CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
słaby i to bardzo zwiastun Jacka Ryana - kolejny raz wychodzi co się dzieje gdy rezyser bez żadnego doświadczenia w akcji, bierze się z taki temat. a żeby było śmieszniej drugi rezyser filmu też nic o tym nie wie i jeszcze ten lowelas jako Ryan..ehhh
#FUCKVINYL
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
#FUCKVINYL
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Kongres
Świetny film, chyba najciekawszy, jaki widziałem w kinie w tym roku! Co tu dużo pisać, Folman potwierdził po "Walcu z Baszirem", że jest jednym z najoryginalniejszych twórców współczesnego kina. Część aktorska jest emocjonalnie bardzo poruszająca, ekranowa wiwisekcja Robin Wright to coś autentycznie dającego kopa po emocjach. Część animowana to pełna wyobraźni jazda bez trzymanki, łącznie z inspiracjami malarstwem Boscha i wczesnymi kreskówkami Disney'a (jakkolwiek by to połączenie nie brzmiało ). Polecam, bo takie filmy trafiają się bardzo rzadko.
Świetny film, chyba najciekawszy, jaki widziałem w kinie w tym roku! Co tu dużo pisać, Folman potwierdził po "Walcu z Baszirem", że jest jednym z najoryginalniejszych twórców współczesnego kina. Część aktorska jest emocjonalnie bardzo poruszająca, ekranowa wiwisekcja Robin Wright to coś autentycznie dającego kopa po emocjach. Część animowana to pełna wyobraźni jazda bez trzymanki, łącznie z inspiracjami malarstwem Boscha i wczesnymi kreskówkami Disney'a (jakkolwiek by to połączenie nie brzmiało ). Polecam, bo takie filmy trafiają się bardzo rzadko.
- Templar
- + W.A. Mozart +
- Posty: 9848
- Rejestracja: wt sie 02, 2011 19:48 pm
- Lokalizacja: Warsaw City
- Kontakt:
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Kapitan Phillips
Świetny film ze świetną rolą Toma Hanksa, zdecydowanie jedna z lepszych jego ról. Póki co mój faworyt do tegorocznego Oscara dla najlepszego aktora. Film trzyma w napięciu od początku do samego końca. Polecam, bo to naprawdę jeden z lepszych obrazów tego roku.
Co do muzyki, to Jackman daje radę, dobrze spisuje się w obrazie, bez większych rewelacji, ale 3,5 można dać
Świetny film ze świetną rolą Toma Hanksa, zdecydowanie jedna z lepszych jego ról. Póki co mój faworyt do tegorocznego Oscara dla najlepszego aktora. Film trzyma w napięciu od początku do samego końca. Polecam, bo to naprawdę jeden z lepszych obrazów tego roku.
Co do muzyki, to Jackman daje radę, dobrze spisuje się w obrazie, bez większych rewelacji, ale 3,5 można dać
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że ludzie natychmiast wierzą w ich prawdę" - Abraham Lincoln
http://www.lastfm.pl/user/iTemplar
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
No, Hanks na końcu wprost WYMIATA. I kamera z ręki jakoś stonowana dla tych, co Greengrassa nie lubią . Świetna realizacja i fajnie, że ten film nie robi z Somalijczyków psychopatów. Koleś grający Muse wprost WYMIATA.
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Paweł, dwa razy słowo wymiata kapsem, przy upadłym nazwisku rezysera uważaj, bo o Gravity tak nawet nie pisałes
#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33954
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Nie dziwię. Jeden gość, a cały zespół musi zagrać, to może rzeczywiście wymiataćPaweł Stroiński pisze:Koleś grający Muse wprost WYMIATA.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Templar
- + W.A. Mozart +
- Posty: 9848
- Rejestracja: wt sie 02, 2011 19:48 pm
- Lokalizacja: Warsaw City
- Kontakt:
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Rush
Kolejny świetny film tego roku, zdecydowanie najlepszy film o wyścigach jaki do tej pory stworzono, świetne role Brühla i Hemswortha. Fajne były dialogi pomiędzy głównymi bohaterami Pomimo, że człowiek znał całą historię i jak to się wszystko potoczy to i tak emocje były niesamowite. Wspaniały montaż wyścigów, szczególnie te na Nürburgring, ostatni w Japonii na Fuji International Speedway czy też ten pierwszy po powrocie Laudy na torze Monza. No i bardzo dobra muzyka, ale o tym będzie trochę więcej później w odpowiednim temacie Polecam!
