Puppeteer - Patrick Doyle

[Mystery]

Doyle zrobił muzykę do gry "Puppeteer" Klipy poniżej brzmią świetnie i dobrze słychać, że przynajmniej w grach kompozytorzy mają swobodę:
http://blog.us.playstation.com/2013/06/ ... -revealed/

[Kaonashi]

Świetny news. Zapowiada się naprawdę fajnie. Kiedy premiera gry?

[Templar]

Kiedy premiera gry?

10 września, tylko na PS3.

[Kaonashi]

Szkoda, że tylko na PS3, ale muza będzie dobra. Przypomina mi się Ninokuni

[Mystery]

Jutro premiera gry, toteż można powoli wypatrywać soundtracka
Puppeteer jak na razie recenzje ma dobre, pisze się również o muzyce - "Patrick Doyle's filmic score helps":
http://www.metacritic.com/game/playstation-3/puppeteer

[Wawrzyniec]

Ogólnie chyba w tym roku soundtracki do gier prezentują lepszy, ciekawszy i odważniejszy poziom od filmówki. Olivier Delivierre, Gustavo Santaolalla, teraz Patrick Doyle. Jest na co ucho zawiesić.

[Mystery]

01. Kutaro
02. Moon Bear King
03. The Moon Witch
04. Pikarina
05. Land, Already!
06. Open the Gate
07. It's a Traaaaap!
08. Onward and Upward
09. Woe Is Me
10. Tea Party
11. This Saturday Morning Cartoon Is Over!
12. Monkey See, Monkey Do
13. Fire the Long Toms!
14. Ahoy, Moby!
15. Danger
16. Slitering Scourges
17. Across the Plains
18. Horse and Bull
19. Bullfight
20. Hallowee Ville
21. City in the Fog
22. The Gateway to Earth
23. I'm Not Done with You Yet
24. Stop That Monster!
25. The Hero of the Moon

Pojawiło się coś takiego, najprawdopodobniej zawartość soundtracka, który dodawano do gry. Utwory głównie minutowe z kawałkiem i jak można było podejrzewać jest to granie różnorodne, barwne i bogate, na myśl przywodzącego beztroskiego Doyle'a z Nim's Island, Little Princess czy Nanny McPhee. Fajna praca i aż chciało by się więcej, bo Patrick skomponował do gry 70 kompozycji, no ale wtedy mielibyśmy kolosa a'la "Rayman Legends" Herala, a tak porównując do tej pracy, Puppeteer może nie jest taki świeży i zaskakujący, ale krótszym albumem wygrywa.

Próbka:
http://www.youtube.com/watch?v=wAdmnMYTf2M

[Kaonashi]

Tak nie powinno się pisać/wydawać muzyki. Mamy tu sporo fajnych pomysłów tylko szkoda, że niemal każdy kawałek trwa około 1:30 minuty. Najfajniejszy track to Fire the Long Toms, może też dlatego, że nie kończy się po minucie Jest troszkę mickeymousingu i typowego grania dla tego rodzaju gier, ale też ich skocznych, że się tak wyrażę pseudo-szkockich, a nawet westernowych fraz. Niemniej faktycznie przyjemnie się słucha, ale ze względu na to jak krótkie i skrojone są utwory trudno będzie często wracać do tej muzyki.

Fajna praca i aż chciało by się więcej, bo Patrick skomponował do gry 70 kompozycji,

No właśnie najfajniejszego fragmentu nie dali
http://www.youtube.com/watch?v=3vdI6Rf6Juo

[Koper]

Ogólnie chyba w tym roku soundtracki do gier prezentują lepszy, ciekawszy i odważniejszy poziom od filmówki.

Od Twoich RCP-ulubieńców na pewno.