virginity as a director. I thought before doing this movie that I love working with other people — the thing I love about filmmaking is to bring everybody around an idea and working together — and I thought, before, that I was able to bring everybody in the same direction. And I learned on Blade Runner why you have to fire someone. And that's a big, big thing.
Why did you have to fire someone?
VILLENEUVE At the end of the day, it's a matter of egos. You feel there is no reconciliation possible. And on a movie of a different scale, you can compensate. But on a movie like Blade Runner, where honestly I was dead at the end, [there's no] having to compensate.
Re: Jóhann Jóhannsson
Uuuu, to dalsza potencjalna współpraca obu panów chyba stoi pod znakiem zapytania...
Re: Jóhann Jóhannsson
i bardzo dobrze, dość dronów a Wilnew do Bonda
i nie ma co dalej przeżywać tej historyjki i dalej kopać leżącego - Dennis już dobitnie wprost w kilku wywiadach powiedział dlaczego JJ musiał wypaść i pretensje może mieć kompozytor tylko do siebie, a jakieś fochy szkodzą tylko JJ, bo Dennis se bez niego da radę.
i nie ma co dalej przeżywać tej historyjki i dalej kopać leżącego - Dennis już dobitnie wprost w kilku wywiadach powiedział dlaczego JJ musiał wypaść i pretensje może mieć kompozytor tylko do siebie, a jakieś fochy szkodzą tylko JJ, bo Dennis se bez niego da radę.
#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33887
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Jóhann Jóhannsson
Hm, czyli jak powstanie "Diuna" to możliwe, że bez Jóhannssona? Ale może za to z Hansem Zimmerem
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Jóhann Jóhannsson
Diuna jest chłopie tylko jedna:
JJ niech się nawet nie wygłupia by startować do walki, ani Brajan, ani Hans, ani RCP, ani inne wszystkie takie Dżoneł ino by podołał ale dekadę temu bo teraz już za stary i mu się tematów nie chce wymyslać
JJ niech się nawet nie wygłupia by startować do walki, ani Brajan, ani Hans, ani RCP, ani inne wszystkie takie Dżoneł ino by podołał ale dekadę temu bo teraz już za stary i mu się tematów nie chce wymyslać
#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33887
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Jóhann Jóhannsson
Jóhann Jóhannsson wielki przegrany roku 2017. Jak będzie wyglądał rok 2018 dla niego?
Otóż "Maria Magdalena" ma wyjść na okres świąteczny, przy pewnym problemem dla tego filmu może być, że ma w nim udział pewien pan co się Harvey Weinstein nazywa i do molestowania kobiet się wyrywa.
Ale zamiast "Mari Magdalena" zajmijmy się lepiej filmem "Mandy" z Nicolasem Cagem, do którego Islandczyk skomponował muzykę i który właśnie gości na Festiwalu Sundance:
Podobno film ma zadatki na bycie kultowym, a tutaj parę tekstów o muzyce, które może nawet Adamowi się spodobają:
Otóż "Maria Magdalena" ma wyjść na okres świąteczny, przy pewnym problemem dla tego filmu może być, że ma w nim udział pewien pan co się Harvey Weinstein nazywa i do molestowania kobiet się wyrywa.
Ale zamiast "Mari Magdalena" zajmijmy się lepiej filmem "Mandy" z Nicolasem Cagem, do którego Islandczyk skomponował muzykę i który właśnie gości na Festiwalu Sundance:
Podobno film ma zadatki na bycie kultowym, a tutaj parę tekstów o muzyce, które może nawet Adamowi się spodobają:
The soundtrack is equally highly worked, though dominated by Oscar-nommed Icelandic composer Johann Johansson’s original score, which sports a variety of textures apt for a movie that often feels like a vintage prog-metal concept album illustrated.
Hm? Hm? Hm?''Cosmatos is the dominating force for "Mandy"'s avant-garde horror first half, relishing demonic synth music cues (from Johann Johannsson) and establishing many characters as mysterious, rambling beings of an insidious universe. ''
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2999
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Jóhann Jóhannsson
Nowy Jóhann zawsze na propsie, a już szczególnie po pechowym 2017.
Re: Jóhann Jóhannsson
mhm, jak widzę zapis w recce "synth cues" przy gościu który nie umiał zrobić synthowej muzy do BR49, a potem o tym reżyser rozpowiadał, to już wszystko wiem
#FUCKVINYL
Re: Jóhann Jóhannsson
Maria Magdalena z Phoenixem i Marą w naszym kraju tylko z dubbingiem
na stronie dystrybutora UIP można przeczyztać..
youtu.be/x18fgYITXwc
na stronie dystrybutora UIP można przeczyztać..
youtu.be/x18fgYITXwc
#FUCKVINYL
Re: Jóhann Jóhannsson
Najpierw Jumanji, teraz to, źle się dzieje w państwie polskim.