Sarah Schachner - Assassin's Creed: Origins (2017)

Czasem zdarza się, że kompozytorzy ścieżek dżwiękowych poza swą działalnością filmową są również autorami projektów związanych ze światem gier komputerowych. W tym dziale można podyskutować właśnie o tych "niesoundtrackowych" dokonaniach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Sarah Schachner - Assassin's Creed: Origins (2017)

#31 Post autor: Adam » pn paź 30, 2017 08:57 am

ja też, i nawet go ani chocby klipów jeszcze nie przesłuchałem, dlatego sie nie wypowiadam jeszcze.
ale nie ukrywam że dałbym się jej zmolestować i z pewnością po latach nie pisałbym #MeToo , nawet bym jej dał gwarancję na to :mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23205
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Sarah Schachner - Assassin's Creed: Origins (2017)

#32 Post autor: Mystery » pn paź 30, 2017 17:52 pm

Spore rozczarowanie, najsłabsza muza jeśli chodzi o główne odcinki "Assassin's Creed". Główny pretekst, jest taki, że jest nijaka, począwszy od słabego tematu przewodniego, który nie jest w stanie ponieść całej ścieżki, po sam styl, a tu pole do popisu było ogromne. Trochę nie takiego etnicznego Egiptu oczekiwałem, muza brzmi jak Moh'y Djawadiego czy wspomniany Black Flag, ale tamte broniły się tematami przewodnimi, emocjami, przebojowością, różnorodnością. Tu niespodziewanie tego wszystkiego brakuje i wychodzi słaby warsztat Sary, która nie jest wstanie na nieco ponad godzinę zainteresować słuchacza i przedstawić jakiejś muzycznej wizji, już lepiej jej to szło w Unity. Oczywiście muza swój właściwy poziom trzyma i plan minimum spełnia, zła nie jest i mija raczej bezboleśnie, choć miejscami trochę za mocno smęci, nie angażuje i zostawia słuchacza raczej obojętnym, nie dając mu amunicji do powtórnego załadowania. Tak jak zauważył Paweł, score bardziej atmosferyczny, niż przebojowy i brakuje tu takich miniatur jak chociażby "Legions of Blood", którymi muzyka z tej serii powinna być wypełniona i po samym odsłuchu zostaje nie wiele, skromna trójczyna.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Sarah Schachner - Assassin's Creed: Origins (2017)

#33 Post autor: Adam » pn paź 30, 2017 18:42 pm

cóż, wyżej Black Flag tylko niebo ;-)
#FUCKVINYL

Mefisto

Re: Sarah Schachner - Assassin's Creed: Origins (2017)

#34 Post autor: Mefisto » pn paź 30, 2017 19:29 pm

Ja tam przesłuchałem z przyjemnością. Nie jest to nic ambitnego, ale jak na słuchowisko 60+ wchodzi dobrze.

Awatar użytkownika
WhiteHussar
Nominowany do Emmy
Posty: 1504
Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Sarah Schachner - Assassin's Creed: Origins (2017)

#35 Post autor: WhiteHussar » wt lis 07, 2017 00:00 am

Pochłania mnie ta muzyka coraz bardziej!
Już nie mogę się doczekać ogrania tego tytułu, bo już sama muzyka tworzy "niemiłosiernie" rewelacyjny klimat. Ostatni tak klimatyczny soundtrack miał AC Brotherhood.

Zgodzę się z Mystery odnośnie tego, że temat przewodni jest dość za mało "pierwszy", choć mnie aż tak to nie boli.


Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33786
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Sarah Schachner - Assassin's Creed: Origins (2017)

#36 Post autor: Wawrzyniec » czw lis 16, 2017 12:57 pm

Nie wiem, czy to dobrze świadczy o tym scorze, że najlepszym jego elementem jest krótkie zacytowanie Kyda na końcu? :/ ogólnie mało ciekawy i egipski ten score. Jakieś fragmenty ma, ale zaliczam ten soundtrack do slabszych Assassynow. Daleko za AC2 AC 3 czy też Black Flag.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
WhiteHussar
Nominowany do Emmy
Posty: 1504
Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Sarah Schachner - Assassin's Creed: Origins (2017)

#37 Post autor: WhiteHussar » czw lis 16, 2017 15:04 pm

Dobrze, że akurat taka ocena jest do Ciebie...

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33786
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Sarah Schachner - Assassin's Creed: Origins (2017)

#38 Post autor: Wawrzyniec » czw lis 16, 2017 17:48 pm

Znaczy się, ten utwór nawet mi się podoba:


youtu.be/0cFtBM7ZGws

Ale przesłuchałem ten soundtrack wiele razy i nie mogę się do niego bardziej przekonać.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Sarah Schachner - Assassin's Creed: Origins (2017)

#39 Post autor: Adam » pt lis 17, 2017 10:12 am

#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Sarah Schachner - Assassin's Creed: Origins (2017)

#40 Post autor: lis23 » pt cze 29, 2018 16:37 pm

Temat do "AC Odyssey":


youtu.be/eA0nbtxfeq4
Ostatnio zmieniony pt cze 29, 2018 16:52 pm przez lis23, łącznie zmieniany 1 raz.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Sarah Schachner - Assassin's Creed: Origins (2017)

#41 Post autor: Kaonashi » pt cze 29, 2018 16:46 pm

Nie podoba mi się.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

ODPOWIEDZ