Strona 11 z 14

Re: Jeremy Soule - The Elder Scrolls V: Skyrim

: sob paź 06, 2012 18:36 pm
autor: Adam
:lol:

Re: Jeremy Soule - The Elder Scrolls V: Skyrim

: sob paź 06, 2012 18:40 pm
autor: Paweł Stroiński
To trwa on jakieś 10 lat :mrgreen:

Nowości w ogóle nie słucham prawie, tylko to, co trzeba albo co mi się doradzi, no i kompozytorów, których sprawdzam z własnej woli, czyli Zimmera, Hornera, Williamsa, Hisaishiego nie zawsze, ale się często zdarza. Do epiki wracam raz na pół roku albo rok (ostatnio, jak miałem taką serię to poszedłem przez Gladiatora, pierwotne wydania Władców Pierścieni, Cyda, Ben Hura i Egipcjanina Sinuhe), ale bardzo doceniłem Desplata, bardzo Marianellego lubię... Ale odkąd pierwszy raz w życiu usłyszałem Hooka (Tomek Rokita mi go posłał na płycie z paroma MP3), gdzieś chyba 11 lat temu, cholera, byłem wtedy jeszcze w liceum na pewno!, to mi już wtedy się nie podobał

Re: Jeremy Soule - The Elder Scrolls V: Skyrim

: sob paź 06, 2012 19:29 pm
autor: Wawrzyniec
Ale akurat jak nawet Marek zauważył "Skyrim" to jakaś 1/3 to epicka muzyka. Dużo tutaj spokojnego, ładnego grania, które wręcz w malickowym stylu pozwala się zamyślić i zadać parę głębokich filozoficznych pytań i pobawić się w rozmowę z Bogiem. :)

Re: Jeremy Soule - The Elder Scrolls V: Skyrim

: sob paź 06, 2012 20:05 pm
autor: Paweł Stroiński
Sorry, ale po tak banalnym, że aż jaja bolą Dragonborn, nie mam zamiaru brać się za całe 4 CD.

Re: Jeremy Soule - The Elder Scrolls V: Skyrim

: sob paź 06, 2012 20:10 pm
autor: Wawrzyniec
3 CD to po pierwsze, gdyż 4 CD to 45 minutowe odgłosy lasu. :) A po drugie z całym szacunkiem i najmocniej przepraszam, ale muszę ten ostry atak na "Dragonborn" odparować równie mocnym i nieładnym atakiem. Co prawda ja nie odbieram filmu, ani muzyki jajami, tylko innymi narządami, ale banalne to jest pokazanie w ostatniej scenie "The Tree of Life" mostu jako na pogodzenie, połączenie się rodziny. Most - symbol łączenia: No fucking shit Terrence Sherlock Malick. :mrgreen: :P

"Dragonborn" rulez! 8)

Re: Jeremy Soule - The Elder Scrolls V: Skyrim

: sob paź 06, 2012 20:13 pm
autor: Paweł Stroiński
A widzisz, bo ten most na końcu niektórzy interpretują jako śmierć postaci Penna, więc jednak nie jest to wcale takie jednoznaczne. Czyli, nie jest takie banalne :mrgreen:

Za Dragonborna bym Soule'a tak opierdolił, że koleś by się zastanawiał, czy chce jeszcze w ogóle muzykę pisać.

Re: Jeremy Soule - The Elder Scrolls V: Skyrim

: sob paź 06, 2012 20:15 pm
autor: Templar
No fajnie, tylko ten Dragonborn stał się już tak megakultowym utworem, że chyba miałby jednak na to wyjebane :P

Re: Jeremy Soule - The Elder Scrolls V: Skyrim

: sob paź 06, 2012 20:16 pm
autor: Kaonashi
Paweł Stroiński pisze:Sorry, ale po tak banalnym, że aż jaja bolą Dragonborn, nie mam zamiaru brać się za całe 4 CD.
A to nie jest czasem tak, że im prostsza muzyka tym bardziej głęboka i szczera :wink:

