Jed Kurzel - Alien: Covenant (2017)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
WhiteHussar
Nominowany do Emmy
Posty: 1504
Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Jed Kurzel - Alien: Covenant (2017)

#226 Post autor: WhiteHussar » sob cze 24, 2017 09:30 am

Ja to się już kilka razy przejechałem na opiniach z forum i do kina nie poszedłem co się potem okazało błędem.
W tym przypadku byłoby podobnie, ale poszedłem na tego Obcego, bo akurat była okazja i kompletne zaskoczenie na plus. Choć już wcześniej nie zwracałem uwagi na opinię, bo każdy ma inny gust, tak teraz już kompletnie to olewam.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9826
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Jed Kurzel - Alien: Covenant (2017)

#227 Post autor: Wojteł » sob cze 24, 2017 15:58 pm

Pawel P. pisze:
sob cze 24, 2017 08:33 am
Kupsztal powiadasz... Ciekawa opinia. Nie zmienia to faktu, że poza wieloma forumowymi krytykami na całym świecie Covenant został nieźle odebrany. Na Rotten Tomatoes ma 71% pozytywnych opinii (Fresh), Metacritic daje mu 65/100 (Generally favorable reviews), a na IMDB 87331 unikalnych użytkowników dało mu łączą notę 6,8/10.

To rzecz jasna nie powinno mieć żadnego wpływu na opinię konkretnego widza - są filmy, które mają wyższą ocenę, a mnie się na przykład nie podobały (i odwrotnie). Ale z kim był nie rozmawiał o nowym Obcym (większość to ludzie, którzy Aliens albo przynajmniej Alien 3 widzieli w kinie w dzieciństwie), to jest zdecydowanie na tak.

A ja z kolei z kim bym nie rozmawiał, to mi mówi, że Ridley szarga to, co sam stworzył, albo że nawet się na to nie fatygował do kina. Poza tym na YT w sumie wszystko, co widziałem na temat tego filmu, wygląda mniej więcej tak - 20 minutowe filmy pod tytułem "Why Alien Covenant sucks so hard" itd.

Tak swoją drogą - zdarzyło Ci się kiedyś iść na film spod jakiejś franczyzy, którą lubisz i żeby Ci się nie podobał? Bo do tej pory to zawsze wygląda tak:

wychodzi 7 część jakiejś serii - opinie na forum mieszane - krytycy jadą po niej z góry na dół (te dwa ostatnie czasem się rozkładają odwrotnie) - Twoja opinia zawsze jest bardzo pozytywna i chodzisz na film po 3 razy :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1436
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Jed Kurzel - Alien: Covenant (2017)

#228 Post autor: Pawel P. » sob cze 24, 2017 19:00 pm

Wojtek pisze:
sob cze 24, 2017 15:58 pm
A ja z kolei z kim bym nie rozmawiał, to mi mówi, że Ridley szarga to, co sam stworzył, albo że nawet się na to nie fatygował do kina. Poza tym na YT w sumie wszystko, co widziałem na temat tego filmu, wygląda mniej więcej tak - 20 minutowe filmy pod tytułem "Why Alien Covenant sucks so hard" itd.

Tak swoją drogą - zdarzyło Ci się kiedyś iść na film spod jakiejś franczyzy, którą lubisz i żeby Ci się nie podobał? Bo do tej pory to zawsze wygląda tak:

wychodzi 7 część jakiejś serii - opinie na forum mieszane - krytycy jadą po niej z góry na dół (te dwa ostatnie czasem się rozkładają odwrotnie) - Twoja opinia zawsze jest bardzo pozytywna i chodzisz na film po 3 razy :P
O wiele łatwiej jest zaistnieć w interencie, jadąc po czymś, stąd znacznie większa liczba krytycznych filmików etc. Tak samo jest z komentarzami. Można się też wyżyć, dać upust swojej frustracji - ale to bardziej dotyczy hejterów, bo nie twierdzę, że wszyscy internetowi krytycy to sfrustrowane trolle.

Zresztą, przedstawiłem fakty - jaki jest odbiór filmu i co ja o nim sądze. Opinie innych nie mają na to żadnego wpływu. Nigdy zresztą nie czytam recenzji ani dyskusji o filmie, zanim go nie obejrzę. Drażni mnie nawet tekst w rodzaju "podobno fajny", "podobno niefajny", "zaskakujące zakończenie". Dla mnie to jak spoiler. Poza SW, nie oglądam nawet trailerów, chyba że w kinie, trudno zamknąć oczy.

Cóż, rzeczywiście bardzo podobają mi się ostatnie dwa Star Warsy, bo do tego nawiązujesz zapewne, krytycy jednak po nich nie jechali - przeciwnie. Na tym forum faktycznie było trochę narzekania.

