The Arouser - Edmontonia

Tworzysz? Chcesz się podzielić z innymi swoją pracą? To miejsce dla Ciebie. Pochwal się, a inni z pewnością pochwalą, skrytykują, lub choćby skomentują...
Wiadomość
Autor
thearouser
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 1
Rejestracja: czw lis 25, 2010 15:01 pm

The Arouser - Edmontonia

#1 Post autor: thearouser » ndz gru 12, 2010 02:14 am

The Arouser - Edmontonia.
Wszystko zawarte jest w muzyce, niech obroni się sama i dźwiękiem wypowie to co ludzie słowami. Zapraszamy do przesłuchania kompozycji na oficjalnej stronie:
www. thearouser. pl

"
The Arouser – Edmontonia to muzyka do filmu, który nigdy nie powstał.

Czy aby jednak na pewno? Spora większość słuchaczy mówi, że „nadaje się do filmu”, że świetnie „obrazuje” i „wizualizuje”. Słowa te są nieocenioną wartością, bo poświadczają istnienie nierozerwalnego związku muzyki z obrazem. Obrazem niefizycznym, oglądanym wyobraźnią i różnym w zależności od odbioru każdego słuchacza. To sprawia, że do jednej muzyki, może istnieć niezliczona ilość obrazowych jej transformacji.

W tym właśnie tkwi magia i wyjątkowość tej sztuki - że poprzez dźwięki rodzi obraz inny niż wszystkie.

Edmontonia sama w sobie zawiera nieprzebrany zasób wizualizacji. Niczym wytrawna potrawa, złożona z różnych smaków, które po kolei z przyjemnością odkrywamy i zliczamy, choć nie możemy zaprzeczyć, że z pewnością jest ich znacznie więcej. Zatem do Edmontonii powstał film - i to nie jeden. Nie rządzi się on klasycznymi zasadami sztuki filmowej… raczej przewraca je do góry nogami. Najbardziej znamienne jest to, że raz powstały nigdy potem nie zostaje odtworzony przez słuchacza w ten sam sposób. Wskutek czego liczba "filmów" niewyobrażalnie szybko rośnie, a przez to i siła Edmontonii, która z kolei swą potęgę zawdzięcza dźwiękom.

Filmem jest życie, filmem jest wyobraźnia, która z siostrą-pamięcią przewija taśmę wstecz i z bratem-marzeniem nakręca ją do przodu. Być może Edmontonia nigdy nie „wystąpi” w żadnym filmie. Fakt jednak, że gdy czuje się, że pochodzi z filmu - to czuje się jej innowymiarowe pochodzenie. Tu na ziemi Edmontonii, najbliższe by było pojęcie sonizacji -– „rysowania” dźwiękiem.

Przemawia ona do nas w innym języku. Tu rodzi sie paradoks - bardzo dobrze język ten rozumiemy, potrafimy nawet nim przemawiać, lecz nikt nie potrafi go nazwać naszym własnym...
"

Piotr Hummel
Szofer w RCP
Posty: 202
Rejestracja: pn sie 11, 2008 09:16 am
Kontakt:

#2 Post autor: Piotr Hummel » wt gru 14, 2010 14:13 pm

Bardzo dobra muzyka. Świetne granie. Bardzo mile mnie zaskoczyleś. Oby więcej takich kawałĸów. Gratuluję!

ODPOWIEDZ