Kolejny świetny film tego roku, zdecydowanie najlepszy film o wyścigach jaki do tej pory stworzono, świetne role Brühla i Hemswortha. Fajne były dialogi pomiędzy głównymi bohaterami Pomimo, że człowiek znał całą historię i jak to się wszystko potoczy to i tak emocje były niesamowite. Wspaniały montaż wyścigów, szczególnie te na Nürburgring, ostatni w Japonii na Fuji International Speedway czy też ten pierwszy po powrocie Laudy na torze Monza. No i bardzo dobra muzyka, ale o tym będzie trochę więcej później w odpowiednim temacie Polecam!
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że ludzie natychmiast wierzą w ich prawdę" - Abraham Lincoln
http://www.lastfm.pl/user/iTemplar
- ravaell
- Asystent orkiestratora
- Posty: 424
- Rejestracja: wt maja 03, 2011 15:19 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Nie ma ku temu odpowiedniego tematu, więc podpinam tutaj.
Bardzo fajna reklamówka Wesa Andersona dla Prady: http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... WnKRJ4c8xY
Bardzo fajna reklamówka Wesa Andersona dla Prady: http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... WnKRJ4c8xY
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Do szacunu można było dać
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26158
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Oglądał ktoś ten film??
http://www.imdb.com/title/tt1045857/?ref_=nm_flmg_act_8
Bo mnie ciekawi co ci Indonezyjczycy o mnie nakręcili.
http://www.imdb.com/title/tt1045857/?ref_=nm_flmg_act_8
Bo mnie ciekawi co ci Indonezyjczycy o mnie nakręcili.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7854
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Wilk z Wall Street
Niezły, ale moim zdaniem przereklamowany. Świetny DiCaprio i dobra reszta nie ratowały dla mnie faktu, że film był po prostu za długi. Film zaczyna się ciekawie, rozwija takoż, widz zaczyna czuć, dokąd to wszystko zmierza, aż w pewnym momencie Scorsese zaczyna powielać w kolejnych scenach rzeczy, które mieliśmy już w poprzednich. I to kilkakrotnie, w taki sposób, że zacząłem czuć po prostu znużenie. Fajnie, że Scorsese pokazał historię moralnego upadku w sposób cyniczno-wesoły, a nie moralizatorski, ale napięcie mi w jakimś momencie siadło. Dużo seksu, dużo wulgaryzmów, dużo narkotyków, ale w pewnym momencie zaczął się przesyt. Kolejnym faktem jest to, że ten film nic nie wniósł specjalnie do moich myśli, życia, nie utkwił w pamięci. Obejrzałem go, uznałem za niezły i tyle go było. Ukazane "życie jak w Madrycie", jakiego dorobił się główny bohater to nie jest nic, czego nikt by już wcześniej nie widział, wszystko dla przeciętnego widza jest wiadome i oczywiste, a film w żaden sposób nie porusza jego sposobu myślenia, nie wnosi nic do dialogu. Całe szczęście nigdzie nie popadło to w moralizatorstwo i widza przy filmie utrzymuje cyniczny humor, który ratuje całość po prostu jako niezłą rozrywkę. Trzeba jednak nadmienić, że jest bardzo specyficzny i w ten sposób ukazana rzeczywistość jednych będzie bawić, innych brzydzić i żenować. Mnie bardziej bawiła, choć szczerze się rozbawiłem tylko kilka razy i to z powodu zabawnych tu i ówdzie dialogów, a nie wymyślnych wygibasów naćpanej bandy maklerów, czy często i gęsto rzucanych k*rew.
