Clint Mansell & Lorne Balfe - Ghost In The Shell (2017)
Re: Clint Mansell & Lorne Balfe - Ghost In The Shell (2017)
No Hansik w Warnerze jest godfatherem i to wcale nie cichym Ale nie ma co zapeszać za wcześnie.. to nie ten kaliber reżysera i filmu, żeby tutaj RCP wskoczyło..
#FUCKVINYL
Re: Clint Mansell & Lorne Balfe - Ghost In The Shell (2017)
Ostatnie tweety Clinta sugerują, że jednak niezupełnie się odłączył.
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame
It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049
~ Jon Burlingame
It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2999
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Clint Mansell & Lorne Balfe - Ghost In The Shell (2017)
Lub ktoś z marketingu powiedział mu, żeby nie robił jakiejś negatywnej aury wokół filmu. Pewnie część potencjalnych widzów zaniepokoiła się tym usuwaniem postów.
Re: Clint Mansell & Lorne Balfe - Ghost In The Shell (2017)
Tylko co nam po jego tekstach na twicie skoro płyta zniknęła ze wszystkich sklepów
#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33889
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Clint Mansell & Lorne Balfe - Ghost In The Shell (2017)
Z wczesnych opinii słyszę, że w filmie to raczej właśnie takie retro-sntho-coś-tam leci. Widziałem też parę pozytywnych opinii, ale wiadomo to mogli być typowi słuchacze Justina Biebera.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Clint Mansell & Lorne Balfe - Ghost In The Shell (2017)
Film całkiem spoko, choć ciężko mi porównać do animacji, bo oglądałem ją wieki temu i jajo pamiętam. Klimat jest - to napewno. Podoba mi się ten techno-świat i aż trudno uwierzyć,że ten film kosztował tylko 110mln. Nawet Scarlet tutaj fajnie pasowała, więc jestem jak najbardziej na tak.
Score, jak to już zaznaczono, to mieszanka retro stnthów z symfoniką. Poza kilkoma scenami specjalnie się nie odznacza i taka trója z plusem może być najlepszą oceną. Jednym z największych problemów jest cichy miks, przez co wiele fragmentów umyka. Ale w kategoriach stricte funkcjonalnych warto odnotować, że fajnie komponuje się z wizualiami i klimatem widowiska.
To teraz czekamy na CD.
Score, jak to już zaznaczono, to mieszanka retro stnthów z symfoniką. Poza kilkoma scenami specjalnie się nie odznacza i taka trója z plusem może być najlepszą oceną. Jednym z największych problemów jest cichy miks, przez co wiele fragmentów umyka. Ale w kategoriach stricte funkcjonalnych warto odnotować, że fajnie komponuje się z wizualiami i klimatem widowiska.
To teraz czekamy na CD.
Re: Clint Mansell & Lorne Balfe - Ghost In The Shell (2017)
Film naprawdę wporzo, urzekł mnie wizualnie w wielu miejscach, a i historia ciekawa, wciągająca. Nie znam tego "universum", ale chyba szykuje się kontynuacja Muzyki nie oceniam, bo to nie moje klimaty
Re: Clint Mansell & Lorne Balfe - Ghost In The Shell (2017)
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Clint Mansell & Lorne Balfe - Ghost In The Shell (2017)
score raczej pozamiatany już - Balfe na twicie odpisał jednemu że score może wyjdzie "hopefully".. to jak sam autor pisze że może, to raczej nie ma co marzyć już..
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Clint Mansell & Lorne Balfe - Ghost In The Shell (2017)
Płakać nie będziemy...
Re: Clint Mansell & Lorne Balfe - Ghost In The Shell (2017)
JUż oficjalnie, score anulowany - https://twitter.com/tracksounds/status/ ... 8109131776
Faking Balfe
Faking Balfe
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Clint Mansell & Lorne Balfe - Ghost In The Shell (2017)
Czyli za miesiąc będzie wyciek complete score. Jeszcze lepiej - hajs w kieszeni, a i tak się oceni jak to poza filmem gra.
Re: Clint Mansell & Lorne Balfe - Ghost In The Shell (2017)
Świetny film ze słabszą końcówką. Nooo ok, w Dark Knight Rises jeszcze w bardziej ekspresowy i lamerski sposób uśmiercili głównego złego Scenografia i charakteryzacja (!) oraz efekty specjalne WETY to mistrzostwo - będzie nom 3D w Imaxie oczywiście nie istnieje na więcej niż jakieś 5 sekund Muzyka świetnie pasuje do filmu, choć aż prosiło się by ją podłożyć głośniej. New wave retro synth, czyli to co lubię najbardziej Od zawsze kocham taką muzę, więc mam do słabość do takich klimatów. Score zrobił na mnie spore wrażenie, a po napisach końcowych wynika, że większa jego część to Balfe (w tym jego są wszystkie japońsko-etniczne wstawki/wokalizy/chóry). W filmie trudno raczej poznać kto jest kto, ale wg. mnie cała czołówka i końcówka filmu to na bank Balfe - najpierw coś jak jego T:Genesis, a w końcówce już ewidentnie Incepcja
Dawać płytę A, i przepraszam z całego serca Balfa za mą początkową złość, bo jak się okazało zrobił dobrą i potrzebną robotę. Mansell sucks. Balfe nailed it! Kolejny raz wychodzi że hambitni nie mają czego szukać w takich filmach...
Dawać płytę A, i przepraszam z całego serca Balfa za mą początkową złość, bo jak się okazało zrobił dobrą i potrzebną robotę. Mansell sucks. Balfe nailed it! Kolejny raz wychodzi że hambitni nie mają czego szukać w takich filmach...
#FUCKVINYL
Re: Clint Mansell & Lorne Balfe - Ghost In The Shell (2017)
Widzę, że popcorn smakował
Re: Clint Mansell & Lorne Balfe - Ghost In The Shell (2017)
no, jeszcze mi się śmiać chciało jak zobaczyłem kto robił Mansellowi additionale: Kinner i gość od słabych gierek - Riepl tak potem kończą hambitni
#FUCKVINYL