Muzyka instrumentalna, klasyczna, minimalistyczna, New Age..

Tutaj rozmawiamy o każdej muzyce poza filmową: projekty kompozytorów niezwiązane ze światem filmu i gier komputerowych, inne gatunki muzyczne i inni twórcy.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Muzyka instrumentalna, klasyczna, minimalistyczna, New A

#91 Post autor: Kaonashi » czw lut 21, 2013 20:00 pm

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23205
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Muzyka instrumentalna, klasyczna, minimalistyczna, New A

#92 Post autor: Mystery » sob mar 02, 2013 14:37 pm

Obrazek

Kiedyś słuchałem i jakoś tak przeszedłem obok, ot typowy Glass, ale po tym filmiku o Polsce http://www.youtube.com/watch?v=lZ6XD1-26w0 powróciłem, no i bardzo się zaskoczyłem, fajny koncert, szczególnie użyty wyżej owy "Movement II", przy którym wprost nie sposób się nie rozpłynąć :wink:

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23205
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Muzyka instrumentalna, klasyczna, minimalistyczna, New A

#93 Post autor: Mystery » czw wrz 19, 2013 16:03 pm

Obrazek

"Voices of Light" to wydane w 1995 oratorium amerykańskiego kompozytora Richarda Einhorna, zainspirowane legendarnym filmem Dreyera z 1928 "The Passion of Joan of Arc". Muzyka ta została podłożona pod jedną z wersji filmu i z tego co się dowiaduje, do dziś jest ona grana na koncertach na całym świecie. Liturgiczne, monumentalne dzieło, na pokaźny chór, solistów i orkiestrę, zanurzone w znakomitej średniowiecznej atmosferze. O ile nie przepadam za operowym graniem, to do mnie przemówiło, jest ono przystępne, okraszone gromkim chórem i podane w melodyjnym akompaniamencie orkiestry. Muzyka dodaje emocji i ulepsza i tak już doskonały film, a album prezentuje tyle znakomitych kompozycji (Pater Noster, Sacrament, Torture, The Fire Of The Dove), że nie ma innej opcji, jak wystawienie najwyższej oceny. Amatorzy takich ścieżek jak Alexander Nevski, Konig der letzten Tage czy Enfant des Loups, winni się zainteresować.

Dwa pierwsze utwory z nawiasu:
http://www.youtube.com/watch?v=NhC4EX7sPFI
(refren jest boski!)

http://www.youtube.com/watch?v=ig53a-qML0M

Tak na marginesie:
A po raz pierwszy natknąłem się na tą muzykę podczas projekcji serialu American Horror Story, gdzie poza licznymi piosenkami i klasyką (Bach, Chopin, Faure, Saens) wykorzystywana jest również znana muzyka filmowa z popularnych filmów grozy, "Carrie" Pino Donaggio, "Candyman" Glassa, "Dracula" Kilara, "Psycho", "Vertigo", "Twisted Nerve" Herrmanna i już się nie mogę doczekać jakie znane melodie przyniesie sezon trzeci :)

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Muzyka instrumentalna, klasyczna, minimalistyczna, New A

#94 Post autor: Paweł Stroiński » czw wrz 19, 2013 16:28 pm

Jeden z kawałków z tego projektu znajduje się na albumie z K-19 i był w filmie :)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Muzyka instrumentalna, klasyczna, minimalistyczna, New A

#95 Post autor: Kaonashi » czw wrz 19, 2013 19:27 pm

Dzięki za info Mystery - muza do obadania :)
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Muzyka instrumentalna, klasyczna, minimalistyczna, New A

#96 Post autor: Kaonashi » czw wrz 26, 2013 21:18 pm

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
DawidCedro
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 47
Rejestracja: sob sie 10, 2013 21:28 pm

Re: Muzyka instrumentalna, klasyczna, minimalistyczna, New A

#97 Post autor: DawidCedro » wt paź 08, 2013 22:53 pm

Steve Reich -Different Trains
https://www.youtube.com/watch?v=HUWalsKk_RA

Moondog - mozna zaczac od np The Viking Of Sixth Avenue
https://www.youtube.com/watch?v=qv7DBHnOLrw
"Jazz is not dead, it's just smells funny"

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Muzyka instrumentalna, klasyczna, minimalistyczna, New A

#98 Post autor: Kaonashi » śr paź 09, 2013 04:53 am

Z Reicha chyba najbardziej lubię Desert Music (Hisaishi nawet to rżnął), chociaż nie słyszałem jeszcze wielu kompozycji.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Szczypior
George Lucas
Posty: 3327
Rejestracja: wt sty 24, 2012 12:48 pm

Re: Muzyka instrumentalna, klasyczna, minimalistyczna, New Age..