Niezły, ale moim zdaniem przereklamowany. Świetny DiCaprio i dobra reszta nie ratowały dla mnie faktu, że film był po prostu za długi. Film zaczyna się ciekawie, rozwija takoż, widz zaczyna czuć, dokąd to wszystko zmierza, aż w pewnym momencie Scorsese zaczyna powielać w kolejnych scenach rzeczy, które mieliśmy już w poprzednich. I to kilkakrotnie, w taki sposób, że zacząłem czuć po prostu znużenie. Fajnie, że Scorsese pokazał historię moralnego upadku w sposób cyniczno-wesoły, a nie moralizatorski, ale napięcie mi w jakimś momencie siadło. Dużo seksu, dużo wulgaryzmów, dużo narkotyków, ale w pewnym momencie zaczął się przesyt. Kolejnym faktem jest to, że ten film nic nie wniósł specjalnie do moich myśli, życia, nie utkwił w pamięci. Obejrzałem go, uznałem za niezły i tyle go było. Ukazane "życie jak w Madrycie", jakiego dorobił się główny bohater to nie jest nic, czego nikt by już wcześniej nie widział, wszystko dla przeciętnego widza jest wiadome i oczywiste, a film w żaden sposób nie porusza jego sposobu myślenia, nie wnosi nic do dialogu. Całe szczęście nigdzie nie popadło to w moralizatorstwo i widza przy filmie utrzymuje cyniczny humor, który ratuje całość po prostu jako niezłą rozrywkę. Trzeba jednak nadmienić, że jest bardzo specyficzny i w ten sposób ukazana rzeczywistość jednych będzie bawić, innych brzydzić i żenować. Mnie bardziej bawiła, choć szczerze się rozbawiłem tylko kilka razy i to z powodu zabawnych tu i ówdzie dialogów, a nie wymyślnych wygibasów naćpanej bandy maklerów, czy często i gęsto rzucanych k*rew.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 5944
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
obejrzałem taki mało śmieszny film z hollywoodzkimi zombie LAST VEGAS
nie wspomniałbym o tym gdyby nie jedna scena z prostytutką/barmanką: mała czarna, jedna linijka tekstu, wschodnioeuropejski akcent
Adam twoja faworyta normalnie już sobie wyrobiła markę za oceanem
nie wspomniałbym o tym gdyby nie jedna scena z prostytutką/barmanką: mała czarna, jedna linijka tekstu, wschodnioeuropejski akcent
Adam twoja faworyta normalnie już sobie wyrobiła markę za oceanem
- WhiteHussar
- Nominowany do Emmy
- Posty: 1504
- Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Mnie tam film się nie dłużył. Pozytywne zaskoczenie tego rokuDanielosVK pisze:Wilk z Wall Street
Niezły, ale moim zdaniem przereklamowany. Świetny DiCaprio i dobra reszta nie ratowały dla mnie faktu, że film był po prostu za długi. Film zaczyna się ciekawie, rozwija takoż, widz zaczyna czuć, dokąd to wszystko zmierza, aż w pewnym momencie Scorsese zaczyna powielać w kolejnych scenach rzeczy, które mieliśmy już w poprzednich. I to kilkakrotnie, w taki sposób, że zacząłem czuć po prostu znużenie. Fajnie, że Scorsese pokazał historię moralnego upadku w sposób cyniczno-wesoły, a nie moralizatorski, ale napięcie mi w jakimś momencie siadło. Dużo seksu, dużo wulgaryzmów, dużo narkotyków, ale w pewnym momencie zaczął się przesyt. Kolejnym faktem jest to, że ten film nic nie wniósł specjalnie do moich myśli, życia, nie utkwił w pamięci. Obejrzałem go, uznałem za niezły i tyle go było. Ukazane "życie jak w Madrycie", jakiego dorobił się główny bohater to nie jest nic, czego nikt by już wcześniej nie widział, wszystko dla przeciętnego widza jest wiadome i oczywiste, a film w żaden sposób nie porusza jego sposobu myślenia, nie wnosi nic do dialogu. Całe szczęście nigdzie nie popadło to w moralizatorstwo i widza przy filmie utrzymuje cyniczny humor, który ratuje całość po prostu jako niezłą rozrywkę. Trzeba jednak nadmienić, że jest bardzo specyficzny i w ten sposób ukazana rzeczywistość jednych będzie bawić, innych brzydzić i żenować. Mnie bardziej bawiła, choć szczerze się rozbawiłem tylko kilka razy i to z powodu zabawnych tu i ówdzie dialogów, a nie wymyślnych wygibasów naćpanej bandy maklerów, czy często i gęsto rzucanych k*rew.
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
O proszę. Kolejny Rzeszowianin
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.