Dragonborn jest w chwytliwy więc to już jest jakiś powód aby nie skreślać całkowicie tej muzyki i mieszać jej z błotem.
Templar pisze:No fajnie, tylko ten Dragonborn stał się już tak megakultowym utworem, że chyba miałby jednak na to wyjebane :P
:mrgreen:

Re: Jeremy Soule - The Elder Scrolls V: Skyrim

: sob paź 06, 2012 20:22 pm
autor: Wawrzyniec
Paweł Stroiński pisze:Za Dragonborna bym Soule'a tak opierdolił, że koleś by się zastanawiał, czy chce jeszcze w ogóle muzykę pisać.
Słowa, słowa, słowa. Za "Tree of life" to ja bym tak opierdolił Malicka, aż ten w końcu zwróciłby mi moje 20 Euro, które wydałem na ten film (kupiłem jeszcze bilet znajomej). :mrgreen:

A na poważniej to zarówno Twój ochrzan jak i mój Soule i Malick mieliby głęboko w dupie. :P Co zresztą Templar słusznie zauważył, "Dragonborn" jest kultowy i przysporzył Soule'owi rzeszę wiernych fanów, którzy są gotowi zabić, za jego obrazę. Ja jestem jednym z nich. :P

A jakby co tutaj mam coś specjalnego:

http://www.youtube.com/watch?v=5J5XRl6RKk0

:P

Re: Jeremy Soule - The Elder Scrolls V: Skyrim

: sob paź 06, 2012 20:24 pm
autor: Paweł Stroiński
Templar pisze:No fajnie, tylko ten Dragonborn stał się już tak megakultowym utworem, że chyba miałby jednak na to wyjebane :P
Mówiłem o tej hipotetycznej sytuacji, gdybym to ja był producentem gry :mrgreen:

Megakultowy może jest, ale taki banał (aranżacyjnie, melodyjnie, wszędzie), że nie mam zamiaru słuchać reszty i nie przesłucham nigdy.

Soule'a spróbowałem dwa score'y. Po trzech kawałkach w obu przypadkach, wyłączyłem z nudów.

Re: Jeremy Soule - The Elder Scrolls V: Skyrim

: sob paź 06, 2012 20:26 pm
autor: Wawrzyniec
Paweł Stroiński pisze:Soule'a spróbowałem dwa score'y. Po trzech kawałkach w obu przypadkach, wyłączyłem z nudów.
Widzisz, Ty miałeś wyjście. A ja 20 Euro wydanych więc głupio wyjść w środku filmu, tym bardziej, że liczyłem, że wreszcie coś się zacznie dziać. :mrgreen:

Re: Jeremy Soule - The Elder Scrolls V: Skyrim

: sob paź 06, 2012 20:30 pm
autor: Paweł Stroiński
W Tree of Life akurat fabuła jest poprowadzona BARDZO tradycyjnie, ale cóż, nie ma strzelanin, pościgów samochodowych, to jej nie zauważyłeś :mrgreen:

Re: Jeremy Soule - The Elder Scrolls V: Skyrim

: sob paź 06, 2012 20:35 pm
autor: Wawrzyniec
W "Skyrimie" też nie ma strzelanim, pościgów samochodowych, tylko możesz kogoś stracić ze skarpy głosem. :P

A po za tym aż niedorozwinięty to ja nie jestem, zresztą nie trzeba być specjalnie mądrym, aby zrozumieć fabułę w "The Tree of Life" gdyż też jest taka banalna, ale BARDZO tradycyjna fabuła potrafi być nudna.

Dobra sprowokowałeś mnie "Tree of Life", a teraz chcę już zakończyć ten temat, gdyż myślenie o nim jest zbyt bolesne. :cry:

FUS RO DAH!

http://www.youtube.com/watch?v=YOxVjbGvUpI

8)

Re: Jeremy Soule - The Elder Scrolls V: Skyrim

: ndz paź 14, 2012 02:27 am
autor: Paweł Stroiński

Re: Jeremy Soule - The Elder Scrolls V: Skyrim

: ndz paź 14, 2012 08:42 am
autor: Kaonashi
Słabawe :| Expendables Musical miażdży w tej kategorii.