#99 Post autor: Szczypior » ndz wrz 06, 2015 10:04 am

https://www.youtube.com/watch?v=Lhwm5u8Og2s#t=2m22s

Jest MOC :!: 8)

Zdecydowanie najlepsze wykonanie 8)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Muzyka instrumentalna, klasyczna, minimalistyczna, New Age..

#100 Post autor: Kaonashi » ndz wrz 06, 2015 14:50 pm

A propos Petera, dość często wracam do pierwszej części koncertu fortepianowego. Początek jest nieziemski, tyle że, jak to często bywa z klasyką, najlepsze rzeczy są na początku, a później robi się trochę nudno.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Muzyka instrumentalna, klasyczna, minimalistyczna, New Age..

#101 Post autor: Koper » ndz wrz 06, 2015 14:57 pm

Gary Oldman mówił to samo w "Leonie" :mrgreen:
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Muzyka instrumentalna, klasyczna, minimalistyczna, New Age..

#102 Post autor: Kaonashi » ndz wrz 06, 2015 15:01 pm

Pamiętam :mrgreen: Prawdę mówiąc zapadł mi ten tekst w pamięć, bo jak jakiś czas później zacząłem trochę bardziej szperać w klasyce to doszedłem do dokładnie tego samego wniosku.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Muzyka instrumentalna, klasyczna, minimalistyczna, New Age..

#103 Post autor: Kaonashi » ndz wrz 06, 2015 15:08 pm

Dlatego też moim ulubionym dziełem z muzyki poważnej jest "Peer Gynt" Griega (z XX-ego wieku być może wskazałbym na "Sinfonię Taapkarę" Ifukube, ale to temat na inną dyskusję). Genialna praca Norwega - żadnych dłużyzn i "dobrej techniczności" (tak, to też się tyczy klasyki), a do tego suitowa konstrukcja i cała masa świetnych melodii i kapitalnych aranżacji. Że tak zacytuję klasyka, dzieło doskonałe. :wink:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Szczypior
George Lucas
Posty: 3327
Rejestracja: wt sty 24, 2012 12:48 pm

Re: Muzyka instrumentalna, klasyczna, minimalistyczna, New Age..

#104 Post autor: Szczypior » ndz wrz 06, 2015 15:56 pm

Za to moim ulubionym dziełem muzyki poważniej jest Jezioro Łabędzie. 140 minut nieustającego geniuszu! Ale zarówno Swan Lake jak i Peer Gynt to takie trochę classical light, czyli wyjątkowo łatwe w odbiorze jak na klasykę. :P
A co do Peer Gynta to jakieś konkretne nagranie?

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Muzyka instrumentalna, klasyczna, minimalistyczna, New Age..

#105 Post autor: Kaonashi » ndz wrz 06, 2015 16:11 pm

Szczypior pisze:Za to moim ulubionym dziełem muzyki poważniej jest Jezioro Łabędzie. 140 minut nieustającego geniuszu! Ale zarówno Swan Lake jak i Peer Gynt to takie trochę classical light, czyli wyjątkowo łatwe w odbiorze jak na klasykę. :P
Łatwe nie oznacza oczywiście gorsze. Klasycy też czasem za bardzo idą w techniczność - tzn. poza jakimiś niuansami harmonicznymi nie ma za bardzo na czym ucha zawiesić, przez co, tak jak pisałem, wiele kawałków po prostu nudzi na dłuższą metę.
Szczypior pisze: A co do Peer Gynta to jakieś konkretne nagranie?
Nie. Jakiś czas temu wpadł mi w ręce Peer Gynt z jakiegoś kosza w Media Markcie za 10 zł. Nagranie tragiczne - jakość dźwięku i wykonanie po prostu słabe, ale muza i tak się obroniła. 8)
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

ODPOWIEDZ