Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Już myślałem, że Adam o GoW

Ale w sumie nie myliłby się aż tak bardzo. Co raz więcej słucham sobie tego soundtracku i zyskuje on z każdym razem. Piękna potężna muzyka, gdzie liryka naprawdę potrafi zachwycić. Przy czym dalej słychać w tym styl Beara. I tak jak niektórzy tutaj błędnie coś porównywali z Wiedźminem, tak ja miejscami słyszę DaVinic's Demons, i to dobrze.

"Lullaby of the Giants" - cudo!

youtu.be/AbwqpQLof1E

Mam nadzieję, że Tomek wystawi ocenę godną Boga Wojny

Chyba wszystko co chcielibyście wiedzieć o tej muzie łącznie z tekstem tytułowego kawałka:
http://www.bearmccreary.com/#blog/blog/ ... od-of-war/

Sam score zacny, ścisła czołówka Miśka, a pierwszy track szalenie mi się podoba, od "Dragonborna" nie było czegoś tak mocnego w muzyce z gier.

Teraz czekam na odpowiedź Wintory'ego "Banner Saga 3"

Mystery pisze: ↑

pn maja 14, 2018 15:26 pm

Od "Dragonborna" nie było czegoś tak mocnego w muzyce z gier.

Amen i czekamy na recke.

Dajcie żyć. Ledwo wyrabiam

Kiedyś na pewno będzie

To Ty grasz w gry na PS4

Ostatni raz grałem chyba w Jedi Outcast z 15 lat temu.
A na co mi gra? Na YT kilkunastogodzinne gameplaye hulają. Muzyki sobie mogę posłuchać i tam.

to jak to tak bez gry recenzje pisać? bez filmu nie można to i bez gry też

No właśnie nie bez gry. Oglądasz gameplaya i widzisz jak muzyka się sprawuje. Sam tak robię. Przy czym w Ori naprawdę grałem i posiadam oryginalną grę.

Też mi się tak czasem zdarza. W ten właśnie sposób w przyszłym miesiącu napiszę recenzję nowego Ninokuni.

Na cholerę siedzieć godzinami, tracić czas na przechodzenie gry, która spływa po mnie, jak woda po kaczce, kiedy sobie mogę odpalić w tle gameplaya, zajmować się dzieciakiem i rzucać kątem oka na to, co tam się wyprawia.

No, ja mam takie podejście, które Adam wyśmiewa. I dlatego do tej pory nie napisałem i już nie napiszę ani Far Cry 3, ani Black Flag.

czyli uważasz że gameplay z YT nie wystarczy?

Szacun Paweł!

Buk wojny:

http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2633