Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Tamar-kali aka Pani z Piercingiem w Ustach, nominowana do Złotego Globa za "Mudbound" skomponuje muzykę do "Come Sunday", które swego czasu IMDb twierdziło, że kompozytorem będzie Marc Streitenfeld, gdyż producentem jest Marc Forster. No cóż, drugi to filmowy projekt Tamar-kali:
http://filmmusicreporter.com/2018/01/22 ... me-sunday/

Bardziej kobieca wersja, specjalnie dla Adama

Już lepiej wygląda, na fotce Wawrzyńce, na Twojej wygląda jak facet

I nie widać piercingu w ustach, tylko wyłącznie w nosie.

HPek zaczynam się Ciebie bać, bo na Twojej focie to już wygląda jak trans.

Przecież specjalnie wybrałem takie prowokacyjne zdjęcie dla Ciebie

weź sobie Olka foty guglaj, a nie eee ją

Wawrzyniec pisze: ↑

czw sty 25, 2018 21:15 pm

Tamar-kali aka Pani z Piercingiem w Ustach, nominowana do Złotego Globa za "Mudbound" skomponuje muzykę do "Come Sunday", które swego czasu IMDb twierdziło, że kompozytorem będzie Marc Streitenfeld, gdyż producentem jest Marc Forster.

Nie znam kobity... To na poważnie? Już myślałem, że dziś 1 kwietnia.

Mystery pisze: ↑

czw sty 25, 2018 21:23 pm

Już lepiej wygląda, na fotce Wawrzyńce, na Twojej wygląda jak facet

Panowie, może jednak facet i co z tego? Zaleciało prowincją.

hp_gof pisze: ↑

pt sty 26, 2018 07:27 am

Przecież specjalnie wybrałem takie prowokacyjne zdjęcie dla Ciebie

To ma być prowokacyjne? Tutaj jest bardziej prowokacyjne:



Ale aby nie było, tutaj też jest główny motyw z "Mudbound":

youtu.be/o7Y7VKMdZzc

Dla Adama, Tamar-kali komponuje dla Blumhouse production:
http://filmmusicreporter.com/2018/05/07 ... h-and-sky/

Wawrzek, czy jest jeszcze jakaś młoda kompozytorka, której nie założyłeś tematu?

Wawrzek to nawet zakłada już tematy tym, którzy jeszcze nie wiedzą, że za rok będą szoferami Balfa

Adam pisze: ↑

ndz maja 20, 2018 07:52 am

Wawrzek to nawet zakłada już tematy tym, którzy jeszcze nie wiedzą, że za rok będą szoferami Balfa

A ja wstrzymuje się z zakładaniem tematu dla gościa mającego na koncie muzykę do ośmiu filmów i seriali, bo uważam że jeszcze nie ma po co.

1. A Not So Humble Request (1:15)
2. “I Didn’t Ask You to Behave” (0:52)
3. “I Have a Title” (1:06)
4. What a Writer Does (0:52)
5. Shirley’s Vision (0:50)
6. Writing Begins (0:38)
7. Rose’s Dream (0:39)
8. Emissary / Captive Queen (4:48)
9. Miscarriage (1:26)
10. Mushrooms (0:40)
11. Rose on Top (1:51)
12. Shopping (3:13)
13. Shirley On the Porch (2:28)
14. Shirley Watches Rose at Party (0:44)
15. Possession (0:45)
16. Baby (2:09)
17. Moving Out in a Week (0:50)
18. Library Card (1:25)
19. The Summoning (3:58)
20. The Death of Little Wifey (2:09)
21. End Credits (0:37)

Film krąży sobie w sieci, muzyka typowo pod obraz, choć jeszcze nie oglądałem, ale muzę słuchałem. Jak to opisać? Tamar naśladująca Greenwooda naśladującego Strawińskiego. Skrzypce, pianino, chóry, jakieś walenie, trzaski, zaczynanie do głośnych dźwięków, szybki smyczki lub rozciągnięte. Są też wokale, coś w typu "Arrival'. Jest budowa klimatu, niepokoju, niektóre utwory nudniejsze (początkowe) inne ciekawsze, na koniec kumulacja dźwięków jak z Glass'a.

Hm, ale czy ogólnie warto się zainteresować tą muzyką,czy lepiej dać sobie na odpust?