Brian Tyler - LEGO Universe
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Brian Tyler - LEGO Universe
Nate and Hayes też mnie zupełnie nie rusza.
Re: Brian Tyler - LEGO Universe
Maras fail Nate to klasyka. no ale pewnie - jest przecież Desplat - miszczu przygodówek i marynistycznych filmów
#FUCKVINYL
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7853
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Brian Tyler - LEGO Universe
Srsly, nudny się robisz. Zmień kasetę.Adam Krysiński pisze:Maras fail :( Nate to klasyka. no ale pewnie - jest przecież Desplat - miszczu przygodówek i marynistycznych filmów :lol: :mrgreen:
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26136
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Brian Tyler - LEGO Universe
Amen.
I Amen, że Zur lepszy od Tylera i Soule'a "Dragon age" całkiem klimatyczna muza. Strasznie lubię http://www.youtube.com/watch?v=wSh86CNCgDY - jeden z fajniejszych tracków z gier, jaki znam.
Sorry za offtopa, ale o Legotylerze nie chce mi się pisać.
I Amen, że Zur lepszy od Tylera i Soule'a "Dragon age" całkiem klimatyczna muza. Strasznie lubię http://www.youtube.com/watch?v=wSh86CNCgDY - jeden z fajniejszych tracków z gier, jaki znam.
Sorry za offtopa, ale o Legotylerze nie chce mi się pisać.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7853
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Brian Tyler - LEGO Universe
"Dragon Age" klimatyczny, ale jakiś z deka toporny mi się wydaje. Nawet nawiązania do LOTRa chyba jakieś są.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26136
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Brian Tyler - LEGO Universe
Trochę chyba tak. Ja zresztą nie mówię, że to jakieś dzieło, ale fajne momenty ma i jakieś fragmenty mi w głowie utkwiły a to już coś.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7853
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Brian Tyler - LEGO Universe
Ty nie. Ale zetknąłem się już z całą grupą ludzi, którzy ozwali muzykę do "Dragon Age" jako arcydzieło oraz dzieło życiowe Zura. Niedorzeczność. Ale w sumie czemu się dziwić, fanboye DA, a poza tym to pewnie słyszeli Jabłonkę i HGW. :P
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26136
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Brian Tyler - LEGO Universe
Fanboizm to straszna rzecz. Nieważne czy Zimmera, HGW, Lorenca czy Zura.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26136
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Brian Tyler - LEGO Universe
Uff, na szczęście nie znam żadnego fanboja Ennia.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Brian Tyler - LEGO Universe
jest tylko jeden w Europie Wschodniej i możesz być dumny bo o Tobie mowa
#FUCKVINYL
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26136
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Brian Tyler - LEGO Universe
Widać nie rozumiesz pojęcia fanboj. W skrócie to gość, który największe ścierwo swego idola zaczyna oceniać od trójki i dodawać pół za rzekomo dobre działanie w filmie.
A ten Tyler LEGOwy to taki "ciekawy", że po kilku minutach wyłączyłem. Spróbuję to przemęczyć na raty.
A ten Tyler LEGOwy to taki "ciekawy", że po kilku minutach wyłączyłem. Spróbuję to przemęczyć na raty.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26136
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Brian Tyler - LEGO Universe
Dobra, przesłuchałem tego 2-godzinnego kolosa. Gdyby wywalić 2/3 muzy i zrobić z tego 40 minut, to byłoby to co prawda mało oryginalny, ale przynajmniej przyjemny w odsłuchu album. Całkiem zgrabnie wypada tu wschodnia etnika, z muzyką akcji różnie (mnie tam Tyler nigdy w tym nie fascynował). Czasami za bardzo słychać, że to do gry jest, przez kilka minut wałkowany bywa jeden motywik, jedna przygrywka, nic się w tym nie dzieje i do niczego to nie prowadzi. Na minus też nie za szczególny main theme. Ogólnie praca jak zwykle poprawna, przy dobrym wydaniu bym rzekł, że nawet solidna. Jak na game score, to całkiem nieźle (zwłaszcza brzmienie, orkiestra, koloryt, nawet bogactwo różnych motywów) ale generalnie mówienie o jakimś masterpiece, to mocne przeginanie.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Brian Tyler - LEGO Universe
O "masterpiece" nikt nie pisał, takiego Tyler nie ma i zapewne mieć nie będzie. Ale sam przyznasz, że jak wybiorą konkrety materiał na jedną płytkę to ta naprawdę może dawać radę
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26136
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Brian Tyler - LEGO Universe
A Adam nie bredził coś, że geniusz?
Jak wybiorą 40-50 min. i niektóre kawałki połączą i przemontują w suity (bo jakaś taka 5-minutowa tawerniana przygrywka mogłaby spokojnie mieć minutę, zwłaszcza że przez kolejne nic się nie dzieje - a tego typu tracków więcej jest) to i owszem, będzie to dawać radę. Ale nadal pozostanie to nieco kliszowe i bez wyrazu, więc ja tego na pewno nie kupię.
Jak wybiorą 40-50 min. i niektóre kawałki połączą i przemontują w suity (bo jakaś taka 5-minutowa tawerniana przygrywka mogłaby spokojnie mieć minutę, zwłaszcza że przez kolejne nic się nie dzieje - a tego typu tracków więcej jest) to i owszem, będzie to dawać radę. Ale nadal pozostanie to nieco kliszowe i bez wyrazu, więc ja tego na pewno nie kupię.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński