REMAKI

To jest miejsce gdzie można podyskutować o samych filmach. Czekamy na wasze analizy, opinie, ciekawe spostrzeżenia, no i przede wszystkim produkcje godne polecenia. Zarówno te ambitne jak i te komercyjne. Piszcie, dyskutujcie, spierajcie się, niech forum zacznie wrzeć.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: REMAKI

#361 Post autor: lis23 » ndz sty 15, 2017 00:13 am

Koper pisze:
ndz sty 15, 2017 00:03 am
lis23 pisze:
sob sty 14, 2017 23:13 pm
Nowa wersja "Robocopa" jest lepsza od oryginału
Lisu, daj już spokój, nie ośmieszaj się więcej. :P
Oryginał oglądałem we wtorek i, niestety, bardzo się zestarzał, a część efektów wygląda obecnie komicznie, zwłaszcza główny przeciwnik/droid, który porusza się jak zdalnie sterowana zabawka, która wpadła pod autobus. Sorry, ale sceny z nim wywołują u mnie salwy śmiechu.

Nie twierdzę, że nowa wersja to jakieś arcydzieło, to film ok, który parę rzeczy robi lepiej od oryginału. Przede wszystkim lepiej pokazuje świat i społeczeństwo przyszłości, gdyż twórcy oryginału nie przewidzieli internetu, portali społecznościowych i smartfonów. Mamy tutaj zależność od mediów, tv i polityki, które się wzajemnie kryją i opłacają. Całe tło filmu jest ciekawsze i lepiej pokazane niż w filmie z lat 80-tych, ciekawiej wypadają też kwestie etyczno-moralne.
O wiele gorzej wypadają natomiast sceny akcji, które wyglądają jak z taniej gry FPS, brakuje im jakiegoś kopa, czegoś mocniejszego. Widać, że budżet był raczej skromny i nie starczyło na coś więcej, ale w oryginale nasz robo chyba też przede wszystkim pluje ołowiem, przewaga jest tam jednak taka, że film jest brutalniejszy.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: REMAKI

#362 Post autor: Koper » ndz sty 15, 2017 13:11 pm

Lisu, niektóre Twoje argumenty są tak kuriozalne że szkoda z nimi dyskutować.

Internetu i smartfonów nie ma też w Odysei Kosmicznej, Łowcy Androidów czy Obcym. Zatem wyrzućmy te filmy do kosza i wyśmiejmy je.

Remake Robocopa... już nawet nie będę się pastwił, że jest tylko remakem (czyli nota za oryginalność 1), ale on bierze pomysł wyjściowy i po przemieleniu wyrzuca z niego to co mieliśmy w oryginale: emocje, stawkę, brutalność, ironię, świetną reżyserię i realizację i zastępuje to PG13 i przeróbkami oryginalnych designów na jakieś nieciekawe twory rodem z gry komputerowej.

Efekty Ci się zestarzały? Sekwencje animowane poklatkowo przez Phila Tippetta są wg mnie bardzo dobre, oczywiście ta animacja nigdy nie będzie tak płynna i połączona z tłem jak animacja komputerowa ale Verhoeven przynajmniej naprzemiennie korzysta z tej techniki i modelu w skali 1:1, dzięki czemu czuć jakąś interakcję robota z aktorami. W reamku całość to CGI, poza tym te roboty są nijakie, nie mają charakteru, wrzucono je na zasadzie "o, patrz, unowocześniony ED-209". Żadna scena nie zbliża się do tej z 1987r., gdy robot robi mielonkę z jednego pracownika w czasie pokazu testowego. No ale jak pisałem: cała brutalność i ironiczny humor przy remaku wylądowały w koszu. Powstał film nijaki, ugrzeczniony, nudny. Kolejny niepotrzebny sequel/remake/reboot jakich Hollywood płodzi na pęczki: film do jednorazowego obejrzenia przy tonie popcornu i morzu coca coli.

Blisko 30 lat po oryginale twórcy potrafią tylko wszystkie stare techniki zastąpić CGI, przerobić RoboCopa ze swoistego "czołgu" na szybkie błyszczące ferrari. Może Padilha, który przecież w Brazylii pokazał, że umie kręcić ciekawe kino, chciał tutaj rozwinąć jakieś wątki moralne, humanistyczne, gdzieś tam nawet nieźle wypada ten motyw gdy Murphy widzi co z niego zostało... ale umówmy się: reżyser był tu niewolnikiem systemu, który nie dopuścił by jego film można było określić inaczej niż "bezpieczny". Systemu z którego notabene reżyser oryginału spierd... gdy nie dawał już rady przebijać się przez mury z projektami, które takie "bezpieczne" nie były.