Nie zachwycił mnie jakoś specjalnie Jurassic World, choć da się obejrzeć. Trochę mniej mi się podoba od poprzedników Star Trek Beyond. Indiana Jones 4 też słabiej. Zawsze uwielbiałem Bondy, te ostatnie są dla mnie na raz. Wolę stare Supermeny, z Reevem, i Batmany Burtona. Hobbity bardzo lubię, mimo że ciężar gatunkowy opowiesci lżejszy niż we Władcy. Alien vs Predator to jakiś koszmar, ale Predators był dla mnie ok.

Inne "franczyzy", jakie mi przychodzą do głowy, nie mają kontynuacji. Zresztą, nie ma ich wiele. Przecież nie będę wymieniał Transformersów - jako tako dało się jedynkę oglądać (i słuchać).

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9826
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Jed Kurzel - Alien: Covenant (2017)

#229 Post autor: Wojteł » sob cze 24, 2017 22:42 pm

Pawel P. pisze:
sob cze 24, 2017 19:00 pm
O wiele łatwiej jest zaistnieć w interencie, jadąc po czymś, stąd znacznie większa liczba krytycznych filmików etc. Tak samo jest z komentarzami. Można się też wyżyć, dać upust swojej frustracji - ale to bardziej dotyczy hejterów, bo nie twierdzę, że wszyscy internetowi krytycy to sfrustrowane trolle.
No właśnie, nie rozumiem dlaczego zakładać, że krytyczna opinia = hejt. Wiele z tych filmów pochodziło z kanałów filmowych i było ciekawymi analizami, z rozbudowaną i trafną argumentacją co poszło nie tak - często też dodawali informacje na temat tego, co ponoć chciał zawrzeć w filmie Scott, a co wymusili producenci (co by wyjaśniało, dlaczego film zmienia punkt ciężkości w ostatnich 30minutach)
Pawel P. pisze:
sob cze 24, 2017 19:00 pm
Zresztą, przedstawiłem fakty - jaki jest odbiór filmu i co ja o nim sądze. Opinie innych nie mają na to żadnego wpływu. Nigdy zresztą nie czytam recenzji ani dyskusji o filmie, zanim go nie obejrzę. Drażni mnie nawet tekst w rodzaju "podobno fajny", "podobno niefajny", "zaskakujące zakończenie". Dla mnie to jak spoiler. Poza SW, nie oglądam nawet trailerów, chyba że w kinie, trudno zamknąć oczy.
A ja różnie,w tym przypadku rzuciłem tylko okiem na generalnie opinie (choćby w tym temacie Adam mówił o tym, jak jest film przyjmowany na świecie), poszedłem i dopiero potem byłem zaciekawiony innymi opiniami, bo chciałem zobaczyć jak wiele z tych rzeczy, które mi przeszkadzało, zostało też wyłapanych przez innych.

Pawel P. pisze:
sob cze 24, 2017 19:00 pm
Nie zachwycił mnie jakoś specjalnie Jurassic World, choć da się obejrzeć. Trochę mniej mi się podoba od poprzedników Star Trek Beyond.
Podobne odczucia, chociaż JW oceniam nisko, bo mam wrażenie, że był naprawdę pisany "na odwal się"
Pawel P. pisze:
sob cze 24, 2017 19:00 pm
Indiana Jones 4 też słabiej.
Dla mnie kiepski, ale nie uważałem tego za jakiś kompletny dramat i szarganie świętości po latach, bo Świątynia Zagłady w moim odczuciu wcale nie była wiele lepsza
Pawel P. pisze:
sob cze 24, 2017 19:00 pm
Zawsze uwielbiałem Bondy, te ostatnie są dla mnie na raz. Wolę stare Supermeny, z Reevem, i Batmany Burtona.
Też wolę Burtona, ale generalnie nie byłem fanem żadnej z tych serii, więc np. Supermany z Reevem mnie nie porwały. Man of Steel miał kilka interesujących konceptów, ale jednak się to rozbiło o wykonanie, BvS to nawet szkoda komentować.
Pawel P. pisze:
sob cze 24, 2017 19:00 pm
Hobbity bardzo lubię, mimo że ciężar gatunkowy opowiesci lżejszy niż we Władcy.
Dla mnie Hobbity to tragedia - jak to oglądam, to mi ciężko uwierzyć, że to stworzył ten sam facet, który nakręcił wcześniej Lotra

Pawel P. pisze:
sob cze 24, 2017 19:00 pm
Alien vs Predator to jakiś koszmar, ale Predators był dla mnie ok.
Podobnie. Predators mi się podobało jak byłem na tym w kinie, ale od tego czasu w ogóle mnie nie ciągnęło, żeby to oglądać drugi raz.
Pawel P. pisze:
sob cze 24, 2017 19:00 pm
Inne "franczyzy", jakie mi przychodzą do głowy, nie mają kontynuacji. Zresztą, nie ma ich wiele. Przecież nie będę wymieniał Transformersów - jako tako dało się jedynkę oglądać (i słuchać).
A Mad Maxy? :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1436
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Jed Kurzel - Alien: Covenant (2017)

#230 Post autor: Pawel P. » ndz cze 25, 2017 07:54 am

Mad Max to dla mnie Mel Gibson, ale to nigdy nie była moja topowa seria. Obejrzałem Furry Road, sprawne widowisko, czuć rękę George'a Millera, ale szczęki z podłogi nie zbierałem. Muszę powtórzyć.

