[Dawid Cedro] - muzyka filmowa
- DawidCedro
- Parkingowy przed studiem nagrań
- Posty: 47
- Rejestracja: sob sie 10, 2013 21:28 pm
[Dawid Cedro] - muzyka filmowa
Witam
Chciałbym przedstawić Wam kilka z moich prac.
Jestem na etapie poszukiwania współpracy.
Jeśli ktoś byłby zainteresowany moją twórczością i poszukuje kreatywnej osoby do skomponowania muzyki do animacji, gry, filmu to niech wali na 'priv" (tam omówimy więcej szczegółów)
A teraz ta przyjemniejsza strona
https://soundcloud.com/hotrat/dance-of-the-funeral-dog
https://soundcloud.com/hotrat/amorous-c ... of-dracula
Więcej mojej twórczości znajdziecie w moim profilu na soundcloudzie.
Pozdro
Ps. Zapraszam również do komentowania !
Chciałbym przedstawić Wam kilka z moich prac.
Jestem na etapie poszukiwania współpracy.
Jeśli ktoś byłby zainteresowany moją twórczością i poszukuje kreatywnej osoby do skomponowania muzyki do animacji, gry, filmu to niech wali na 'priv" (tam omówimy więcej szczegółów)
A teraz ta przyjemniejsza strona
https://soundcloud.com/hotrat/dance-of-the-funeral-dog
https://soundcloud.com/hotrat/amorous-c ... of-dracula
Więcej mojej twórczości znajdziecie w moim profilu na soundcloudzie.
Pozdro
Ps. Zapraszam również do komentowania !
"Jazz is not dead, it's just smells funny"
Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa
Ahhh te angielskie tytuły - dzięki nim utwór od razu brzmi bardziej światowo Nie traktuj tego jako osobistego przytyku (to bardzo częste zjawisko). Co do pierwszego utworu. Oryginalna kompozycja, niemniej mam wrażenie, że ta oryginalność wynika raczej z wrzucenia do jednego wora niekoniecznie dobrze ze sobą współgrających pomysłów. Co się tyczy drugiego utworu to mogę powiedzieć, że bardziej mi się podobał. Nie wiem czy taki był zamierzony efekt, ale poza mrokiem odczuwam tu nutkę komizmu Trzeba by popracować nad brzmieniem (piszemy na samplach, więc to żaden minus), ale te smyczki brzmią słabo, za to chórek dużo lepiej.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa
Nie, dzięki temu są zrozumiałe dla każdego, zwłaszcza kiedy wrzucasz je na światowy serwisKaonashi pisze:Ahhh te angielskie tytuły - dzięki nim utwór od razu brzmi bardziej światowo .
Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa
No dobra, w tym przypadku ok, ale w takim razie są tacy co wrzutę mają za światowy serwis Z resztą chyba Ghostek (?) zwracał na to już kiedyś uwagę.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa
Mnie tam to sra - lepsze to niż napierdolone robaczki od Hisaishiego lub innego japońca, których nijak nie idzie ogarnąć.
Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa
W takim razie to już Twój problem, że nie potrafisz znaleźć tracklisty zapisanej alfabetem łacińskim
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa
Hellllllo. Japońce mają inny alfabet i tamtejsze wydawnictwa mają za przeproszeniem wyjebane na to czy Ci się to podoba czy nie My natomiast mamy swój język i dlatego dziwi mnie wciskanie angielskich tytułów utworów przy pierwszej lepszej okazji - żeby nie było, sam tak kiedyś robiłem, ale poszedłem po rozum do głowy, bo przecież na co to komu.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa
No własnie, Kaonashi się czepia, a sam ma w swojej twórczości takie tytuly jak "closing" No i argument Mefiego też dobry
Co do samej muzyki - pierwszy kawałek mi się podobał, taki latynoski minimalizm Chociaż pod koniec był już nieco monotonny. Sample brzmiały tam całkiem fajnie, natomiast drugi kawałek brzmi dużo gorzej pod względem sampli i samego pomysłu, chociaż pomysł z solowymi skrzypcami fajny (to skrzypce? Bo za bardzo nie mam warunków na porządny odsłuch )
Co do samej muzyki - pierwszy kawałek mi się podobał, taki latynoski minimalizm Chociaż pod koniec był już nieco monotonny. Sample brzmiały tam całkiem fajnie, natomiast drugi kawałek brzmi dużo gorzej pod względem sampli i samego pomysłu, chociaż pomysł z solowymi skrzypcami fajny (to skrzypce? Bo za bardzo nie mam warunków na porządny odsłuch )
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa
Ten argument jest zupełnie bezsensowny i nietrafiony. Japońce piszą tak, a nie inaczej, bo ich adresatem jest przede wszystkim właśnie japoński odbiorca. My natomiast nazywamy kawałki po angielsku mimo iż prezentujemy je samym sobie. A więc dlaczego tak robimy? Głównie z powodu o którym wspomniałem w pierwszym poście. Oczywiście nie ma co robić z tego wielkiego halo - ja tylko ripostuję.Wojtek pisze:No i argument Mefiego też dobry
No i o tym wspomniałem w dyskusjiWojtek pisze:No własnie, Kaonashi się czepia, a sam ma w swojej twórczości takie tytuly jak "closing"
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- DawidCedro
- Parkingowy przed studiem nagrań
- Posty: 47
- Rejestracja: sob sie 10, 2013 21:28 pm
Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa
W dobie globalnego przekazywania informacji, czy dzielenia się swoimi pomysłami trzeba (stety/niestety) używać wspólnego języka którym jest angielski. Co tu dużo pisać w tym temacie. Ja wiem że Polacy nie gęsi, ale tak się nie da udzielając się na portalach międzynarodowych.
Dzięki za krytykę i komentarze.
Brzmienie jest jakie jest. Mi się osobiście podoba
Duży wpływ na moją muzykę mają klimaty rockowe, około jazzowe stąd też w wielu kawałkach znajdzie się solo o zabarwieniu np. jazzowym. Staram się by solówki były dosyć krótkie i melodyjne, by nie zamęczać tym suchym komputerowym feelingiem. Jednak wirtualny instrument to nie żywy muzyk.
Klimaty w stronę jazzu można usłyszeć :
https://soundcloud.com/hotrat/to-catch-a-thief
A tu coś bardziej żywego, z moją gitarą w roli głównej. Do tego kawałka zainspirował mnie film Davida Lyncha "Twin Peaks"
https://soundcloud.com/hotrat/wrong-way
Zapraszam do słuchania i komentowania.
Dzięki za krytykę i komentarze.
Brzmienie jest jakie jest. Mi się osobiście podoba
Duży wpływ na moją muzykę mają klimaty rockowe, około jazzowe stąd też w wielu kawałkach znajdzie się solo o zabarwieniu np. jazzowym. Staram się by solówki były dosyć krótkie i melodyjne, by nie zamęczać tym suchym komputerowym feelingiem. Jednak wirtualny instrument to nie żywy muzyk.
Klimaty w stronę jazzu można usłyszeć :
https://soundcloud.com/hotrat/to-catch-a-thief
A tu coś bardziej żywego, z moją gitarą w roli głównej. Do tego kawałka zainspirował mnie film Davida Lyncha "Twin Peaks"
https://soundcloud.com/hotrat/wrong-way
Zapraszam do słuchania i komentowania.
"Jazz is not dead, it's just smells funny"
Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa
sranie, a nie wyjaśnienieKaonashi pisze: Japońce piszą tak, a nie inaczej, bo ich adresatem jest przede wszystkim właśnie japoński odbiorca.
Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa
To co napisałem wcześniej jest tak oczywiste, że Twój post pozostawię bez komentarza. Już nie wspominając o tym, że zwyczajnie nie ma on sensu, a sama argumentacja na poziomie typu "sranie w banie".
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa
A ja myślę, że to Twój avatar mówi wszystko (czyt. skośnych zawsze da się wybronić) - i co teraz?
- DawidCedro
- Parkingowy przed studiem nagrań
- Posty: 47
- Rejestracja: sob sie 10, 2013 21:28 pm
Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa
Panowie wszystko pięknie ale prosił bym o nieofftopowanie. Wyjaśnijcie sobie niejasności na priv.
"Jazz is not dead, it's just smells funny"