Ty lubisz takie współczesne mainstreamowe, bezpieczne filmidła. OK, Twoje prawo. Ale nie pitol, że remake jest lepszy od oryginału. Do oryginału miłośnicy kina będą wracać z sympatią jeszcze za wiele lat a o tym filmie świat zapomni. Za X czasu Hollywood skreśli go i zrobi kolejny reboot/remake/whatever by dostosować go do aktualnej rzeczywistości, bo intrnet i smartfony będą być może już passe, bo świat się zmieni i ludzie będą chcieli chodzić oglądać trójwymiarowe hologramy i latać na wakacje na Księżyc a w filmie Padilhi tego przecież nie będzie.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: REMAKI

#363 Post autor: lis23 » pn sty 16, 2017 12:02 pm

Emocje w 'Robocopie"? Gdzie? Przecież główny bohater/aktor to pan szczękościsk/jedna mina. Nowy aktor bardziej mi przypadł do gustu.
Aktorsko nowy film jest lepszy, gdyż mamy tu Oldmana i Keatona, a nawet Jackson daje radę, pokazując jakimi prawami rządzi się współczesna telewizja.
Sorry, ale animacja tego robota jest tragiczna i drażni mnie za każdym razem, gdy oglądam ten film, a oglądam go często, przynajmniej dwa razy na rok w tv.
Nie piszę, że nowy film jest lepszy, tylko, że pewne rzeczy robi po prostu lepiej i nie wynika to tylko z przewagi technologicznej.
Akurat szybki Robocop był dla mnie ciekawszy, niż powolna machina krocząca z oryginału, tylko kolor był do dupy, ale pod koniec wrócili do oryginalnego. Brakuje mi tu przemocy (sama scena zamachu na Alexa jest bezemocjonalna i zrobiona tak, żeby nic nie pokazać) ale sama brutalność nie stanowi o przewadze filmów z lat 80-tych nad nowymi.
Ty bardzo często traktujesz moje wypowiedzi dosłownie, 1:1, a ja nie twierdzę, że 1:1 nowy "Robocop" jest lepszy od oryginału, tylko że pewne elementy robi po prostu lepiej, niż film z lat 80-tch - przede wszystkim chodzi o całe tło historii i realia świata.
Moim zdaniem, ludzi zabija zbytni sentyment i po prostu nie widzą wad tych starych filmów, a w nowych widzą je na każdym kroku. Poza tym, nigdy nie byłem zwolennikiem tego reżysera - lubię starego 'Robocopa" za pomysł, ale i On i "Pamięć Absolutna" a zwłaszcza "Żołnierze Kosmosu" to filmy jednak kiczowate, przy czym ten ostatni mógłby wyjść spod ręki reżysera z Chińskiej Republiki Ludowej ;)
Osobiście nie lubię filmów SF - starych czy nowych, z taką sterylną i kiczowatą scenografią i oświetleniem: wszystko jest szare albo białe, jak w szpitalu. Nie mogę na to patrzeć. Lepiej to wychodziło w filmach, których akcja toczy się w kosmosie, ale klimat filmu jest pełen zagrożenia, czemu pomaga scenografia i oświetlenie - jak "Obcy", "Terminator" czy "Głębia". To są dla mnie klasyki.
To zapewne herezja, ale w oryginalnej trylogii SW też jest sporo kiczowatych scen i widać niedoróbki oraz zwykły brak kasy. Sam Ford po przyjściu na plan stwierdził, że nie wygląda to tak, jak w scenariuszu i szkicach koncepcyjnych. Skoro robimy remastery gier, dodając wyższą rozdzielczość, poprawiając animacje i tekstury, to dlaczego nie robić tego samego ze starymi filmami, które tego potrzebują? Dlaczego np. w SW nie można pokazać Coruscant pod rządami Imperium?

Jeszcze w kwestii przemocy: Popatrz sobie na trylogię "Władca Pierścieni" - w "Drużynie Pierścienia", gdy Aragon zabija Lurtza (tak On się zwał?) widać czarną posokę - gdy Eowina zabija skrzydlatą bestię Króla Czarnoksiężnika nie ma już nic. Widać, że twórcy/studio/producent/dystrybutor, sukcesywnie obniżali ilość krwi i przemocy z części na część, żeby zwabić do kin więcej widzów i zarobić więcej hajsu, a przecież te filmy aspirują do miana takiego niby historycznego eposu.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: REMAKI

#364 Post autor: Koper » wt sty 24, 2017 22:04 pm

Lisu, Ty w ogóle rozumiesz ironię i humor w filmach Verhoevena? :P Przecież ta cała kiczowatość w Żołnierzach... była zamierzona. Może jednak zostań przy prostym i oczywistym kinie Disneya. :P

Swoją drogą to znów jesteś niekonsekwentny. Piszesz, że nie lubisz sterylności w filmach S-F a dokładnie to masz w remaku RoboCopa. Gdy w oryginale miałeś właśnie odwrotnie. Na dodatek oryginał świetnie przewidział los Detroit - dziś to jest takie upadłe miasto. A w remaku to prawie jak Zootopia wygląda. :P

A w ogóle to ma być reboot (?) Tomb Raidera. Vikander ma grać Larę. Znów nie dadzą jej się rozebrać. :P Stanowczo powinna wrócić do kina niezależnego.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: REMAKI

#365 Post autor: lis23 » sob lut 18, 2017 11:19 am

Z "Tomb Raidera" może w końcu coś wyjdzie, bo film ma być oparty na rebocie gry, który jest bardzo dobry.

