Hobbit: The Desolation of Smaug

To jest miejsce gdzie można podyskutować o samych filmach. Czekamy na wasze analizy, opinie, ciekawe spostrzeżenia, no i przede wszystkim produkcje godne polecenia. Zarówno te ambitne jak i te komercyjne. Piszcie, dyskutujcie, spierajcie się, niech forum zacznie wrzeć.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#226 Post autor: Koper » ndz gru 29, 2013 11:39 am

Teraz to Jackson zrobi remake własnej Martwicy Mózgu, w wersji dla dzieci, no i oczywiście w formie trylogii. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#227 Post autor: lis23 » ndz gru 29, 2013 13:19 pm

Wojtek pisze:Albo może to wyglądać też tak:

Tutaj miała być kolejna trylogia, ale skończył nam się hajs na efekty (Jackson przepuścił na wino i dziwki) i dlatego teraz przez następne trzy filmy Ian Holm będzie opowiadał Hobbita, a Wy sobie to musicie jakoś wyobrazić :P
Strasznie hejtujecie a wcale nie jest tak źle, wręcz przeciwnie
oglądając taką scenę beczkowego spływu i naparzanki Elfy vs Orki + Krasnoludy miałem nieodparte wrażenie, ze jest to powrót do zabawy efektami znany mi z " Mumii ", " Mumia Powraca ", pierwsi " Piraci z Karaibów " czy " King Kong ", moim zdaniem, przesadyzm i przegięcie są tutaj celowe i zamierzone, twórcy puszczają oko do widza, mówiąc, że oni wiedzą, ze to jest przegięcie i że my też to wiemy ale tak właśnie miało być - na prawdę, dobrze bawiłem się oglądając tę i inne sekwencje akcji, które przywróciły pewną część tej magii z dzieciństwa, magii zabawy efektami specjalnymi.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#228 Post autor: Agent » ndz gru 29, 2013 22:37 pm

Czego by nie mowic o Hobbicie 2, zarowno dobrego jak i zlego, to trzeba przyznac, ze film jest pewnym uklonem i jakby powrotem do kina nowej przygody (Lucas i Spielberg) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#229 Post autor: Adam » ndz gru 29, 2013 22:38 pm

mhm, chyba Indiego 4 i cyfrowych małpek i chomików :P d otego Jackson się chyba naoglądał jeszcze Gumisiów bo skaczą tam u niego wszyscy jak po soku z gumijagód :?
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#230 Post autor: lis23 » ndz gru 29, 2013 22:43 pm

Agent pisze:Czego by nie mowic o Hobbicie 2, zarowno dobrego jak i zlego, to trzeba przyznac, ze film jest pewnym uklonem i jakby powrotem do kina nowej przygody (Lucas i Spielberg) ;)
Jest w tym coś, od razu przypomina się tak krytykowana i robiąca wielkie wrażenie " Świątynia Zagłady " :P
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#231 Post autor: Agent » ndz gru 29, 2013 22:51 pm

Adam pisze:mhm, chyba Indiego 4 i cyfrowych małpek i chomików :P d otego Jackson się chyba naoglądał jeszcze Gumisiów bo skaczą tam u niego wszyscy jak po soku z gumijagód :?
To w Kapitanie Ameryka dwa wszyscy lataja jak gumisie od uderzen ;) w Hobbicie 2 chyba dwie sceny takie byly ;)
lis23 pisze: Jest w tym coś, od razu przypomina się tak krytykowana i robiąca wielkie wrażenie " Świątynia Zagłady " :P
Wszystkie nowosci krytycy lubia mieszac z blotem ;) taki Blade Runner na przyklad dopiero po latach zostal doceniony.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#232 Post autor: Kaonashi » ndz gru 29, 2013 23:22 pm

Tyle że Blade Runnera od Świątyni dzieli tylko dwa lata, a jakoś się nie doczekaliśmy powszechnego docenienia Świątyni.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#233 Post autor: Agent » pn gru 30, 2013 11:18 am

