Strona 3 z 3

Re: Sarah Schachner - Assassin's Creed: Origins (2017)

: pn paź 30, 2017 08:57 am
autor: Adam
ja też, i nawet go ani chocby klipów jeszcze nie przesłuchałem, dlatego sie nie wypowiadam jeszcze.
ale nie ukrywam że dałbym się jej zmolestować i z pewnością po latach nie pisałbym #MeToo , nawet bym jej dał gwarancję na to :mrgreen:

Re: Sarah Schachner - Assassin's Creed: Origins (2017)

: pn paź 30, 2017 17:52 pm
autor: Mystery
Spore rozczarowanie, najsłabsza muza jeśli chodzi o główne odcinki "Assassin's Creed". Główny pretekst, jest taki, że jest nijaka, począwszy od słabego tematu przewodniego, który nie jest w stanie ponieść całej ścieżki, po sam styl, a tu pole do popisu było ogromne. Trochę nie takiego etnicznego Egiptu oczekiwałem, muza brzmi jak Moh'y Djawadiego czy wspomniany Black Flag, ale tamte broniły się tematami przewodnimi, emocjami, przebojowością, różnorodnością. Tu niespodziewanie tego wszystkiego brakuje i wychodzi słaby warsztat Sary, która nie jest wstanie na nieco ponad godzinę zainteresować słuchacza i przedstawić jakiejś muzycznej wizji, już lepiej jej to szło w Unity. Oczywiście muza swój właściwy poziom trzyma i plan minimum spełnia, zła nie jest i mija raczej bezboleśnie, choć miejscami trochę za mocno smęci, nie angażuje i zostawia słuchacza raczej obojętnym, nie dając mu amunicji do powtórnego załadowania. Tak jak zauważył Paweł, score bardziej atmosferyczny, niż przebojowy i brakuje tu takich miniatur jak chociażby "Legions of Blood", którymi muzyka z tej serii powinna być wypełniona i po samym odsłuchu zostaje nie wiele, skromna trójczyna.

Re: Sarah Schachner - Assassin's Creed: Origins (2017)

: pn paź 30, 2017 18:42 pm
autor: Adam
cóż, wyżej Black Flag tylko niebo ;-)

Re: Sarah Schachner - Assassin's Creed: Origins (2017)

: pn paź 30, 2017 19:29 pm
autor: Mefisto
Ja tam przesłuchałem z przyjemnością. Nie jest to nic ambitnego, ale jak na słuchowisko 60+ wchodzi dobrze.

Re: Sarah Schachner - Assassin's Creed: Origins (2017)

: wt lis 07, 2017 00:00 am
autor: WhiteHussar
Pochłania mnie ta muzyka coraz bardziej!
Już nie mogę się doczekać ogrania tego tytułu, bo już sama muzyka tworzy "niemiłosiernie" rewelacyjny klimat. Ostatni tak klimatyczny soundtrack miał AC Brotherhood.

Zgodzę się z Mystery odnośnie tego, że temat przewodni jest dość za mało "pierwszy", choć mnie aż tak to nie boli.


Re: Sarah Schachner - Assassin's Creed: Origins (2017)

: czw lis 16, 2017 12:57 pm
autor: Wawrzyniec
Nie wiem, czy to dobrze świadczy o tym scorze, że najlepszym jego elementem jest krótkie zacytowanie Kyda na końcu? :/ ogólnie mało ciekawy i egipski ten score. Jakieś fragmenty ma, ale zaliczam ten soundtrack do slabszych Assassynow. Daleko za AC2 AC 3 czy też Black Flag.

Re: Sarah Schachner - Assassin's Creed: Origins (2017)

: czw lis 16, 2017 15:04 pm
autor: WhiteHussar
Dobrze, że akurat taka ocena jest do Ciebie...

Re: Sarah Schachner - Assassin's Creed: Origins (2017)

: czw lis 16, 2017 17:48 pm
autor: Wawrzyniec
Znaczy się, ten utwór nawet mi się podoba:


youtu.be/0cFtBM7ZGws

Ale przesłuchałem ten soundtrack wiele razy i nie mogę się do niego bardziej przekonać.

Re: Sarah Schachner - Assassin's Creed: Origins (2017)

: pt lis 17, 2017 10:12 am
autor: Adam

Re: Sarah Schachner - Assassin's Creed: Origins (2017)

: pt cze 29, 2018 16:37 pm
autor: lis23
Temat do "AC Odyssey":


youtu.be/eA0nbtxfeq4

Re: Sarah Schachner - Assassin's Creed: Origins (2017)

: pt cze 29, 2018 16:46 pm
autor: Kaonashi
Nie podoba mi się.