Wiadomo już, że James Earl Jones zagra Mufasę w "aktorskiej' wersji "Króla Lwa", a Donald Glover zostanie Simbą. Oba nazwiska podał reżyser na fejsie.
Tak sobie myślałem o tej manii ekranizacji/adaptacji klasyków Disneya w fabularnej formie i myślę, że fajnym pomysłem byłaby ekranizacja "Gumisiów" :)
Taki film musiałby jednak uniknąć przerysowania i karykatury, aby nie wyszły nam kolejne "Smerfy", "Garfield", "Scooby Doo" czy "Wojownicze Żółwie Ninja". Owszem, Gumisie powinny być jak najbardziej wierne oryginałowi ale przede wszystkim chodzi mi o ludzi i o to, żeby nie powstały karykatury bajkowych postaci jak np. Gargamel. Gdyby ktoś do tego podszedł z pomysłem i wybrał podejście przypominające wizje Petera Jacksona względem LOTRa, to mógłby powstać dobry film, a nie "Dumbo" Burtona ;) Disneyowi brak chyba na razie odwagi na takie przedsięwzięcie ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: REMAKI

#366 Post autor: Wawrzyniec » sob mar 04, 2017 00:42 am

Kacze Opowieści to była bajka mojego dzieciństwa i mam wielki sentyment do niej, ale to coś nowego nie kupuję. I to nie jest tak, że to jest wierniejsze komiksom, gdyż i te były bardziej kolorowe i postacie nie były tak kanciaste.

Tutaj widzę przekombinowaną stylizację i znowu Disney próbujący być cool i bawiący się wyłącznie w humor. Na razie nie jestem zachęcony :(

https://www.youtube.com/watch?v=0-LNgU4e1rE
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: REMAKI

#367 Post autor: Kaonashi » sob mar 04, 2017 00:52 am

Przede wszystkim to ja tam widzę za dużo Kaczora Donalda. :P
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: REMAKI

#368 Post autor: Wawrzyniec » sob mar 04, 2017 01:26 am

Niby tak było w komiksach. Tyle, że te komiksy były bardziej kolorowe, a i postacie nie kanciaste. :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: REMAKI

#369 Post autor: lis23 » sob mar 04, 2017 07:44 am

Przez ponad dwadzieścia lat zbierałem "Donaldy i Spółka", "Giganty", "Gigant Poleca" oraz "Mamut' i komiksy znacznie różnią się od serialu "Kacze Opowieści".
Przede wszystkim, siostrzeńcy mieszkają z Donaldem, a nie ze Sknerusem, nie ma też wielu postaci z serialu, jak niania i ten pilot. Jest za to Dziobas (większy fajtłapa niż Donald) i Goguś - szczęściarz. Serial oglądałem jeszcze bez znajomości komiksów, więc wtedy był ok.
Co do nowej wersji: + że to animacja 2D, ale ... dlaczego siostrzeńcy wyglądają jak dzieci Frankensteina? Te kanciaste głowy, różnice pomiędzy braćmi oraz zbyt dorosłe głosy nie były potrzebne. Tylko Donald i Sknerus wyglądają w miarę ok. Pomijając wpadki artystyczne, sam serial może być ok i może bardziej przypominać komiksy, niż serial sprzed lat.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: REMAKI

#370 Post autor: Wawrzyniec » sob mar 04, 2017 15:24 pm

Ja też miałem "Donalda i Spółka", "Giganty" itd. Ba mam nawet niemieckie wersje i tak rzeczywiście w nich wszystko się bardziej skupia na Donaldzie i Sknerus jest ubrany na czerwono. :P I nie miałbym nic przeciwko temu, gdyby poszli w tym kierunku, tylko niech ta animacja jakoś ładnie wygląda. :?
Niedawno sobie odświeżyłem parę odcinków starych Kaczych Opowieści - świetna animacja, świetne przygody, odpowiednie wyważenie humoru i i powagi. Tutaj boję się, że tego nie będzie. :(
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: REMAKI

#371 Post autor: lis23 » sob mar 04, 2017 17:38 pm

Ja oglądam w pracy ;), a także "Gumisie", "Chip i Dale", itp. ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: REMAKI

#372 Post autor: lis23 » ndz kwie 02, 2017 18:56 pm

https://www.youtube.com/watch?v=GzorZUuZqEI

W końcu jest ten Egipt i już jakoś lepiej to wszystko wygląda.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: REMAKI

#373 Post autor: Koper » śr cze 14, 2017 22:29 pm

https://youtu.be/a1S52y5ZVlY

a to komu potrzebne? :|
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: REMAKI

#374 Post autor: Wawrzyniec » czw cze 15, 2017 02:48 am

A to ja nawet nie znam oryginału? :? :oops:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: REMAKI

#375 Post autor: Koper » czw cze 15, 2017 12:26 pm

Film Joela Schumachera, z Julią Roberts, Kevinem Baconem, Kieferem Sutherlandem i Williamem Baldwinem. Jakoś nigdy mnie nie powalał, ale był przyzwoity w sumie a obsada zacna. Podejrzewam, że remake będzie ze 3 razy gorszy.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