Ja tam Hobbity lubię - ciągle nie widziałem rozszerzonych wersji, które zapewne są lepsze. Chyba niedługo kupię to w końcu na blu-ray.

Wracając do Covenant - mnie i moim znajomym się podoba. Tobie i Twoim nie (chociaż argumentów tych, którzy "nawet się na to nie fatygowali do kina", nie brałbym na poważnie ;). Life goes on!

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9826
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Jed Kurzel - Alien: Covenant (2017)

#231 Post autor: Wojteł » ndz cze 25, 2017 16:11 pm

Pawel P. pisze:
ndz cze 25, 2017 07:54 am
(chociaż argumentów tych, którzy "nawet się na to nie fatygowali do kina", nie brałbym na poważnie ;). Life goes on!
Z jednej strony racja, z drugiej biorąc pod uwagę trailer, Prometeusza i ogólnie ostatnią formę Scotta, trudno mi ich winić :wink:
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Jed Kurzel - Alien: Covenant (2017)

#232 Post autor: Koper » wt lip 04, 2017 22:06 pm

Rany boskie, ale paździerz, nie wiadomo czy się śmiać czy płakać.
Licha muzyka to najmniejszy problem tego filmu. :(
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58193
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Jed Kurzel - Alien: Covenant (2017)

#233 Post autor: Adam » wt lip 04, 2017 23:24 pm

no raczej..
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Jed Kurzel - Alien: Covenant (2017)

#234 Post autor: Koper » śr lip 05, 2017 16:11 pm

Dziad Scott ma zamiar w ogóle ciągnąć jeszcze tę serię?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58193
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Jed Kurzel - Alien: Covenant (2017)

#235 Post autor: Adam » śr lip 05, 2017 16:14 pm

oczywiście, już produkują kolejny film. a ogólnie to mówił jeszcze o jakichś pięciu zanim połączy z Jedynką fabułę :roll: ALE w ciągu roku zmieniał wersję parę razy więc w sumie nie wiadomo ile, poza tym że kolejny na pewno będzie i po nowym roku mają ruszać ze zdjęciami.. Tutaj masz zestawienie jego wszystkich bredni które gadał w ciągu minionego roku do mediów - https://en.wikipedia.org/wiki/Alien:_Covenant#Sequels
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Jed Kurzel - Alien: Covenant (2017)

#236 Post autor: Koper » śr lip 05, 2017 16:35 pm

Adam pisze:
śr lip 05, 2017 16:14 pm
oczywiście, już produkują kolejny film.
o, co prawa dziś wydaje się to nieprawdopodobne, ale myślę że jest szansa iż będzie jeszcze durniejszy jak "Covenant". Scott najwyraźniej powziął zadanie nakręcenia jak największego paździerza i z każdym kolejnym filmem podnosi poprzeczkę. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58193
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Jed Kurzel - Alien: Covenant (2017)

#237 Post autor: Adam » śr lip 05, 2017 16:48 pm

Zarżnąć samemu własną franczyzę.. myślałem że takie coś tylko Polak potrafi.. Pomyśleć, że z Jeunet'a się śmiali.. gdzie ci wszyscy teraz? Scotta trzeba siłowo od tych filmów odsunąć!
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Jed Kurzel - Alien: Covenant (2017)

#238 Post autor: Koper » śr lip 05, 2017 16:53 pm

niegdyś koreański wywiad porwał parę południowokoreańskich filmowców i zmuszał ich o kręcenia jedynie słusznych filmów u siebie. Nie mogliby tak ze Scottem? :mrgreen:
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58193
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Jed Kurzel - Alien: Covenant (2017)

#239 Post autor: Adam » czw lip 06, 2017 17:10 pm

podobał mi sie koment jakiegoś usera bodaj pod recką THR - że po seansie dostał raka mózgu :mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Jed Kurzel - Alien: Covenant (2017)

#240 Post autor: Kaonashi » czw lip 06, 2017 22:11 pm

Nie słyszałem o rakach mózgu, co najwyżej o guzach mózgu. Natomiast przyczyny powstawania guzów mózgu (poza czynnikami genetycznymi) są bardzo słabo poznane. Nie wiem czy istnieje związek ich występowania z oglądaniem ostatnich filmów Scotta, ale jest to na pewno ciekawy materiał do badań.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

ODPOWIEDZ