Kaonashi pisze:Tyle że Blade Runnera od Świątyni dzieli tylko dwa lata, a jakoś się nie doczekaliśmy powszechnego docenienia Świątyni.
Po obejrzeniu Kryształowej Czaszki wszyscy nagle docenili Światynie 8)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#234 Post autor: Kaonashi » pn gru 30, 2013 13:46 pm

Doprawdy :?: :P
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#235 Post autor: lis23 » pn gru 30, 2013 16:34 pm

Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9826
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#236 Post autor: Wojteł » pn gru 30, 2013 18:40 pm

A ja se ide na hobbita za 2 godziny więc przygotujcie się na ból dupy koło 12 :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Templar
+ W.A. Mozart +
Posty: 9848
Rejestracja: wt sie 02, 2011 19:48 pm
Lokalizacja: Warsaw City
Kontakt:

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#237 Post autor: Templar » pn gru 30, 2013 18:45 pm

To może weź od razu:

Obrazek

podobno działa też zapobiegawczo :P
Obrazek

"Problem z cytatami w internecie jest taki, że ludzie natychmiast wierzą w ich prawdę" - Abraham Lincoln

http://www.lastfm.pl/user/iTemplar

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9826
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#238 Post autor: Wojteł » pn gru 30, 2013 18:51 pm

Dzięki! Kupię od razu 2 tubki! :D
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#239 Post autor: Wawrzyniec » pn gru 30, 2013 20:28 pm

Ale ten film ponoć dość długi jest, więc możliwe, że jak wrócisz to już Ci się nie będzie chciało pisać? A i ponoć to film urwany, więc fajnie by było, gdybyś i swój komentarz nagle urwał i skończył go za rok. ;)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9826
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Hobbit: The Desolation of Smaug

#240 Post autor: Wojteł » wt gru 31, 2013 01:23 am

To byłby raczej dobry pomysł na reckę dla Tomka :mrgreen:


Co do filmu: jest lepiej niż w poprzedniej części, bo nie ma tylu dłuzyzn fabularnych. Jakkolwiek brak logiki, fizyka rodem z gumisiów i niedorzeczności fabularne dość skutecznie zarzynają film.
Spoiler:
No i animacja Smauga jest świetna, ale cyfrowi orkowie są naprawdę wkurzający. Zastanawiam się, czy gdyby dziś Jackson kręcił Lotra, to też wszystkich orków renderowałby w komputerze. Zresztą mam wrażenie, że nawet charakteryzacja się uwsteczniła - niebieskie oczy Legolasa rażą sztucznym kolorem, podczas gdy w WP wyglądały naturalnie. A co do samego Legolasa, to miałem wrażenie, że on po prostu tych orków ciacha już z takiego automatu, że nawet nie zauważa. Albo po prostu śpi i walczy lunatykując :P Podobało mi się miasto na jeziorze, jakkolwiek trochę mi nie pasuje do Śródziemia z Lotra - tam mieliśmy architekturą opartą raczej na wczesnym średniowieczu (Rohirrimowie to tacy wikingowie, którzy jeżdżą konno zamiast budować łodzie), Gondor zresztą przez bym plasował na jakiś XI-XII wiek najpóźniej, natomiast Miasto na Jeziorze przypominało bardziej już renesans czy nawet późniejsze epoki. Na plus zaliczyłbym też sceny z Gandalfem
Spoiler:
Ciekawa sprawa, że dopiero w Hobbitach dorobił się własnego motywu.


Swoją drogą dość dobrze końcówkę filmu przedstawia ten obrazek :mrgreen:
Spoiler:

A i słowo o piosence - jej wejście było tak totalnie z dupy, że wydawała mi sięjeszcze gorsza, niż jest. Zmiana klimatu była taka, jakby Vader powiedział Luke'owi, że jest jego ojciem, CIĘCIE i the cantina band na napisach końcowych :P Z tym, że the Cantina Band jest świetnym kawałkiem, w przeciwieństwie do tej popierdółki
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

ODPOWIEDZ